15 04 DEAF HAVANA FT. PORTIA CONN - LITTLE WHITE LIES
13 07 THE DARKNESS - NOTHING'S GONNA STOP US
12 13 DEAF HAVANA - LEECHES
14 20 NOSOWSKA - KTO?
NN 01 THE BLACK KEYS - DEAD AND GONE
17 20 THE KOOKS - ROSIE
22 04 LOST PROPHETS - BRING 'EM DOWN
16 15 JULIA MARCELL - ECHO
18 06 YOU ME AT SIX - THE SWARM
20 30 KAZIK NA ŻYWO - PLAMY NA SŁOŃCU
28 02 ANAVAE - WORLD IN A BOTTLE
19 22 LADYHAWKE - BLACK, WHITE & BLUE
26 03 TENACIOUS D - RIZE OF THE FENIX
23 24 ARCTIC MONKEYS - BLACK TREACLE
21 23 MY CHEMICAL ROMANCE - THE KIDS FROM YESTERDAY
25 03 GRAHAM COXON - WHAT'LL IT TAKE
24 22 IZA LACH - CHOCIAŻ RAZ
NN 01 THE SPRING STANDARDS - HERE WE GO
NN 01 THE HIVES - GO RIGHT AHEAD ---
31 TRIBES - CORNER OF AN ENGLISH FIELD
32 THE SUBWAYS - KISS KISS BANG BANG
43 LOST PROPHETS - WE BRING AN ARSENAL
29 JANE'S ADDICTION - UNDERGROUND
27 HOWLER - BACK OF YOUR NECK
35 RUFUS WAINWRIGHT - OUT OF THE GAME
30 SANTIGOLD - DISPARATE YOUTH
37 YOUNG GUNS - DEARLY DEPARTED
40 RED HOT CHILI PEPPERS - BRENDAN'S DEATH SONG
42 KAISER CHIEFS - LISTEN TO YOUR HEAD
45 AXEWOUND - POST APOCALYPTIC PARTY
33 LANA DEL REY - BLUE JEANS
34 THE BLACK KEYS - GOLD ON THE CEILING
36 GIRLS - MY MA
38 THE TEMPER TRAP - NEED YOUR LOVE
47 THE VIEW - HOW LONG
39 RED HOT CHILI PEPPERS - LOOK AROUND
44 ALABAMA SHAKES - HOLD ON
NN KATE NASH - UNDER-ESTIMATE THE GIRL
48 SLEIGH BELLS - COMEBACK KID
O nowościach:
THE BLACK KEYS - DEAD AND GONE
Nie wiem czy „Dead And Gone” jest w końcu tym singlem czy nie, ale chyba jest dlatego debiutuje. I teraz raczej zgadzam się z tymi, którzy twierdzili, że to najlepsza piosenka na płycie, bo chyba rzeczywiście tak jest. Niemniej jednak „Sister”! I osobiście nie wiedziałbym jak wybrać , który utwór uznać za lepszy. No może nie ma co kombinować, bo w sumie cały album jest tak dobry, że równie dobrze mógłby cały zostać wydany na singlach. Trochę to nieprawdopodobne, że tak młodzi ludzie mogą osiągać takie oldschoolowe brzmienie. No i ta świadomość, że ten chórek ma brzmieć tak, a nie inaczej, że ta solówka taka prosta niby prosta, ale za to jaka idealna. I dokładnie terza i w tym miejscu utwór poczesuje takiej wstawki. Tak się tego słucha i ciągle się uszom nie wierzy, że to takie dobre. The Black Keys z tą płytą cały czas są wielkim objawieniem.
