marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 507
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 43(167) - 28.10.2011
NOTOWANIE 43(167)
- 02 10 NOSOWSKA - NOMADA
- 03 19 MILES KANE - REARRANGE
- 04 09 JANE'S ADDICTION - IRRESISTIBLE FORCE
- 01 11 KASABIAN - DAYS ARE FORGOTTEN
- 06 10 M83 - MIDNIGHT CITY
- 07 08 PANIC! AT THE DISCO - LET'S KILL TONIGHT
- 05 08 FOO FIGHTERS - ARLANDRIA
- 09 06 ARCTIC MONKEYS - SUCK IT AND SEE
- 08 15 THE KOOKS - IS IT ME
- 12 05 KUMKA OLIK - SZUKAM SIĘ
- NN 01 KASABIAN - RE-WIRED
- 14 06 THE RAPTURE - HOW DEEP IS YOUR LOVE
- 10 12 ILLUSION - SOLĄ W OKU
- 11 22 THE STROKES - TAKEN FOR A FOOL
- 17 08 THE SUBWAYS - WE DON'T NEED MONEY TO HAVE A GOOD TIME
- 13 15 RED HOT CHILI PEPPERS - THE ADVENTURES OF RAINDANCE MAGGIE
- 21 03 WHITE LIES - THE POWER & THE GLORY
- 16 24 ADELE - SET FIRE TO THE RAIN
- 19 03 NERO - PROMISES
- 18 16 ARCTIC MONKEYS - THE HELLCAT SPANGLED SHALALALA
- NN 01 RED HOT CHILI PEPPERS - MONARCHY OF ROSES
- 27 02 SNOW PATROL - CALLED OUT IN THE DARK
- NN 01 ADELE - RUMOUR HAS IT
- 15 07 LAURA MARLING - SOPHIA
- 30 02 BUSH - THE SOUND OF WINTER
- 23 10 MY CHEMICAL ROMANCE - THE ONLY HOPE FOR ME IS YOU
- 24 38 THE STROKES - UNDER COVER OF DARKNESS
- 20 04 BEASTIE BOYS FEAT. SANTIGOLD - DON'T PLAY NO GAME THAT I CAN'T WIN
- 26 18 CRYSTAL FIGHTERS - AT HOME
- 22 04 ENTER SHIKARI - QUELLE SURPRISE
- MANCHESTER ORCHESTRA - VIRGIN
- THE KOOKS - JUNK OF THE HEART (HAPPY)
- PARAMORE - MONSTER
- ARCTIC MONKEYS - DON'T SIT DOWN 'CAUSE I'VE MOVED YOUR CHAIR
- FOO FIGHTERS - WALK
- FOO FIGHTERS - THESE DAYS
- R.E.M. - ÜBERLIN
- COOL KIDS OF DEATH - PLAN EWAKUACJI
- JUSTICE - AUDIO, VIDEO, DISCO.
- LOU REED & METALLICA - THE VIEW
- MY CHEMICAL ROMANCE - PLANETARY (GO!)
- KAISER CHIEFS – MAN ON MARS
- LUXTORPEDA – AUTYSTYCZNY
- CAGE THE ELEPHANT - ABERDEEN
- BIG TALK - GETAWAYS
- YOU ME AT SIX - LOVERBOY
- GUANO APES - SUNDAY LOVER
- KINGS OF LEON - BACK DOWN SOUTH
- ENTER SHIKARI - SSSNAKEPIT
- MY CHEMICAL ROMANCE - SING
O nowościach:
KASABIAN - RE-WIRED
W tym tygodniu zdarzyło się tak, że nowości na mojej liście to naprawdę strzały z grubej rury! Najwyżej debiutuje oczywiście „Re-wired”, bo nie jest tajemnicą, że od pierwszego przesłuchania nowej płyty Kasabian („Velociraptor!”) nie miałem wątpliwości jaki utwór podoba mi się najbardziej. Gdy zaś upewniłem się, że „Re-wired” jest już oficjalnym singlem debiut na mojej liście musiał być już tylko formalnością. Tak się też stało i dzisiaj debiutują najwyżej! Piosenka jest naprawdę wspaniała, z jednaj strony nawiązuje do poprzedniego albumu zespołu i „Where Did All the Love Go?”, z drugiej do wcześniejszego dorobku grupy. Wyraźnie można też odczuć nawiązania do muzyki filmowej, co zresztą zawsze było ambicją Sergio Pizzorno!
Nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał też o teledysku, który bardzo mi się podoba. Może nie dla tego, że jest to jakieś wielkie artystyczne dzieło, ale jak pewnie każdy słusznie się domyśla w clipie można zobaczyć słynnego ‘malucha’ czyli Fiata 126p. No i czerwony kolor! Super sprawa!
RED HOT CHILI PEPPERS - MONARCHY OF ROSES
Trochę w tym tygodniu podróżowałem, a co za tym idzie mogłem spokojnie posłuchać nowych płyt. I tak jak po pierwszych przesłuchaniach „I’m with You” byłem optymistycznie nastawiony do tego nowego albumu Red Hot, to teraz zmieniło się tylko tyle, że nie mogę się od niego oderwać. I nie obchodzi mnie krytyka tego krążka, bo słuchanie tej muzyki to czysta przyjemność. Teraz widzę, że z tej płyty znowu będzie można wykroić niesamowitą ilość przebojowych singli. „Monarchy Of Roses” musi robić wrażenie i jeżeli nie chwyta się tego od razu to OK., ale przypuszczam, że i tak prędzej czy później chwyci. Zwrotka zaczyna się od czasków i pulsującego basu, a co najbardziej charakterystyczne od przesterowanego wokalu. Natomiast wejście na refren następuje nagle i tutaj już bardzo melodyjny i już czysty od efektu wokal robi na tle tego początku piorunujące wrażenie. Josh Klinghoffer idealnie zaś wpasował się do zespołu i bez zbędnego napinania kontynuuje ścieżkę obraną przez Frusciante. Ma swój pewien charakterystyczne styl, ale wyraźnie widać, że z szacunkiem odnosi się do stylu wielkiego kolegi. Nie jest to na pewno taka zmiana jak przy Davie Navarro, który jakby z musu i swojej przeszłości przemycił na „One Hot Minute” trochę Jane’s (muszę nadmienić, że uwielbiam w album z Davem, aby nie było wątpliwości).
ADELE - RUMOUR HAS IT
Trzecia dzisiejsza nowość to Adele i jej „Rumour Has It”. Piosenka jest naprawdę dobra może nawet lepsza od „Set Fire”, ale sukcesu chyba nie powtórzy. Ja widzę to tak, że przebojowość to rzecz względna niemniej jednak od razu czułem, że „Set Fire To The Rain” miało wieki potencjał. Tutaj zaś mamy piosenkę opartą na bicie perkusji, bardzo klasyczną, z ciekawą aranżacją i wciągającą. Trochę za sprawą tempa, w którym rozkręca się utwór, następnie przez bardzo ciekawy punkt kulminacyjny utworu, a na końcu przez doskonały tekst Adele. Jak widać wszystko fajnie i pięknie, ale czy ludzie to kupią? Może tak, bo w zasadzie chyba, każdy zakupił już album „21” (co ciekawe tydzień w tydzień kolejne osoby już od prawie czterdziestu tygodni kupują).
Oczywiście powyższe rozważania odnoszę do naszego podwórka, bo jak wiadomo w Wielkiej Brytanii „Set Fire To The Rain” nie odniosło takiego sukcesu jak „Someone Like You”, a „Rumor Has It” w zasadzie w mediach nie istnieje. U nas natomiast co widać po liście Trójki moja dzisiejsza nowość chyba wskoczy do pierwszej dziesiątki.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2011 02:13 PM przez marsvolta.)
|
|
28.10.2011 01:15 PM |
|