marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 689(316) - 15.03.2024
NOTOWANIE 689(316)
- 02 18 THE LIBERTINES - RUN RUN RUN
- 03 14 HOLLY HUMBERSTONE - PAINT MY BEDROOM BLACK
- 05 10 THE LIBERTINES - NIGHT OF THE HUNTER
- 04 13 AVENGED SEVENFOLD - MATTEL
- 01 15 ICE NINE KILLS - MEAT & GREET
- 08 07 PIDŻAMA PORNO - SYNAPSY
- 06 12 GREEN DAY - THE AMERICAN DREAM IS KILLING ME
- 09 11 THE KILLS - 103
- 10 11 THE VOIDZ - FLEXORCIST
- 07 17 PIDŻAMA PORNO - HER MORNING ELEGANCE
- 13 05 SOKOŁOWSKI - KLAUN W SZUFLADZIE
- 14 07 GREEN DAY - DILEMMA
- 15 10 DEZERTER - ŻÓŁĆ
- 17 06 BRING ME THE HORIZON - KOOL-AID
- 11 19 KULT - NA ŁÓDCE W OSLO
- 12 14 BLINK-182 - DANCE WITH ME
- 16 16 BRING ME THE HORIZON - DARKSIDE
- 20 06 SOKOŁOWSKI - KIEDY POWRÓCĘ
- 22 05 LANA DEL REY - TAKE ME HOME, COUNTRY ROADS
- 24 04 THE BLACK KEYS - BEAUTIFUL PEOPLE (STAY HIGH)
- 18 21 L.S. DUNES - OLD WOUNDS
- 28 02 PEARL JAM - DARK MATTER
- 26 03 CAGE THE ELEPHANT - NEON PILL
- 19 22 THE KILLS - NEW YORK
- 27 03 THE LIBERTINES - SHIVER
- 25 04 COOL KIDS OF DEATH - ŻART
- 30 02 LIAM GALLAGHER & JOHN SQUIRE - JUST ANOTHER RAINBOW
- 23 23 METALLICA - TOO FAR GONE?
- 21 24 HOLLY HUMBERSTONE - SUPERBLOODMOON FEAT. D4VD
- NN 01 LAUREN MAYBERRY - SHAME
---
- 33 MGMT - BUBBLEGUM DOG
- 35 PARAMORE - BURNING DOWN THE HOUSE
- 29 ALKALINE TRIO - BLOOD, HAIR, AND EYEBALLS
- 36 ALICE MERTON - RUN AWAY GIRL
- 40 KINGS OF LEON - MUSTANG
- 39 WARPAINT - COMMON BLUE
- 41 LANA DEL REY - BLUE SKIES
- 43 HOLLY HUMBERSTONE - DIVE
- 32 BLINK-182 - ONE MORE TIME
- 42 PHILOSOPHY - SAY WHAT YOU SAY
- 46 CAGE THE ELEPHANT - OUT LOUD
- 34 FLAPJACK - VETERANS
- 37 PIDŻAMA PORNO - ZIMNY BÓG
- 38 BLUR - CHARLES SQUARE
- 48 NOTHING BUT THIEVES - OH NO :: HE SAID WHAT?
- 44 LAUREN MAYBERRY - ARE YOU AWAKE?
- NN PARAMORE - THICK SKULL
- 45 GREEN DAY - LOOK MA, NO BRAINS!
- NN THE BLACK KEYS - I FORGOT TO BE YOUR LOVER
- 47 THE KILLERS - YOUR SIDE OF TOWN
O nowościach:
LAUREN MAYBERRY - SHAME
Solowa kariera Lauren Mayberry rozpędza się na dobre. Nowe nagranie „Shame” udowadnia, że wokalistka Chvrches przykłada ogromną wagę do przekazu i stara się za wszelką cenę rozliczyć z przeszłością oraz stereotypami na temat kobiet w muzycznym świecie. To znaczy jak pamięcią sięgam zawsze stawiała te sprawy bardzo wysoko, ale teraz przy okazji solowego projektu może jeszcze dosadniej uzewnętrzniać swoje odczucia. W przypadku tej piosenki mamy do czynienia z grą słów, słowo wstyd i wyrażenie, jaka szkoda mieszają się razem w Janerkowskim stylu. Głównym przesłaniem jest wstyd, który czujemy, kiedy spojrzymy na rożne doświadczenia z przeszłości i sposób dysonowania tego uczucia. Najczęściej sprowadza się to do doświadczenia życiowego, z którego perspektywy żałujemy, że przywiązywaliśmy do błahych z dzisiejszej perspektywy wydarzeń tak dużą wagę. Muzycznie to zupełnie nowa ciekawa mieszanka elektronicznych dźwięków, która pozwala Lauren trochę zdystansować się od stylu macierzystego zespołu.
|
|
05.04.2024 06:45 PM |
|
marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
RE: MOJA LISTA notowanie 689(316) - 15.03.2024
DARIA ZAWIAŁOW - TRASA 92’ – 09.03.2024 r. – TARUON ARENA KRAKÓW
Rosnąca popularność Darii Zawiałow doprowadziła ją do momentu kariery, w którym jest w stanie zapełnić największy halowy obiekt w Polsce! To nieprawdopodobne, ale jak najbardziej prawdziwe, bo miałam przyjemność osobiście obserwować to wydarzenie.
