* Top 20 *
<<< miejsce >>><<< poprzednio >>><<< staż >>><<< średnia >>><<< wykonawca >>><<< tytuł >>><<< uwagi >>>
01. | 02 | 08 | 09,63 | Greta Van Fleet – From the Fires
02. | 'D' | 01 | 10,50 | Suede – The Blue Hour <rA>
03. | 'D' | 01 | 10,63 | Anna Calvi – Hunter <rA>
04. | 01 | 04 | 10,63 | Natalia Przybysz – Światło nocne
05. | 06 | 04 | 12,13 | Arctic Monkeys – Tranquility Base Hotel & Casino
06. | 07 | 05 | 12,25 | Kasia Kowalska – Aya
07. | 05 | 05 | 12,25 | Lao Che – Wiedza o społeczeństwie
08. | 04 | 03 | 12,50 | Robert Plant – Carry Fire
09. | 19 | 11 | 12,63 | Anita Lipnicka & the Hats – Miód i dym
10. | 03 | 09 | 13,63 | Voo Voo – 7
11. | 17 | 07 | 13,88 | Kacey Musgraves – Golden Hour
12. | 'D' | 01 | 14,13 | Idles – Joy as an Act of Resistance <rA>
13. | 13 | 11 | 14,25 | Slowdive – Slowdive
14. | 20 | 11 | 14,25 | Nothing but Thieves – Broken Machine
15. | 'D' | 01 | 14,25 | Jack White – Boarding House Reach <rA>
16. | 14 | 10 | 14,38 | Foo Fighters – Concrete and Gold
17. | 08 | 02 | 14,75 | Snow Patrol – Wildness
18. | 'D' | 01 | 15,13 | Judyta Pisarczyk – Koncert w Trójce <rA>
19. | 'D' | 01 | 15,25 | Dawid Podsiadło – Małomiasteczkowy <rA>
20. | 10 | 02 | 15,38 | Wobbler – From Silence to Somewhere
<rA> rekord (średniej oceny) albumu topowego
frekwencja wyniosła 8 osób (+1)
A więc
GVF wraca na szczyt, dosyć wyraźnie dystansując na podium dwóch debiutantów! Zwłaszcza bardzo mnie zdziwiło, że moja propozycja (
AC) zyskała Wasze uznanie, bo właśnie przed miesiącem jej nie zgłosiłem, tylko
Lenny'ego, uważając że on tutaj ma większe szanse.
A tymczasem jego już nie ma, a
Anna zdobywa trzecią lokatę. Ot, taka przewrotność forumowa.
Jeszcze takim mianem mogę określić wyniki przed dwoma ostatnimi głosami, bowiem wówczas
Voo Voo prowadziło, jednak dostało dwa ostatnie miejsca i spadło -9! Za to
Dawid był zdecydowanie ostatni lecz otrzymał dwie jedynki i się przebił aż do zestawienia podstawowego, czyli +8.
I łącznie aż sześć nowości jest też bardzo pozytywnym rezultatem, jednak "starocie" trzymają się dobrze gdyż dwie płyty z największym stażem były już na wylocie, a odbiły się w okolice środka stawki.
A martwi tylko fakt, że żaden z "zasiedziałych" albumów nie zdołał ustanowić swego rekordu (od dawna tak źle nie było)!
Największy awans, to już wcześniej wspomniany skok
Anity z ekipą +10, zaś największe spadki odnotowali
Wobbler -10 oraz
SP -9.