Post: #81

aaktt napisał(a):albo przełożę sobie jeden egzamin na wrzesień

Taak, to rozsądne

Post: #82

Nie, nie biorę tego nawet pod uwagę

Post: #83

Dlaczego? Zawsze możesz jeszcze wziąć warunek, bo chciałeś jechać na festiwal

Post: #84

Znam ludzi, którzy by tak zrobili

Post: #85

Nie Ty jeden ;/

Post: #86

chcialbym Ellie zobaczyc na Live.

Post: #87

W tym roku po raz pierwszy osoby nie będące w Gdyni mają okazję posmakować Openera

http://live.opener.pl/ - tutaj umieszczane są fragmenty występów tegorocznych uczestników. Czasem zupełnie live, czasem retransmisja. Fajna sprawa.

Post: #88

Powiem Wam szczerze, że jest po prostu zajeb*ście! Świetni artyści, świetne kawałki, niesamowita atmosfera. To mój debiut na Open'erze, ale zapewne będę tutaj przyjeżdżał jeszcze wielokrotnie O nocleg się nie martwię, bo moja siostra mieszka na Pogórzu (jakiś kilometr od lotniska w Kosakowie)
W czwartek od 17 poszliśmy na Indigo Tree, ale bylo dość przeciętnie. Potem Yeasayer. Musiałem wyjść w polowie, aby zdąrzyć na Pearl Jam. Obydwa zespoly wypadly znakomicie! Na koniec koncert Groove Armada, przy ktorych publiczność bawiła się nieziemsko. Świetne kawalki zagrali
Wczoraj praktycznie caly czas przy Main Stage. Lao Che, Mando Diao, Massive Attack i Empire of the sun. W połowie Empire poszliśmy na Cypress Hill. Na koniec Jacaszek.
Dzisiaj bylem już na We Call It A Sound i Letters from Silence. Teraz jadę na Skunk Anansie, potem Regina Spektor, Novika, nie wiem jak dalej.

Wybaczcie brak ladu i skladu, ale juz zaczynają grać Skunk Anansie i się strasznie spiesze cya

Post: #89

łał, miłej zabawy!
ja w sumie trochę żałuję tego Pearl Jam w czwartek, głupie studia, eh

Post: #90

Znajomy pojechał na wszystkie cztery dni i ponoć wczoraj przespał Pearl Jam
ehh :roll:

Post: #91

Byłoby fajnie z tymi transmisjami, tyle że ja nie znam w ogóle tych kawałków, które tam lecą (poza Pearl Jam, Skunk Anansie i Lao CHe, ale na nich akurat nie wpadłem). Także nawet nie wiem, czy to live, czy retransmisja.

Post: #92

Jak było na Skunk Anansie, Skin zaśpiewała też swoje solowe przeboje? Ten zespół to dla mnie najlepszy punkt tegorocznego Openera, ale dla nich samych nie pokusiłem się o wyjazd choc znajomi pojechali.

Post: #93

Te transmisje są do dupy. Zamiast gwiazd grane są Fox, Mando Diao, Lao Che....a w piątek pasmo transmisyjne trwało kilka ładnych godzin, nawet jak skończyły się koncerty. Włączona kamera towarzyszyła nam przez pół godziny do czasu jak pojawił się ten facet od Chopina, by uświetnić rocznicę urodzin krótkim występem. Zagrał 10 minut i gdy już na scenę miał wychodzić gigant w postaci Massive Attack.......wyłączyli :/ Nie ma szans na żadnych headlinerów, nawet na gwiazdy zagraniczne z prawdziwego zdarzenia. Poza tym brak jakiejkolwiek rozpiski dotyczącej planowanych transmisji. Ja nie wiem np. czy o drugiej w nocy coś leci czy nie.

Post: #94

Ja trafiłem wczoraj na Skunk Anansie właśnie, więc jednak większe gwiazdy też bywają. A wieczorem jak z ciekawości włączyłem była Novika - ale to już retransmisja.

Post: #95

Super :/ Ja się na Skunk na załapałem. Beznadzieja. Powtarzam - program dajcie ludzie? Nie wszyscy w wakacje siedzą 24H przed komputerem.

Post: #96

a mi się Opera za każdym razem wywala...

Post: #97

A u mnie za to Opera działa. Tylko jakiegoś plugina zarządało instalować.
I wczoraj był streaming Kasabian. Aczkolwiek mnie to niespecjalnie interesowało. Na pewno mniej niż Lao Che.

Post: #98

Safer, ja Ci nie chcę nic mówić, ale Lao Che mieli utwór na 101. miejscu listy wszechczasów Programu Trzeciego, a "Dance With Somebody" było na pierwszym miejscu listy singli w Austrii... Więc to SĄ gwiazdy. A że nie są to Twoi ulubieńcy to już inna sprawa.

Post: #99

Ty znów w obronie słabszych, nawet jeśli nie ma żadnego powodu

Wybacz, ale 101 miejsce w TWC i pierwsze miejsce w Austrii nie czynią nikogo gwiazdami na miarę headlinerów w stylu Massive Attack (to i tak dygresja od głównego wątku). Powinieneś wiedzieć, że lubię Lao, dlatego polecam spojrzeć na mój post nieco bardziej obiektywnie. Bardziej chciałem podkreślić znaczenie MA, niż ułomność którekolwiek z pozostałych artystów.

Post: #100

No wiadomo, że Massive Attack są jakąś tam legendą i w ogóle, ale w kwestii porównawczej ostatnich albumów w Austrii, Szwajcarii, Szwecji i Niemczech to Mando Diao byli wyżej na liście albumów
Ostatni album Lao Che też był w Polsce wyżej (o 9 pozycji) niż wydawnictwo Massive Attack.