Koncert podzielony był na trzy części w pierwszej z nich 92’ Daria miała teoretycznie skupić się na najnowszych kawałkach, ale nie do końca tak było. Wszystko rozpoczęło się od „Z Tobą na chacie” poprzedzonego filmem z telebimów, które tego dnia poprzedzały wiele kawałków z nowego albumu. Potem przyszedł czas na „Złamane serce jest OK”, po którym usłyszeliśmy trzy starsze utwory „Punk Fu”, „Wojny i noce” oraz „Metropolis”. Ok jeden lepszy od drugiego z cudownym „Metropolis” na czele, ale skoro to był segment 92’ to chyba same nowe kawałki w tej części byłyby jak bardziej odpowiednie. Ten segment zakończyła „Ballada o niej” oraz „Dziewczyna Pop”. Pomimo wielkiego obiektu i delikatnych problemów z głosem Daria naprawdę dała czasu. Mam porównanie do dużych koncertów Hey’a i wiem, jakie to trudne rozgrzać tak ogromną publiczność. Nie zawsze się udaje, a tutaj było naprawdę dobrze zarówno pod względem nagłośnienia jak i energii scenicznej, no i cudowna publiczność. Niemal wszyscy widzieli, po co przyszyli.
W drugiej części koncertu Pete Stop pojawiły się pierwsze niespodzianki. Po świetnej „Żółtej taksówce” i „Malinowym Chruściaku” usłyszeliśmy cudowne akustyczne wykonanie „I Ciebie też, bardzo” z Męskiego Grania, a po genialnym „Nie dobiję się do Ciebie” nastąpił najbardziej niesamowity moment występu, w którym na scenie pojawił się sam Artur Rojek i zaśpiewał z Darią „Dziwną”, a potem cover Myslovitz „Dla Ciebie” w wykonaniu Darii. Nigdy nie byłem zbyt wielkim fanem wokalu Rojka, o czym może innym razem i jakby na potwierdzenie moich przekonań Daria dała w tej piosence taki pokaz, że raczej nie prędko zostanę wyprowadzony z błędu. Jeśli oczywiście w nim tkwię. Tak się to powinno śpiewać!
Trzecia najdłuższa część Backdoor zaszyła się od genialniej „Tom Yum”, która stawia Darię w trochę innym muzycznym świetle. Bo to już nie tylko rock, ale taki w sumie wesoły hip-hop. Potem najmocniejszy moment występu i odświeżona wersja „Szarówki”. To chyba cały czas najlepsze nagranie Zawiałow. Następnie usłyszeliśmy kolejne nowe nagranie „Bambi sarenka”, po którym na scenie pojawiał się Błażej Król, z którym Daria wykonała jego nagranie „Powoli”, a potem dołączył do nich jeszcze Igo na kolejny utwór z Męskiego grania „Świt”. Po tym hicie na scenie został jeszcze Igo i usłyszeliśmy jego nagranie „Helena”. Nie znam się na muzyce Króla i Igo, pewnie jestem poniekąd ignorantem, ale te specjalne momenty koncertu naprawdę przypadły mi do gustu. Chyba muszę nadrobić zaległości.
Na tej części koncertu usłyszeliśmy jeszcze „Gdybym miała serce” „Saloniki”, „Hej hej!” oraz „Supro”. Czas szybko zleciał, zabawa była przednia i tylko to uczucie, że to nie dzieje się naprawdę towarzyszyło mi, wielu innym i samej Darii, która wielokrotnie tłumaczyła ze sceny, że nie może w to uwierzyć. Jednak dzisiaj to możliwe i super, że normalni ludzie również potrafią się bawić, a nie tylko zagraniczne gwiazdy i sylwestry z Zakopanego z Zenkiem.
Na bis usłyszeliśmy jeszcze największy hit z ostatniego album „Fifi Hollywood” oraz tak jak na początku koncertu jeszcze raz „Z Tobą na chacie”. Ok rozumiem ciekawy pomysł nie będę zbytnio krytykował, a Fifi super!
Byłem na wielu koncertach Darii i muszę przyznać, że chyba wolę te mniejsze klubowe, mam też porównanie do tego z Openera i tutaj w Krakowie Daria naprawdę zrobiła show na miarę wielkiej gwiazdy, którą wtedy w Gdyni chyba jeszcze nie była a dzisiaj na pewno już jest.
|
|
05.04.2024 06:46 PM |
|