THE SPRING STANDARDS - HERE WE GO
Osiemnastego czerwca w programie Conan, którego gośćmi byli Martin Short i Aubrey Plaza wystąpiła grupa The Spring Standards. I od razu mi się spodobali, no w zasadzie od pierwszego refrenu. Aubrey Plaza znana przede wszystkim z roli April w komediowym serialu NBC „Parks and Recreation” zdradziła przed występek tego zespołu, że tak naprawdę to znają się od dziecka. Niemniej jednak tego co stało się podczas występu na żywo nie można się było jednak spodziewać. Chodzi mianowicie o fakt dołączenia pod koniec wykonywanej piosenki „Here We Go” do zespołu i to jeszcze z saksofonem. I naprawdę fajnie to zabrzmiało. No i przede wszystkim jak zwykle w przypadku Aubrey oryginalnie, tak jak to ma w zwyczaju. Dzisiaj znam ten utwór już od ponad tygodnia i jestem pewien, że będzie u mnie hitem lata. Najcenniejsze jednak jest to, że poznałem ten fantastyczny zespół. I do tej pory zapoznałem się z paroma utworami i to jest bomba. Krótki opis z wikipedii jest jak najbardziej adekwatny. Zespół jest chyba w stanie zagrać każdy rodzaj muzyki. Radzę sprawdzić na przykład „The Hush”, a potem „Watch The Moon Disappear”. Nieprawdopodobna mieszanka. W przypadku „Here We Go” to muzyka raczej przewidywalna, taki typowy alternatywny rock, aczkolwiek bardzo przebojowy.
No i jeszcze na koniec o teledysku. Teledysk wspaniały!!! Chciałoby się zacytować klasyka polskiej piosenki, czyli Kazika:
„Widziałem na ulicy całowała się z facetem
Jerzy skonstruował sztuczną kobietę”
Bo wlanie taka jest fabuła tego krótkiego filmiku. I tak jak „Alternatywy 4”, tak i tu dziewczyna nie jest cudem techniki, ale chodzi, a na końcu nawet tańczy. Bardzo fajny i kolorowy teledysk, no i świetny pomysł.
Występ u Conana:
Teledysk:
THE HIVES - GO RIGHT AHEAD
Już pisałem w komentarzu tydzień temu, że właśnie ELO i „Don’t Bring Me Down”, ale to chyba oczywiste, bo takie skojarzenie nasuwa się chyba od razu niejednemu i niejednej z nas. No i oczywiście nie jest to zarzut, bo jakby mógł być, kiedy to takie oczywiste, a więc celowe nawiązanie. No, ale nie wystarczy tylko wziąć na warsztat kawałek i go przerobić. Właściwie to nawet nie przerobić tylko właśnie nawiązać. Trzeba wpierw napisać taką pieśń, a potem pokojarzyć pewne fakty. I nawet w pewien ten pierwszy efekt na wokalu w słowach z początku piosenki „Go Right Ahead” jest takim właśnie ukłonem w stronę Electric Light Orchestra i tym kojarzeniem. No, ale to tylko patent z na okrągło powtarzanym zdaniem zamiast refrenu. Resztę zespół w swoim stylu zrobił sam. Wiadomo przecież, że potrafią grać ostro szybko i przebojowo. I nie inaczej jest tym razem.
Fajnie, że wracają z przytupem, bo po koncercie na Openerze byłem na niech trochę wkurzony, ale to już zupełnie inna historia i chyba już o niej kiedyś pisałem.
Niedługo zresztą wszystkie moje wypociny zostaną posegregowana i udostępnione wraz z moją nową stroną. Jeszcze trochę i już będzie, a na razie wygląda naprawdę fajnie, więc zapewniam, że wartą będzie odwiedzić.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.06.2012 10:05 PM przez marsvolta.)
marsvolta napisał(a):Niedługo zresztą wszystkie moje wypociny zostaną posegregowana i udostępnione wraz z moją nową stroną. Jeszcze trochę i już będzie, a na razie wygląda naprawdę fajnie, więc zapewniam, że wartą będzie odwiedzić.
no to super, bo bardzo lubię czytać Twoje "wypociny" . (choć nie zawsze komentuję).