Post: #21

Aż 3 z nich brałem pod uwagę, do 50-ki weszła jedna.

Post: #22

Te, które odpadły to kojarzę, a z dwójki pozostałych to stawiałbym na Nicka.

Post: #23

z ostatniej "4" jedna ma szansę na top 50, z poprzedniej jedna już jej nie ma

Post: #24

Yacy napisał(a):z poprzedniej jedna już jej nie ma

A to nawet wiem która.

Post: #25

kajman napisał(a):68. Nick Cave & The Bad Seeds - Murder Ballads

tę jako jedyną z tych dotychczas wspomnianych rozważam na poważnie do mojego zestawienia, ale dopiero będę wiedział po odsłuchu, może być trudno

Post: #26

64. Björk - Homogenic
I to jak dla mnie jest spora niespodzianka, bo płyta wydawała mi się być pewniakiem. Wprawdzie najbardziej lubię jej nagrania począwszy od 2000 roku, ale ta płyta też kojarzyła mi się bardzo dobrze. Przy przesłuchaniu okazało się, że kilka bardzo dobrych utworów jest z zamykaczem jako wisienką, ale spora część zabrzmiała mi nieciekawie.
63. Edyta Bartosiewicz - Sen
Nierówna płyta. Są na niej świetne utwory, ale w mniejszości, a poza tym może nie złe kawałki, ale nic ciekawego w nich nie odnalazłem.
62. Neutral Milk Hotel - In The Aeroplane Over The Sea
Teoretycznie to nie moja muzyka, ale wspominałem ją bardzo dobrze. I to się potwierdziło, po płyta brzmiała dobrze. Ale to nie wystarczyło żeby się załapać, bo te od ocen od 0,2 wyższych dopuszczałem do finałowej rozgrywki (i już wiem, że jednej z nich się udało).
61. Nightwish - Angels Fall First
Przed przesłuchaniami nie byłem pewien, która z ich płyt zawędruje wyżej. Okazało się, że debiut. Muzycznie są do siebie podobne, ale tutaj znalazło się więcej ciekawych nagrań i dlatego uzyskała ocenę o pół punktu wyższą od późniejszej. Ale to nie wystarczyło.
Będzie jeszcze jedna porcja płyt, które skończyły na wstępnym przesłuchaniu, a potem już finaliści. W przesłuchaniach posuwam się mocno do przodu i skład top 50 chyba już znam (bo nie sądzę, żeby coś z wyższymi notami zabrzmiało mi na tyle gorzej, żeby się nie załapać).

Post: #27

kajman napisał(a):Robiłem top Kultu i słuchałem całej dyskografii.

A to przepraszam, nie pomyślałem o tym.

Post: #28

neo01 napisał(a):A to przepraszam, nie pomyślałem o tym.

To było wyjaśnienie, a nie zarzut, więc nie masz za co przepraszać.

Post: #29

tę bjork mam w kolejce do przesłuchania, ale nie wiem, co z tego wyjdzie, bo chociaż to świetna rzecz, jest jednak dość specyficzna
neutral milk hotel nie lubię

Post: #30

AKT! napisał(a):chociaż to świetna rzecz, jest jednak dość specyficzna

Chodzi Tobie o tą konkretną płytę czy w ogóle o twórczość tej pani?

Post: #31

zastanawiałem się nad tym, gdy pisałem to zdanie i chyba jednak o ogół -- potrzebuję sporo przestrzeni dla jej muzyki, żeby faktycznie mnie poruszyła

Post: #32

Tak się złożyło, że w ostatniej czwórce, której nie udało się dostać do bezpośredniej rozgrywki są trzy bardzo znane polskie płyty, które mogą się pojawić w top 50 u innych osób. U mnie zabrakło 0,1 punktu (w przypadku Heya 0,2) żeby włączyć się do końcowej rozgrywki.
60. Hey - Ho!
Równa płyta, ale poza Misiami zabrakło kilerów, a przynajmniej nic więcej mnie nie zachwyciło. Tym razem słabiej zabrzmiał mi utwór tytułowy, za to pozytywnie zaskoczyły Maliny. Reszta w normie czyli to co mi podchodziło teraz co podeszło, a to co nie (w tym Sowa, nad którą zachwytów nie łapię) też nie.
59. Urszula - Biała droga
Jak dla mnie najlepsza płyta Urszuli. Kilka bardzo dobrych utworów, chociaż tym razem nic nie powaliło, kilka słabszych i zupełnie bez sensu dołożony Konik, który kompletnie do całości nie pasuje i do tego jest tak słaby, że obniża ocenę całości o jakieś 0,3 punktu. Bez niego pewnie byłoby top 50.
58. Within Temptation - Enter
Jak już pisałem kiedyś to były moje ulubione klimaty. Ze wszystkich zespołów grających taką muzykę właśnie WT byli moim faworytem. Świetne granie i ten wokal.
Ale nie jest to najwyżej notowany wykonawca w podobnych klimatach (co jednak trochę mnie zaskoczyło).
57. Kasia Kowalska - Gemini
Wprawdzie jak Kasia się pojawiła to jej nagrania mi się podobały. Potem było już gorzej, jeżeli chodzi o dwa pierwsze utwory na LP3. Natomiast na płycie znalazło się kilka zdecydowanie lepszych utworów (trafiło się też kilka gorszych). Ogólnie płyta jest nierówna i te słabsze momenty zablokowały szansę na wyższe miejsce. Ale i tak jest to zdecydowanie najlepsza płyta Kasi z jej piosenkami (no są tam covery, ale jednak w mniejszości).

Post: #33

Tylko jedna nie moja.
Dziwi mnie trochę twoje tak różne postrzeganie Sowy i Misiów - to są bardzo podobne numery (pomijając słowa, na które wszak nie zwracasz uwagi).

Post: #34

W życiu bym nie wpadł, że ktoś może uważać te dwa utwory za podobne. Misie są pełne dramatyzmu i expresji, Sowa to nudny smęt.
Czy w tej trójce brałeś pod uwagę Urszulę, która nie weszła do top 50?

Post: #35

Jeśli już bym miał wybrać z tej dwójki smęta to zdecydowanie na odwrót.

Post: #36

kajman napisał(a):Czy w tej trójce brałeś pod uwagę Urszulę, która nie weszła do top 50?

U mnie weszła. Miejsce 48.

Post: #37

Nie wiem czemu wydawało mi się, że była w grupie tych, które odpadły.
Myślę, że wiem, które to pozostałe dwie.

Post: #38

kajman napisał(a):Myślę, że wiem, które to pozostałe dwie.

Myślę, że nie jest to trudne, można nawet strzelać, jak wysoko zajdą (a zajdą wysoko) .

Post: #39

będę śledzić. jedną już dopisałem do przesłuchania.

Post: #40

Fajnie, że w czymś się przysłużyłem.