marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 493(271) - 12.06.2020
NOTOWANIE 493(271)
- 02 05 PIDŻAMA PORNO - TU TRZEBA KRZYCZEĆ
- 01 09 THE STROKES - BROOKLYN BRIDGE TO CHORUS
- 07 15 THE STROKES - BAD DECISIONS
- 03 05 KAZIK - TWÓJ BÓL JEST LEPSZY NIŻ MÓJ
- 06 12 JULIA MARCELL - NOSTALGIC
- 04 14 DARIA ZAWIAŁOW - GDYBYM MIAŁA SERCE
- 08 10 THE KILLERS - CAUTION
- 09 11 BILLY TALENT - RECKLESS PARADISE
- 05 18 CAGE THE ELEPHANT - BLACK MADONNA
- 11 12 TOOL - PNEUMA
- 12 17 THE STROKES - AT THE DOOR
- 14 08 PVRIS - DEAD WEIGHT
- 10 13 GRIMES - DELETE FOREVER
- 17 06 QUEBONAFIDE - SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ
- 13 17 HAYLEY WILLIAMS - SIMMER
- 18 08 ANAVAE - CALIFORNIA
- 20 06 HAYLEY WILLIAMS - LEAVE IT ALONE
- 15 19 GRIMES - MY NAME IS DARK
- 24 03 QUEBONAFIDE - BUBBLETEA FEAT. DARIA ZAWIAŁOW
- 23 04 BILLY TALENT - BEG TO DIFFER (THIS WILL GET BETTER)
- 16 09 KARAŚ/ROGUCKI - KATRINA
- 25 04 PEARL JAM - QUICK ESCAPE
- 19 07 BILLIE EILISH - NO TIME TO DIE
- 26 04 DARIA ZAWIAŁOW - HELSINKI
- 21 19 PEARL JAM - DANCE OF THE CLAIRVOYANTS
- 22 16 JULIA MARCELL - PRAWDOPODOBIEŃSTWO
- 28 03 ALANIS MORISSETTE - REASONS I DRINK
- 30 02 THE ROLLING STONES - LIVING IN A GHOST TOWN
- NN 01 HAYLEY WILLIAMS - CINNAMON
- NN 01 THE KILLERS - FIRE IN BONE
---
- 34 PVRIS - GIMME A MINUTE
- 27 PEARL JAM - SUPERBLOOD WOLFMOON
- 36 ALISON MOSSHART - RISE
- 29 CHROMATICS - TOY
- 38 ANAVAE - NEVER WANT TO LOVE AGAIN
- 39 CHROMATICS - FAMOUS MONSTERS
- 32 BRING ME THE HORIZON - IN THE DARK
- 40 KING PRINCESS - OHIO
- 37 THE STREETS & TAME IMPALA - CALL MY PHONE THINKING I'M DOING NOTHING BETTER
- 46 KAZIK - POWIEDZCIE, ŻE KOCHACIE NAS
- 43 THE 1975 - IF YOU'RE TOO SHY (LET ME KNOW)
- 35 KINGS OF LEON - GOING NOWHERE
- 44 LAURA MARLING - HELD DOWN
- 48 GREEN DAY - DREAMING
- 41 ANTI-FLAG - HATE CONQUERS ALL
- NN ELLIE GOULDING - POWER
- 42 BRING ME THE HORIZON - LUDENS
- 45 BILLY TALENT - FORGIVENESS I + II
- NN JAKE BUGG - RABBIT HOLE
- 47 GRIMES - VIOLENCE
O nowościach:
HAYLEY WILLIAMS - CINNAMON
Pierwszy solowy album Hayley Williams „Petals for Armor” przynosi jej fanom całą gamę różnorodnych kompozycji, które w mniejszym i większym stopniu odkrywają ją na nowo. To co nie mieściło się w Paramore wybuchło tutaj z wielką siłą. Może macierzysty zespól Hayley wcale nie ograniczał jej tak bardzo, bo od paru lat muzyka Paramore ewaluowała w taką stronę, ale to jednak tutaj w końcu Williams mogła pozwolić sobie na zdecydowanie więcej. „Cinnamon” to chyba jedna z najciekawszych propozycji na tym krążku, bo dzieje się tutaj najwięcej zarówno w warstwie wokalnej, instrumentalnej, kompozycyjnej, jak i aranżacyjnej. Znajdziemy tu na przykład dźwięki kojarzące się z wczesnym solowym Peter’em Gabriel’em, ale również takie do jakich przyzwyczaiły nas współczesnej pionierki alternatywy Lorde, Lana del Ray czy Annie Clark. Do tego wszystkiego Hayley dodaje też oczywiście ten swój magiczny pierwiastek, niesamowity urok i magnetyzm, który od lat przyciąga uwagę do wszystkiego czego się dotknie.
THE KILLERS - FIRE IN BONE
Chyba nigdy wcześniej żadna piosenka The Killers nie zapowiadała takiej przemiany jak „Fire In Bone”. Pamiętam jak nie mogłem zrozumieć „Spaceman” czy później „Human”, ale po latach te piosenki wydają się zupełnie niewinne przy tym co wyprawia się w „Fire In Bone”. Przestrzeń i mnogość aranżacyjnych smaczków wypełnieją tą kompozycje w niemalże przesadny sposób. To już nie jest zespół, który spokojnie nagrywa kolejne przeboje. Tutaj słychać prace nad każdą ścieżką kolejnego instrumentu. I co najważniejsze nikt nie stara się zamknąć nikogo w konkretnych schematach, do których należałoby dążyć mając na uwadze wytworzone przez lata brzmienie zespołu. Ta wolność sprawia, że z początku ciężko ogarnąć wszystko co dzieje się w warstwie aranżacyjne, ale później kiedy wszystko sobie poukładasz zaczynasz rozumieć, że obcujesz z realizacyjnym majstersztykiem.
|
|
02.07.2020 08:12 AM |
|