Post: #1

A ja wszystkim polecam coś z Polski - pierwszą płytę grupy Sorry Boys.
Wyczekiwana, ładna, dobra i przede wszystkim to POLSKA PŁYTA !!!

CANCER SIGN LOVE

Płytkę doniósł mi dziś listonosz. <033>

Post: #2

Załamka. Strasznie nudny jest ten projekt. Polacy znów wzięli się za nagrywanie w stylu zachodnim i wyszło tragicznie. Nie wiadomo czy to rock alternatywny, pop/rock, jakaś elektronika czy jeszcze mniej strawne hybrydy. Wyszło melancholijnie i rozlaźlie. Wokalistka też pogłębia taki melancholijnie-metaliczny klimat. Co więcej, chcieli różnymi bajerami zakryć brak ewidentnie dobrych melodii, więc przeprodukowali płytę na maxa. Wielki zawód, bo spodziewałem się ciekawej pozycji.

Post: #3

O, jak przeprodukowali, to nawet nie włączam. Nie ma nic gorszego od przeprodukowanego rocka (bo inne gatunki jeszcze jakoś się bronią).

Post: #4

Niestety. Jest bardzo głośno, każdy instrument chce być na pierwszym planie, a do tego słychać zbyt wiele efektów ''kombinowania z niczym'' (przyciszanie, przestery wsadzone ot tak, bez przyczyny, jakieś załamania, pseudo shoegaze, trip hop....)
Ale przede wszystkim jest nudno.

Post: #5

A to jednak posłucham

edit: ojej, nie
może inne nagrania będą lepsze, ale to jest faktycznie bardzo sztampowe, szczególnie ta perkusja mnie dobija czy raczej jakiś pseudotriphopowy beat, i melodia faktycznie nieszczególna

Post: #6

a ja twierdzę, że to kopalnia przebojów i jeden z lepszych projektów w tej chwili na krajowym rynku
Proponuję otworzyć szerzej uszy
Dla mnie na tej płycie nie ma ani trochę nudy