Post: #1

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ostateczna lista zgłoszonych nowości:
Bent Knee – You Know What They Mean [2019-X]
Gaupa – Feberdröm [2020-IV]
Olivia Anna Livki – Digital Dissidents [2020-III]
Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Throwback Clapback [2019-X]
XIII. Stoleti – Frankenstein [2019-V]

Lista albumów laureatów z poprzedniego miesiąca:
Tool – Fear Inoculum [2019-VIII]
Skaldowie – Taki blues [2019-II]
ShataQS – Fenix [2019-III]
Santana & Buika – Africa Speaks [2019-VI]
Rasm Almashan – Yemenia [2019-XII]
the Raconteurs – Help Us Stranger [2019-VI]
Pidżama Porno – Sprzedawcy jutra [2019-IX]
Pendragon – Love Over Fear [2020-II]
the Next Generation – Songs in the Key of Sam [2020-II]
Leonard Cohen – Thanks for the Dance [2019-XI]
Kills Birds – Kills Birds [2019-IX]
the Cranberries – In the End [2019-IV]

Tutaj można dodawać nowe propozycje płyt po oddanym głosie w dwudziestym dziewiątym notowaniu (np. gdy ktoś zapomniał tam ją przedstawić lub wolał poczekać na ostatni moment).

Propozycje zgłaszamy do 04-06-2020
Proponowanym terminem finału miesiąca jest 28-06-2020 *** 20h.

Post: #2

Post: #3

Zanim wrzucę swą propozycję muszę odsłuchać dwie płyty.

I liczę że tym razem Aro da się skusić, na dodanie swojej propozycji?
A może ktoś zupełnie inny - serdecznie zapraszam.

Post: #4

No to już wiem:
Olivia Anna Livki – Digital Dissidents [2020-III]

Post: #5

Sundrajta napisał(a):I liczę że tym razem Aro da się skusić, na dodanie swojej propozycji?

jakieś życzenia?

Post: #6

No miałbym parę...
Bo sam brałem pod uwagę Ayo (ale jej nie ma u Ciebie nawet w drugiej dziesiątce), zanim zauroczyła mnie OAL.
A na Twojej liście płytowej widzę już w pierwszej dziesiątce cztery płyty mieszczące się w naszym przedziale czasowym (i wszystkie bym chętnie poznał), więc sam którąś z nich wybierz.

Post: #7

(03.06.2020 01:42 PM)Sundrajta napisał(a):  A na Twojej liście płytowej widzę już w pierwszej dziesiątce cztery płyty mieszczące się w naszym przedziale czasowym (i wszystkie bym chętnie poznał), więc sam którąś z nich wybierz.

Wiem, może to podejście trochę egoistyczne, ale postanowiłem, że oczywistości może zostawię na później. Zaproponuję album, którego obecnie już nie ma mojej liście płyt:


Bent Knee - You Know What They Mean [2019-X]

Post: #8

Można i tak.
I wreszcie będzie więcej niż cztery nowości, a może jeszcze ktoś się skusi?

Post: #9

Sundrajta napisał(a):XIII. Stoleti – Frankenstein

A to nie jest jakaś składanka? Na 8 utworów 2 edit i 3 version.

