Post: #21

Cytat:Co do "Excipit", akcent Monika ma fatalny niestety

NIc dziwnego, powiedziała że nie zna w ogóle francuskiego i śpiewała czysto fonetycznie.

Post: #22

Rozumiem, to nie jest bezpośredni zarzut. Bardzo rzuciło mi się to w uszy. I pewnie dlatego nie denerwuje bugmana, bo to po prostu nie brzmi jak francuski

Post: #23

Jasne. Sting 'La belle dame sans regrets' też pod względem językowym zaśpiewał bardzo słabo, a mimo to jest to dobry kawałek .

Post: #24

No nie wiem, mnie boli kaleczenie francuskiego akurat. Ja na przykład też mam bardzo problematyczną wymowę, więc na śpiewanie piosenki w tym języku, będąc muzykantem, bym się nie odważył

Post: #25

http://www.myspace.com/monikabrodka

2 nowe numery na majspejsie tym razem

K.O. sliczne sliczne sliczne! nei to 7 pisoenek juz znam utwierdzam sie w przekonaniu ze to zajebisty krazek

Post: #26

Posłuchałem całej płyty, jestem pod dużym wrażeniem. I nawet ta "Nosowskowatość" nie razi, wycofuję się ze swojego zarzutu

Post: #27

Ja się wycofuję z zarzutu odnośnie akcentu w "Excipit"; to był jakiś niefortunny fragment, generalnie nie jest aż tak źle, mogłaby jeszcze trochę poćwiczyć, ale sam wiem, że to wcale nie jest takie proste, a mimo wszystko całość utworu brzmi bardzo fajnie

Ogólnie album naprawdę dobry, nie spodziewałem się, że mnie nie zawiedzie, zwłaszcza, że te fragmenty z amazonu jakoś mnie nie przekonały, a tu proszę album na światowym poziomie i po polsku na dodatek! Boli mnie "Syberia" jedynie i mogłoby być więcej skocznych kawałków

Post: #28

Proszę proszę. Nie ma rozczarowania. Nawet małego.
Trochę się obawiałem wolnych utworów, ale zupełnie niepotrzebnie. Wszystkie brzmią bardzo dobrze. No może Syberia jest słabsza od tego całego interesu, ale i tak nie jest z nią najgorzej. Plus dobre teksty.
Najlepsze utwory:
1. Granda
2. Szysza
3. W pięciu smakach
4. Krzyżówka dnia.
Wreszcie polski pop, którego nie musimy się wstydzić. Oby tylko Monika nie zatęskniła szybko za RMFem i następne wydawnictwa również szły w tę stronę.

Post: #29

Yeah Yeah Yeahs'owa ''Granda'' oraz tweepopowa, nawiązująca do ''Pana Latawca'' ''Szysza'' są bezkonkurencyjne.
Zarówno muzycznie prezentują się bardzo ''zachodnio'', co odbieram tylko i wyłącznie w pozytywnych kategoriach, jak i pod względem tekstowym. W końcu polski artysta tworzy coś z wizją! W tym roku w polskim popie królują artyści pokroju Kombii, no ale może teraz coś się zmieni.
Świetnie wypada też K.O., które zaskakuje folkowym, niezwykle dojrzałym miksem z elementami brytyjskiego popu z najwyższej półki [bezpośrednich skojarzeń nie mam, ale cząstki Goldfrapp, Garbage, Pulp czy tematów Bondowskich (HA!) wyłapuję]
Tuż poza top 3 plasuje się electropopowa ''Krzyżówka'' (trochę La Rouxowe ), singlowe ''W pięciu smakach'' oraz minimalistyczny ''Bez tytułu''.

Na końcu stawki znajdują się ''Hejnał'' (no bo co ty tak właściwie jest - chociaż pewnie kajman uznałbym go za najlepszy) oraz post-Czesławśpiewowy ''Saute''. Niestety jarmarczny klimat jego twórczości jest tu wyraźnie słyszalny.

Generalnie jestem zadowolony, nawet bardzo jak na polski album

Post: #30

Pff... Jarmarczny?. Obruszyłem się. Foch!

Post: #31

saferłel napisał(a):Nie mogę już słuchać takich narzekań. Co Wy z tym podrabianiem Nosowskiej macie? Czy na polskiej, wybitnie ubogiej w tych klimatach scenie nie miejsca na dwie równorzędne piosenkarki? Ja jakoś nie odczułem wrażenia kopiowania Nosowskiej. Materiał jak materiał. Na poziomie, to się liczy.

A ja odczułem. Nie bronię nikomu wykonywania takiego samego stylu, ale nie chcę żeby brzmiał jak inny wykonawca. W 'Saute' mi po prostu podjeżdża Nosem, ale tylko tylko. Bo ciesze się, że czerpie takie inspiracje

Płyty jeszcze nie znam. Ale to co znam podoba się coraz mocniej.

Post: #32

Ja się wkręciłem, nie spodziewałem się, że mi się uda aż tak, ale teraz w zasadzie wszystko mniej lub bardziej mi się podoba, nawet "Syberia" i "Saute"
Chyba nawet kupię tę płytę, trzeba wspierać zdolnych rodzimych

Post: #33

aaktt napisał(a):Ja się wkręciłem, nie spodziewałem się, że mi się uda aż tak, ale teraz w zasadzie wszystko mniej lub bardziej mi się podoba, nawet "Syberia" i "Saute"
Chyba nawet kupię tę płytę, trzeba wspierać zdolnych rodzimych

saute od poczatku moj faworyt. ja plyte mma zamowiona juz ;] nalezy sie medal brodzi za ta plyte. bo ilez mozna tylko dabrowska i dabrowska ;]