Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Take That - Progress
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #21
 
michal91d napisał(a):Ja się na razie nie będę wypowiadał...
Hahaha wnioskuję że płyta jest: Bleee Icon_smile
12.11.2010 11:51 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
michal91d
Unregistered

 
Post: #22
 
saferłel napisał(a):A kiedy się wypowiesz Icon_biggrin?
szykuję coś na poniedziałek Icon_wink2
12.11.2010 01:39 PM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
michal91d
Unregistered

 
Post: #23
 
Obiecana niespodzianka:
(To moja pierwsza tak długa recenzja, dlatego proszę o wyrozumiałość Icon_wink2 )

Take That - Progress

Kiedy w 2006 roku grupa Take That powróciła po 11 latach z nowym krążkiem, zatytułowanym "Beautiful World" wielu mówiło, że bez Robbiego Williamsa ten zespół nie ma prawa bytu. Szybko okazało się jednak, że bez swojej gwiazdy, którą niewątpliwie został Robbie Williams po rozpadzie Take That, potrafią tworzyć naprawdę ciekawe i piękne melodie. Pierwszy singiel, który promował ten album - "Patience" przez wiele tygodni znajdował się w czołówkach list przebojów na całym świecie.
Po dwóch latach od wydania tego krążka światło dzienne ujrzała płyta "The Circus", nagrana przez tę samą czwórkę. Choć znalazło się na niej kilka niezłych nagrań to jednak odstawała poziomem od swojej poprzedniczki. Już w tym czasie dużo mówiło się o powrocie Robbiego Williamsa do Take That.
Stało się to jednak dopiero w 2010 roku.
Wielki szum medialny, milion sprzedanych biletów na trasę koncertową i nowy album - "Progress".
Już sam tytuł jest dość przewrotny. Czym dla panów z Take That jest tytułowy Postęp? Powrotem - Robbiego Williamsa i brzmienia lat 80.
Podczas tworzenia tego krążka Take That podziękowało za współpracę swojemu dotychczasowemu producentowi (John Shanks, którego do współpracy zaprosił inny boysband - Westlife) i rozpoczęli pracę nad krążkiem ze Stuartem Price, który ostatnio ma na swoim koncie kilka bardzo przeciętnych płyt. Od razu było wiadomo czego można się spodziewać - dużej ilości elektroniki, którą pan Price po prostu uwielbia. Osobiście nie lubię go za zmianę brzmienia The Killers, z których zrobił popowy zespół. Nie sądziłem jednak, że Take That tak bardzo zagłębią się w elektroniczne dźwięki. Myliłem się.
Pierwszy singiel promujący album - "The Flood", przypominający swoją podniosłością wspomniane wcześniej "Patience", wzbogacony został o syntezatorowe brzmienie, które jednak przyćmiewa świetna partia skrzypiec i wokal. Główną rolę w tym utworze odgrywa niekto inny tylko sam Robbie Williams. To on, swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami wokalnymi, nadaje mu niesamowity charakter. W ty utworze idealnie słychać, że panowie z Take That świetnie brzmią razem. Możemy tylko żałować, że w kolejnych kawałkach już tego tak bardzo nie słychać.
Drugim utworem na płycie, zupełnie innym od wyżej wymienionego jest "SOS". Tutaj wyraźnie słychać wpływ Stuarta Price. Mnóstwo elektroniki, taneczny beat wzięty żywcem z "Humana" The Killers i... wciągający refren. Mark Owen, który śpiewa w kółko powtarzane "It's a SOS" sprawia, że ten utwór szybko nie ucieknie z naszych uszu.
Później słyszymy "Wait", który rozpoczyna się skrzypcami i pianinem, by później przerodzić się w elektroniczną balladę. Słychać wpływ twórczością Pet Shop Boys. Szkoda, że ta ballada tylko przepływa przez głośniki w ogóle nie zostawiając śladu w naszej pamięci.
Dużo lepiej jest w przypadku "Kidz" - utworu, który brzmi niczym podkład do dziecięcej rewolucji. Niesamowity, porywający refren burzy trochę zbyt duża ilość elektroniki. Choć klimat, który udało się wytworzyć m.in. przez dziecięce chórki, śpiewające "La La La" przypomina trochę "Uprising" Muse. Pewny kandydat na singla. Niestety to ostatni tak dobry numer na płycie.
"Pretty Things" śpiewane przez Robbiego Williamsa i Gary'ego Barlowa brzmi nieźle, szczególnie refren, w którym słychać, że ich głosy bardzo do siebie pasują.
"Happy Now", które rozpoczyna się dość mrocznie, by później stać się dyskotekowym utworem, brzmi bardzo przeciętnie.
Trochę lepiej jest w przypadku "Underground Machine", gdzie znów możemy usłyszeć Robbiego Williamsa "grającego pierwsze skrzypce". Choć zwrotka jest zupełnie nieciekawa to refren, śpiewany wysokim głosem przez Robbiego zdecydowanie zwraca naszą uwagę. Mimo ciekawego syntezatorowego motywu, czegoś jeszcze w tym utworze brakuje. Może duszy, której maszyny nie posiadają.
"What Do You Want From Me?" jest powoli rozkręcającym się popowym kawałkiem, którego podkład znów przypomina "Humana". Czyżby Stuartowi kończyły się już pomysły na tło muzyczne?
"Affirmation" to najsłabszy utwór na płycie. Nie ma niczego, co by mi się w nim podobało. Wokale i melodia, brzmiąca momentami niczym zwykła "rąbanka" są po prostu słabe.
"Eight Letters" - ballada, oczywiście o miłości, byłaby idealnym podkładem pod reklamę jakiejś czekolady, ale nie utworem na płytę szanującego się zespołu.
Podsumowując, panowie z Take That stworzyli płytę nowoczesną, z dużą dawką elektroniki, kilkoma potencjalnymi przebojami, kilkoma średniki utworami, nieporywającymi balladami, którym brakuje nieco do elegancji i przebojowości znanej chociażby z debiutanckiej płyty Hurts. Można się zastanawiać po co nastąpiła ta zmiana w ich stylu, choć po części spowodował ją powrót Robbiego Williamsa, który miał już do czynienia z elektroniką na bardzo przeciętnym "Rudebox". Zapewne wpływ ma moda na brzmienia dyskotekowe i lat 80. Nie uważam, że zabawianie się na siłę elektroniką jest dobrym zjawiskiem. Panom z Take That do końca nie wyszło, choć można się spodziewać, że o kilku utworach z tej płyty będzie głośno.
15.11.2010 09:20 PM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #24
 