Post: #10

Krótko.
Zaczyna się od marnej imitacji Kashmiru, która jest najlepszym utworem na płycie, a potem już jest tak źle, że jednego utworu nie dosłuchałem do końca.
Bent ma dobre momenty, ale niestety rozmywają się w przeciętności. No i kilka utworów zaniża ocenę całości.
Gaupa z kolei ma bardzo zróżnicowany poziom, jednak tych mocnych punktow jest trochę za mało.
Olivka powinna mieć notę 9,5, bo płyta brzmi rewelacyjnie, ale nagrała jeden utwór za dużo i on zdecydowanie odstaje.
Jukebox nie tylko bez słabego punktu, ale nawet bez jednego utworu, który nie jest świetny. Kapitalnie trzyma poziom.
1. 10,0 Tool - Fear Inoculum (+Pneuma -Chocolate Chip Trip)
2. 10,0 Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Throwback Clapback (+Love On The Brain -Location)
3. 10,0 Santana & Buika - Africa Speaks (+Yo Me Lo Merezco -Paraisos Quemados)
4. 9,0 Olivia Anna Livki - Digital Dissidents (+Black Pt. 1 -Resist)
5. 9,5 Pendragon - Love Over Fear (+Starfish And The Moon -Everything)
6. 9,0 ShataQS - Fenix (+Buduję dom -Motyl)
7. 8,5 Leonard Cohen - Thanks For The Dance (+Puppets -The Night Of Santiago)
8. 8,5 The Next Generation - Songs In The Key Of Sam (+Caldonia -Blousiana)
9. 8,5 The Cranberries - In The End (+In The End -A Place I Know)
10. 8,0 Kills Birds - Kills Birds (+Only Yellow -Ok Hurricane)
11. 8,0 Rasm Almashan - Yemenia (+Beyhan -Yemenia)
12. 7,5 Skaldowie - Taki blues (Pieśń poranna -Radość tańca)
13. 8,0 The Raconteurs - Help Us Stranger(+Thoughts And Pryers -Hey Gyp)
14. 5,5 Gaupa - Feberdröm (+Klarvaken -Totemdjur)
15. 5,5 Pidżama Porno - Sprzedawca jutra (+Tototnieta -Nie kukizuj, miła)
16. 4,5 Bent Knee - You Know What They Mean (+Give Us The Gold -Craddle Of Rock)
17. 0,5 XIII. Stoleti - Frankenstein (+Frankenstein -Bohové na strojích)

Post: #11

kajman napisał(a):A to nie jest jakaś składanka?

Wygląda na to, że tak.
No ale to moja wina gdyż nie dopilnowałem tego (nie sprawdziłem czy album jest zgodny z regulaminem), więc karnie go wyrzucać nie będziemy!
To jest odmienny przypadek od Anity L. kiedy to od początku byłem świadomy jaka to jest płyta i osobiście nie zgadzałem się na jej udział tutaj.

Post: #12

A do następnego notowania zgłoszę być może kandydata do ostatniego miejsca. Podejrzewam, że co najmniej jedna osoba będzie na mnie kląć. Ale tak mnie naszło, bo nawet nie wiem, jak u mnie sobie poradzi.
Błoto - Erozje

Post: #13

12. Naszą Oliwkę za tytułowy utwór jej najnowszego albumu chyba bym zastrzelił. Ten utwór jest tak mocny, że szok i to akurat mi w niej przeszkadza. Natomiast podobają mi się trochę bardziej "popowe" utwory (o ile można tu mówić o jakimkolwiek popie), a ogólnie cieszę się, że jej głos momentami przypomina młodszą Tori.
7. Szwecja. No, na to czekałem. Chociaż nie ma na tej płycie nic szczególnie rewelacyjnego, natomiast płyta jest na stałym, bardzo dobrym poziomie.
6. Właśnie skończyłem słuchać. Uwagi nieco podobne do Oliwki, bo też taki mocny początek, ale nie na taką skalę. Tu największym mankamentem jest... nuda, naprawdę momentami się pokładałem.
5. Album należący do grupy bardzo dobrych z dwoma perełkami w postaci znakomitych coverów, a najlepiej zdecydowanie zapamiętałem cover U2.
2. W propozycjach do mojej listy są trzy znakomite utwory, z czego jeden jest wersją. I tak się składa, że wersją jest też to najsłabsze ogniwo, będące na pograniczu koszmaru, tam za bardzo cuchnie elektroniką. Ale mimo to miejsce aż 2. - może to wynika z osłuchania?

