DEADMAU5 FEAT. GERARD WAY - PROFESSIONAL GRIEFERS

Niesamowita współpraca Gerarda Way’a z Deadmau5! Piosenka przypomina może trochę „Planetary (Go!)” z ostatniej płyty My Chemical Romance, ale to tylko świadczy o tym, że pomysł zaproszenia wokalisty MCR do zaśpiewania piosenki „Professional Griefers” jest trafiony. Poprzednia instrumentalna wersja piosenki bez Way’a nie była by dla mnie zbyt interesująca. Natomiast po dodaniu wokalu i podkręceniu na rockowo tego numeru efekt jest piorunujący. I dobrze, bo z tego co pamiętam z Openerowego występu Deadmau5, który to widziałem przelotem, to takie właśnie cięższe brzmienia sprawdzają się idealnie na koncertach. Czekając na nową płytę My Chemical Romance z radością przyjmuję „Professional Griefers” na mojej liście.

BILLY TALENT - VIKING DEATH MARCH

Kiedy pierwszy raz usłyszałem „Try Honesty” to od razu dotarło do mnie, że to świetny zespół. Mogli mieć, co prawda jedną dobrą piosenkę i tyle, ale akurat w tym czasie, kiedy ich poznałem byli u progu wydania nowej płyty „Billy Talent II”. No i pierwszą piosenką z tego albumu, która do mnie dotarła z grą EA Sports NHL 06 byłą „Red Flag”. Trzeba przyznać, że mieszanka wybuchowa „Try Honesty” oraz „Red Flag”! Potem przyszedł czas na cały album „Billy Talent II” i chyba nie będę odosobniony w opinii, że ta płyta to była istna petarda. Perfekcyjna płyta z doskonałymi kompozycjami, niezapomniane single „Devil in a Midnight Mass”, „Fallen Leaves” czy „Surrender”. Potem przyszedł gorszy czas, bo pod okiem Brendan’a O'Brien’a nagrali dobry i klasyczny rockowy album, ale gdzieś zginęła świeżość i naturalna energia. Może przesadzam, ale ta płyta „Billy Talent III” po prostu nie przypadła mi do gustu. No i teraz czekam na nowy album, bo mam nadzieje, że zespół znowu będzie w stanie wrócić do takich super mocnych kompozycji jak na swojej dwójce. „Viking Death March” kompozycja zapowiadająca album bardzo nie odstaje od ostatnich dokonań zespołu, ale nawet mi się podoba. Nie ukrywam jednak, że liczę na więcej. Właśnie poznałem niedawno drugą piosenkę z płyty „Surprise, Surprise” i chyba takie zapowiedzi dają nadzieje na dobry album. „Dead Silence” pojawi się w przyszłym tygodniu. Czekam z niecierpliwością i liczę, że znów będę słuchał Billy Talent na okrągło tak jak to było sześć lat temu!