marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 470(266) - 03.01.2020
NOTOWANIE 470(266)
- 02 17 LANA DEL REY - THE GREATEST
- 03 09 PIDŻAMA PORNO - POMOCY!
- 04 07 BRING ME THE HORIZON - IN THE DARK
- 01 16 LANA DEL REY - FUCK IT I LOVE YOU
- 06 10 CHROMATICS - YOU'RE NO GOOD
- 07 12 GREEN DAY - FATHER OF ALL…
- 05 11 ANAVAE - NOT ENOUGH
- 10 09 INDIOS BRAVOS - NIE CHCĘ (TAKIE MOJE PRAWO)
- 13 03 KING PRINCESS - HIT THE BACK
- 11 10 SLIPKNOT - BIRTH OF THE CRUEL
- 09 20 TOOL - FEAR INOCULUM
- 08 15 BLINK-182 - DARKSIDE
- 15 06 ILLUSION - TCHÓRZ
- 16 07 THE DUMPLINGS - PRZYKRO MI
- 12 13 INCUBUS - INTO THE SUMMER
- 18 06 JULIA MARCELL - MOMENT I WIECZNOŚĆ
- 14 21 PIDŻAMA PORNO - HOKEJOWY ZAMEK
- 22 05 DARIA ZAWIAŁOW - PUNK FU!
- 17 29 LANA DEL REY - DOIN' TIME
- 23 04 NASTY CHERRY - MUSIC WITH YOUR DAD
- 21 25 PERRY FARRELL - MACHINE GIRL
- 26 04 SKY FERREIRA - DOWNHILL LULLABY
- 25 05 TAME IMPALA - IT MIGHT BE TIME
- 27 03 LANA DEL REY - NORMAN FUCKING ROCKWELL
- 19 18 CAGE THE ELEPHANT - SOCIAL CUES
- 20 19 SLIPKNOT - UNSAINTED
- 29 02 GRIMES - VIOLENCE
- NN 01 BLACK HONEY - I DON'T EVER WANNA LOVE
- 30 02 LIPALI - KIM JESTEM?
- NN 01 LA ROUX - INTERNATIONAL WOMAN OF LEISURE
---
- 33 JUST MUSTARD - SEVEN
- 24 THE 1975 - PEOPLE
- 35 BRING ME THE HORIZON - LUDENS
- 37 LADYHAWKE - COLOURS IN THE DARK
- 34 PVRIS - HALLUCINATIONS
- 38 NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS - WANDERING STAR
- 28 LANA DEL REY - SEASON OF THE WITCH
- 40 GREEN DAY - FIRE READY AIM
- 46 BILLY TALENT - FORGIVENESS I + II
- 43 THE VOIDZ - DID MY BEST
- 42 ANTI-FLAG - UNBREAKABLE
- 36 LANA DEL REY - LOOKING FOR AMERICA
- 39 EDITORS - BLACK GOLD
- NN OZZY OSBOURNE - UNDER THE GRAVEYARD
- 41 PROPHETS OF RAGE - POP GOES THE WEAPON
- 44 CHROMATICS - I WANT TO BE ALONE
- 45 BRING ME THE HORIZON - SUGAR HONEY ICE & TEA
- NN THE 1975 - FRAIL STATE OF MIND
- 47 MILEY CYRUS - MOTHER'S DAUGHTER
- NN ZUZU - WHAT YOU WANT
O nowościach:
BLACK HONEY - I DON'T EVER WANNA LOVE
Może trochę późno ale uznałem, że warto „I Don't Ever Wanna Love”. To świetna piosenka, a nie zauważyłem wcześniej jej pojawiania i teraz musze to nadrobić. Ta klimatyczna lekko Bondowska piosenka w jakimś sensie kojarzy mi się z najlepszymi piosenkami Garbage. Głównie za sprawą Izzy Phillips, która głosem bardzo zbliżyła się tutaj do Shirley Manson z czasów albumu „Version 2.0”. W porównaniu do tego co przyniósł debiutancki album Black Honey, tutaj zespół prezentuje swoje wolniejsze bardziej łagodne oblicze, rezygnuje z przesterowanych gitar, a ruchu idą smyki i właśnie stąd skojarzenia z piosenkami do filmów z agentem 007. Na uwagę zasługuje też rewelacyjne teledysk nakręcony w hotelu na Ibizie. Pastelowa kolorystyka nadaje tej piosence kolejny wymiar.
LA ROUX - INTERNATIONAL WOMAN OF LEISURE
Nie wiem co mam powiedzieć o duecie La Roux, ale prawdę mówiąc nie miałem pewności czy jeszcze powrócą. Właściwie od dłuższego czasu i poprzedniego albumu „Trouble in Paradise” nie jest to już duet, a raczej solowy projekt, albo zespół Elly Jacson. Nie mogę powiedzieć, żem czekałem na muzykę La Roux z wypiekami na twarzy, ale kiedy usłyszałem „International Woman Of Leisure” bardzo się ucieszyłem, bo o ile Elly nie rozpiszcza swoich fanów częstymi wydawnictwami, to na pewno nie można o żadnym z dotychczasowych albumów powiedzieć coś złego. Można nawet zaryzykować tezę, że „Trouble in Paradise” jest lepsze od debiutu, bardziej dojrzalsze i lepiej puoukładane. Inną kwestią jest przebojowość i komercyjny sukces, którego w przypadku drugiego albumu La Roux chyba nie był, a na pewno nie taki jaki towarzyszył piosenka „In for the Kill” czy też „Bulletproof”. A jak będzie teraz? Kto to może wiedzieć. Na pewno „International Woman Of Leisure” jest naturalną kontynuacją albumu z prze sześciu lat. Klimatem przypomina właśnie tamtą produkcję, ale z drugiej strony pełno tu dźwięków, które delikatnie, albo nawet mocniej nawiązują do debiutu. Trzeba poczekać na całość, a na razie cieszę się powrotu, bo po prostu czekaliśmy za długo!
|
|
10.01.2020 09:48 PM |
|