1. Leonard Cohen – Thanks for the Dance
2. XIII. Stoleti – Frankenstein [(+) Nový věk temnoty, (-) Faust]
3. the Next Generation – Songs in the Key of Sam
4. the Raconteurs – Help Us Stranger
5. Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Throwback Clapback [(+) I'm Still Haven't Found What I'm Looking For, (-) ME!]
6. Bent Knee – You Know What They Mean [(+) Egg Replacer, (-) Bone Rage]
7. Gaupa – Feberdröm [(+) Klarvaken, (-) Totemdjur]
8. Skaldowie – Taki blues
9. Rasm Almashan – Yemenia
10. Santana & Buika – Africa Speaks
11. the Cranberries – In the End
12. Olivia Anna Livki – Digital Dissidents [(+) Information War, (-) Digital Dissidents]
13. Pendragon – Love Over Fear
14. Tool – Fear Inoculum
15. Kills Birds – Kills Birds
16. ShataQS – Fenix
17. Pidżama Porno – Sprzedawcy jutra

Proponuję, a to dlatego, że nie chciało mi się do tej pory wysłuchać tego albumu, znam stąd jedynie jeden kapitalny singiel i jeden tylko troszkę od niego odstający.
Co?
Vataha - Dokąd (XI '19)
https://www.youtube.com/watch?v=PNIV2rbe...UOeiuDk3gs
https://open.spotify.com/album/1gPG4Nx9y...64uQyq4Yjg

Post: #14

inżynierek napisał(a):Ten utwór jest tak mocny, że szok

Przed chwilą czytałem, że #Collapse jest zbyt dziwne, teraz że tytułowy za mocny. Według mnie w ogóle nie jest mocny. To jeden z najłagodniejszych i najspokojniejszych utworów na płycie.

Post: #15

Najspokojniejsze utwory to są tam, gdzie ujawnia się podobieństwo głosu do Tori Amos, czyli któreś z tej dwójki: Information War i Reconcillation. Nie pamiętam które, bo nie słuchałem suplementu od ubiegłego piątku (nie ostatniego, tylko przedostatniego). Chyba to drugie.

Post: #16

płyta XIII. Stoleti zawiera tylko dwa nowe utwory.
czyli pięć to autocovery.

gdyby to była głośna płyta, to by pewnie nie przeszło, a że jest to jednak wykonawca niszowy to się udało.

Post: #17

XIII.S. to była ostatnia płyta, której słuchałem.
gdyby była zgodna z regulaminem byłaby na 10.


1. Pendragon – Love Over Fear [2020-II]
2. Pidżama Porno – Sprzedawca jutra [2019-IX]
3. the Cranberries – In the End [2019-IV]
4. Gaupa – Feberdröm [2020-IV]
5. Leonard Cohen – Thanks for the Dance [2019-XI]
6. the Raconteurs – Help Us Stranger [2019-VI]
7. Olivia Anna Livki – Digital Dissidents [2020-III]
8. Santana & Buika – Africa Speaks [2019-VI]
9. Skaldowie – Taki blues [2019-II]
10. Rasm Almashan – Yemenia [2019-XII]
11. Kills Birds – Kills Birds [2019-IX]
12. Tool – Fear Inoculum [2019-VIII]
13. Bent Knee – You Know What They Mean [2019-X]
14. the Next Generation – Songs in the Key of Sam [2020-II]
15. Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Throwback Clapback [2019-X]
16. ShataQS – Fenix [2019-III]
17. XIII. Stoleti – Frankenstein [2019-V]

propozycja:
Kazik - Zaraza (czerwiec 2020)

w końcu trzeba ją dokładnie poznać.

Post: #18

Masz rację, bo sam też jeszcze nie słuchałem.

Ja swój głos wrzucę tuż przed końcem (bo później szybkie podliczenie i wieczór wyborczy) i mam nadzieję, że jeszcze ktoś do mnie dołączy?

Post: #19

Dobrze, że mi przypomniałeś, bo zupełnie zapomniałem, że dzisiaj wybory.

Post: #20

No weź, nie żartuj tak nawet!

5] Kapela której nazwa nic mi nie mówi i wylewająca się z ich płyty dziwna muzyka, niby punkowa, ale to byłoby zbytnie uproszczenie sprawy. Początek pokazuje jak można w niebanalny sposób przedstawić wyświechtany do granic możliwości styl muzyczny. Uważam, że za którymś tam razem dałbym się im wciągnąć w tę subtelną dźwiękową podróż, lecz na razie jestem bardziej obserwatorem. Trochę denerwujący jest brak przerw między utworami. I to że w pewnej chwili wszystko zamienia się w jazgot. Później znowu następuje wyciszenie i tak się to przeplata, niemal do końca…
16] Zaczyna się – właśnie nie wiem jak określić tę muzykę, bo niby to ciężkie riffy ale jakoś tak podejrzanie płyną? Nie podoba mi się gitara prowadząca, nie wiem dlaczego bo to jest strasznie subiektywne odczucie. Za to wokal przypominający Björk momentami bardzo intryguje. Dopiero trzecia piosenka lekko mnie przekonuje, bo początek był po prostu słabiutki. Dalej już przyzwoity poziom grupa jest w stanie utrzymać przez trzy utwory. Później znowu coś się popsuło. Zamykająca ballada jest kwintesencją tego albumu z porywającymi momentami i niepotrzebnymi przestojami i stąd ogólne wrażenie u mnie, że czuję się lekko zawiedziony, pomimo dźwięków dosyć bliskich moim upodobaniom…
2] Eksperymenty wokalne (ale też i instrumentalne) to jej znak rozpoznawczy. Nie powinno więc Was dziwić, że sięgnąłem po jej długo wyczekiwany album! Jest mroczno, jest straszno i tylko śmieszno nie potrafię odnaleźć? I od początku słychać, że Olivka podąża własną ścieżką muzyczną, wcale nie łatwą i do tego wyboistą, jednak jeśli chce się osiągnąć coś naprawdę, to tylko w ten sposób można dojść do celu. „DD” to jeszcze z całą pewnością nie jest kres jej wędrówki, oby tylko dalej mogła podążać swoim szlakiem, to może uzyska ten wymarzony kształt na drodze muzycznych peregrynacji…
6] Czy trzeci raz w ciągu nieco ponad roku można nagrać świetny album z coverami zrobionymi na jazzową nutę? I tak, i nie. Bo po pierwsze w pewnym sensie formuła musi się wyczerpać, a po drugie nie ma już tylu słabych, ale dobrze zapamiętanych kawałków do naprawienia! Zatem reasumując patent wciąż mi się podoba, ale pierwszy album (z tych poznanych) był zwyczajnie najlepszy.
11] Pięknie wrzynająca się gitarka otwiera czeskie granie i tak to się ciągnie przez cały album. Kilka bardzo chwytliwych melodii, czyli w pewnym sensie takie disco-metalowe granie a’la Rammstein. Chociaż dla mnie to nie przeszkadza i naprawdę chwilami wciąga. Dodam jeszcze, że na jak w pewnym sensie the best-off album ten nie powala przebojowością.

1. ShataQS – Fenix
2. Olivia Anna Livki – Digital Dissidents [8* +>Wave in Rage; ->DIY Cinderella]
3. Pendragon – Love Over Fear
4. Tool – Fear Inoculum
5. Bent Knee – You Know What They Mean [8-* +>Hold Me in; ->Lovemenot]
6. Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Throwback Clapback [7,5* +>I Still Haven’t Found what I’m Looking for; ->Every Breath You Take]
7. Rasm Almashan – Yemenia
8. Kills Birds – Kills Birds
9. Santana & Buika – Africa Speaks
10. the Cranberries – In the End
11. XIII. Stoleti – Frankenstein [7* +>Karneval; ->Fenix]
12. Skaldowie – Taki blues
13. Leonard Cohen – Thanks for the Dance
14. Pidżama Porno – Sprzedawca jutra
15. the Raconteurs – Help Us Stranger
16. Gaupa – Feberdröm [6,5* +>Grycksbo ganglat; ->Where Emperors Grow]
17. the Next Generation – Songs in the Key of Sam

Ogłoszenie wyników przekładam na jutro na godzinę piętnastą (z nadzieją na jeszcze jeden piąty głos)!
Głównie ze względu na wieczór wyborczy i jeszcze jeden plebiscyt...