marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 510
Dołączył: Mar 2008
|
RE: MOJA LISTA notowanie 8(159) - 25.02.2011
O nowościach:
GUANO APES - OH WHAT A NIGHT
W tym tygodniu na mojej liście pierwsze single zwiastujące nowe albumy legend. Ta pierwsza legenda to Guano Apes chyba najważniejszy dla mnie zespół niemiecki lat dziewięćdziesiątych. Kro nie paięta tych wszystkich wielkich przebojów zespołu jak „Open Your Eyes”, „Lords of the Boards”, „Big in Japan” czy coveru Alphaville „Big in Japan”! Teraz grupa powraca z zupełnie nowym pierwszym od osimi lat studyjnym albumem „Bel Air”, a wydawnictwo zapowiada właśnie „Oh What A Night”. Piosenka nawiązuje w oczywisty sposób do twórczości niemieckiego bandu i to bardzo mi się podoba, a przez te wszystkie lata trochę się stęskniłem za Sandrą Nasic i kolegami nie mogło więc tego utworu zabraknąć na mojej liście.
FOO FIGHTERS – ROPE
Natomiast na nową płytę „boskiego geniusza” (taką nagrodę dostał Dave Ghrol od NME w tym roku) nie trzeba było czekać tak długo. Jednak jak zwykle kolejne krążki kapeli wywołują niezłe zamieszanie i nie powiem bo też już nie mogę się doczekać na pełen album. Po pierwszym przesłuchaniu „Rope” nie bym do końca zadowolony, bo piosenka wydała mi się trochę monotonna, przynajmniej do momentu gitarowych popisów. Teraz jednak coraz bardzie mi się podoba i chyba ten nowy krążek podtrzyma wysoki poziom albumów Foo Fighters. Podobno zobaczymy ich też w tym roku w Polsce, no to na taki koncert to z miłą chęcią bym się wybrał!
O zbliżającym się wysypie albumów:
Strasznie fajnie zaczyna się ten rok pod względem zapowiedzi wydawnictw płytowych. Oby tylko poziom krążków, The Strokes, Guano Apes, Foo Fighters czy Panic! At The Disco nie rozczarował. Mam jednak nadzieje, że będzie dobrze no przynajmniej lepiej niż w przypadku White Lies czego wszystkim czytającym te słowa i sobie życzę.
O pierwszym miejscu:
No nie mogło być inaczej słucham tej piosenki na okrągło i nie mogę się uwolnić, dlatego dzisiaj kolejna zmiana lidera. Teraz chyba na dłużej. Jak Ja bym ich chciał zobaczyć na Openerze!
O Opener 2011:
Tak nie ukrywam The Stokes to moje festiwalowe marzenie i powiem tak, jeżeli to dziesiąta edycja to czy istnieje ważniejszy zespół, którego w Polsce nie było (odnoszę się oczywiście do Openerowej specyfiki festiwalu). No, ale Pulp to chyba najlepsza zapowiedź w tym roku i z Wombats też się bardzo cieszę. The Streets widziałem już na Coke Live, a Nutini to nie mam zdania.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2011 12:11 PM przez marsvolta.)
|
|
25.02.2011 05:19 PM |
|