Według mnie SOS to murowany hit Icon_smile wpada do głowy i tak sie w niej kręci jakby miał ją ukręcić ;p
15.11.2010 09:32 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #25
 
michal91d napisał(a):Stuartem Price, który ostatnio ma na swoim koncie kilka bardzo przeciętnych płyt.
Ja tam czuję dużą sympatię do Keane, Kylie Minogue, a przede wszystkim nowego S.Sisters Icon_biggrin

michal91d napisał(a):"It's a SOS" sprawia, że ten utwór szybko nie ucieknie z naszych uszu.
O tak!

michal91d napisał(a):Później słyszymy "Wait", który rozpoczyna się skrzypcami i pianinem, by później przerodzić się w elektroniczną balladę. Słychać wpływ twórczością Pet Shop Boys
Tak było we wczesnym recenzjach. Nie wiem na czym opierasz to porównanie, ale generalnie okazało się, że ''Wait'' nie brzmi ani jak PSB, ani jak Lady Gaga. Najbardziej PSBowo-Gagowy numer to ''Underground Machine''.

michal91d napisał(a):"Happy Now", które rozpoczyna się dość mrocznie, by później stać się dyskotekowym utworem, brzmi bardzo przeciętnie.
Słodkie jest Icon_wink2

michal91d napisał(a):"Affirmation" to najsłabszy utwór na płycie.
Tak, płyta traci na ''Affirmation'' i ''What Do You Want From Me''. Pełna zgoda.

Z większością treści zgadzam się w 100%. Fajnie, że są osoby, które decydują się pisać. Więcej recenzji, więcej subiektywnych opinii! To powinna być esencja tego forum, naprawdę Icon_biggrin3

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
15.11.2010 11:46 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #26
 
Cytat:Z większością treści zgadzam się w 100%. Fajnie, że są osoby, które decydują się pisać. Więcej recenzji, więcej subiektywnych opinii! To powinna być esencja tego forum, naprawdę Icon_biggrin3
U mnie się kończy na chęciach, ale żeby przejść do konkretów - o to już ciężko Icon_biggrin
16.11.2010 12:03 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #27
 
http://www.bbc.co.uk/newsbeat/11766391 - Take That century's 'fastest selling' album
No No No to im sie powrót udał Icon_smile

(sry za drugi post pod rząd)

http://en.wikipedia.org/wiki/Progress_%2...t_album%29 oceny :OO Icon_eek2 (ktoś przy nich majstruje co chwilę)
16.11.2010 04:24 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
przemek
Unregistered

 
Post: #28
 
Poczytałem Wasze opinie i zachęcony sam posłuchałem tej płyty, ale po dwóch razach wyleciała z dysku - zostawiłem sobie tylko "The Flood". Pozostałe piosenki jakoś mnie nie przekonały, Saferłel napisał, że jest sztywna i toporna i ja się z tym zgadzam całkowicie. Zresztą, może to nie moja bajka - nigdy nie interesowałem się ich muzyką, "Progress" to pierwsza płyta jaką słyszałem. I na razie ostatnia Icon_smile
22.11.2010 09:29 AM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #29
 
Ja po wielokrotnym przesłuchaniu, z oceny 8/10 zmieniłem zdanie na 7/10 czyli 3,5/5, z każdym przesłuchaniem piosenki wydają się co raz uboższe, może to kwestia osłuchania? Nie wiem ... W każdym razie, nadal mi się podoba Icon_smile
22.11.2010 10:29 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Szymek79 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 40 688
Dołączył: Sep 2010
Last.fm
Post: #30
 
Album "Progress" Take That rozszedł się w pierwszym tygodniu w 520 tysiącach egzemplarzy w samej Wielkiej Brytanii! To najlepszy wynik na wyspiarskim rynku muzycznym od pięciu lat!

[Obrazek: 1522fe537720d3c6gen.jpg]
22.11.2010 02:38 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #31
 
Hmm, drugiego singla chyba jeszcze nie wybrano, a nasza dziwna RMFka zagrała już premierowo SOS ...
10.12.2010 11:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #32
 
Progress w UK po raz 4 na szczycie, ciekawe jak długo jeszcze wytrzyma Icon_smile
12.12.2010 07:57 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kula Shaker - Pilgrim's Progress saferłel 13 2 032 09.06.2010 05:30 PM
Ostatni post: saferłel
  Staind - The Illusion Of Progress mrsap 0 627 10.09.2008 08:20 PM
Ostatni post: mrsap

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości