Post: #241

thestranglers napisał(a):to czemu się tak żachnąłeś na Akta?

Nie na AKTa, tylko Dyfeo - i on przecież pisał o rock-polo. A ci wykonawcy na pewno nie kojarzą mi się z tym dość jednak pejoratywnym określeniem.

Post: #242

Pierwsza dyszka (przygotowałem sobie zapobiegliwie tego posta już wczoraj, teraz tylko "edytuj szkic" ):

miejsce wykonawca tytuł rok (suma) mnożnik SUMA głosy
10 Kasia Kowalska GEMINI 1994 204 7 1428 44 36 5 46 16 16 41



Dwie ubrane na okładkach na czarno polskie wokalistki, dwie płyty wydane w tym samym 1994 roku, dwie główne twarze polskiego rocka lat '90 - okazało się, że u nas nierozłączne również w plebiscycie. Chociaż warto zwrócić uwagę, że Kasia pojawia się tutaj dopiero po raz drugi, a wziąwszy pod uwagę, że poprzednio w piątej setce to jak pierwszy. Edyta po raz czwarty, z tego trzeci w Top50.
Tę nierozłączność widać również w naszych głosach - pięć osób głosowało na obie te płyty (u trzech wyżej był "Sen", u dwóch "Gemini"). 3 razy głosowano tylko na Bartosiewicz, a raz tylko na Kowalską.
- miejsce 9 to najniżej notowana płyta z 8 głosami

Post: #243

Miszon napisał(a):raz tylko na Kowalską

To ja
Rzeczywiście bardzo ciekawie się złożyło i chyba w obu przypadkach to jednak małe zaskoczenie, że to pierwsza dycha!

Post: #244

Miszon napisał(a):raz tylko na Kowalską

To ja
to cos nie tak ze statystykami.
szkoda, że taka kolejność, ale top 10 cieszy.

Post: #245

Może faktycznie coś tam nie do końca dobrze napisałem, teraz nie mam możliwości tego sprawdzić. Ale na pewno z osób, które mają 8 płyt w Top10 tylko neo01 nie głosował na obie.

Bardzo mnie te płyty cieszą, ale jestem dość zaskoczony tak wysokimi miejscami.

edit:
po szybkim przejrzeniu tego wątku zgadza się wszystko poza tym, że nie dostrzegłem Yacy'ego .

Post: #246

Jeszcze nim przeczytałem komentarze widziałem, że u Miszona coś nie w porządku z arytmetyką bo kompletnie nie wychodziło mi, że 5+1=7.
Obecność tych płyt w top 10 mnie nie dziwi, chociaż obydwie u mnie były poza top 50 (ale brałem je pod uwagę - Kasi zabrakło sześć miejsc, Edycie dwanaście).
Poza jedną płytą kompletnie nie wiem co będzie w top 10.

Post: #247

No jak to, przecież dwa Heye - już w top 8!
I jeszcze jeden pl zespół, który ma wygrać i jeden z najlepszą płytą w l. 90.

Post: #248

Jakoś mi się o Heyach zapomniałem. No i ten jeden polski jeszcze kojarzę.

Post: #249

neo01 napisał(a):Też mi się tak wydaje, w ogóle nie sądziłem, że może zająć tak wysokie miejsce.

A jednak!

thestranglers napisał(a):Zgadzam się z opinią chłopaków co do Sade. Przed przybyciem stokrotki nie pomyślałbym, że ten zespół tak jest tu popularny.

Jeśli w jakikolwiek sposób przyczyniłam się do wprowadzenia Sade na forumowe salony, to bardzo mi z tego powodu miło.

Post: #250

Na pewno przyczyniłaś się do zwiększenia jej popularności tutaj, bo jej fanów na forum na pewno nie brakuje

Post: #251

(24.10.2023 07:25 PM)stokrotka napisał(a):  

Miszon napisał(a):14 Sade LOVE DELUXE 1992

Chętnie widziałabym w top10, ale i tak niezły wynik.

mam nadzieję, że kolejnej dekadzie wszystkie 3 będą wysoko.

Post: #252

Swoją drogą zaskakuje mnie, że ta płyta Sade jest tak wysoko, a w moim odczuciu znacznie lepsze Lover's i szczególnie Soldier były tak nisko w swoich dziesięcioleciach.

Post: #253

(pusty post)

Post: #254

8 Nirvana NEVERMIND 1991 217 7 1519 50 32 36 46 36 1 16



- 2 płyty symbole pewnej epoki: Nirvana tym albumem zaczęła rockowe szaleństwo i niejako ostatecznie "zamknęła" lata '80 w światowej muzyce, Hey stał się dzięki "Ho!" lokalną megagwiazdą wkraczając w erę "heyomanii". No i ten wynik sprzedaży płyty, kiedy to zagraniczna centrala dopytywała się przez telefon, czy aby nie dopisano przez pomyłkę jednego zera (przypominam: 180.000 egzemplarzy w dniu premiery )
- na 8 żegnamy miejsce pierwsze EvenO
- jednocześnie żegnamy rok 1991
- 4 osoby głosowały na obie płyty, 2 wyżej oceniły Heya, 2 Nirvanę
- "Sen" było jedną z dwóch płyt w Top10, na które nie głosował neo01, "Nevermind" jest jedną z dwóch, na które nie głosowała Lilian

Post: #255

Obie te płyty powinny być wysoko (na Heya nawet głosowałem), ale jednak niżej było co najmniej pięć lub nawet siedem płyt, które w moim odczuciu powinny być przed tą dwójką.
Miłą niespodzianką dla mnie jest, że Ho chyba nie jest najwyżej notowaną płytą Heya (chyba że coś przeoczyłem).

Post: #256

Przekroczenie 1500 punktów dawało poprzednio miejsca 9, a potem 5. Teraz 8.
Kolejne 4 płyty zmieściły się w różnicy 60 punktów! Poprzednio te różnice wynosiły ponad 500 i blisko 200 punktów. Stopniowo zagęszczamy walkę o czołówkę jak widać.

Post: #257

Chyba znam cztery płyty z tych pięciu pozostałych... I wszystkie są polskie!

Post: #258

Tak, jakoś nie mogliśmy przebić granicy 3 polskich płyt w 10-ce. Udało się dopiero w tej ostatniej dziesiątce.

Najlepsza płyta Kultu z lat '90 i chyba ostatnia ich wielka płyta, przebojowość połączona z totalnym eklektyzmem stylów.
Płyta, która uczyniła z zespołu gwiazdę wielkiego kalibru i dała nieśmiertelny przebój.
Płyta, która pokazała że zespół potrafi i chce się rozwijać. Jednocześnie - "oszustwo" wydawnicze, bo część nagrań wydano wcześniej na EP-ce.

6 Kult OSTATECZNY KRACH SYSTEMU KORPORACJI 1998 245 7 1715 42 47 36 41 44 34 1




5 The Cranberries NO NEED TO ARGUE 1994 252 7 1764 43 26 24 43 37 32 47




4 Hey ? 1995 221 8 1768 26 39 28 14 30 5 48 31





- na 4 druga płyta z 8 głosami
- zaledwie 4 punkty różnicy między 4, a 5!
- na 6 najwyżej notowana płyta z 1998
- a na 5 najwyżej notowana z 1994, który zresztą jak widać króluje, bo był aż 4 razy w tej decydującej partii
- miejsce 5, mam wrażenie że największą niespodzianką, a może nawet sensacją tego topu. Wiedziałem, że będzie gdzieś wysoko, może w Top 20. Ale 10??! Ale 5?!! Brawa dla Żurawin!
- neo01 jedyną osobą, która głosowała na całą trójkę
- miejsce 5 jedną z dwóch płyt w Top10 na które nie głosowali Miszon oraz Lilian
- miejsce 4 to ostatni głos od Stokrotki oraz Tomkka

Post: #259

Miszon napisał(a):dała nieśmiertelny przebój

A który to utwór według Ciebie?
W tej trójce najbardziej zaskakuje wysoka pozycja Heya, no ale bez mojego głosu byłby dziewiąty.

Post: #260

kajman napisał(a):A który to utwór według Ciebie?

Pewnie "Gdy nie ma dzieci" - widać, jak na plenerowych koncertach ludzie reagują na ten kawałek, poza tym przez wiele lat męczyły go RMF-y.

A co do wyników to super sprawa, bo ta płyta, o której zapomniałem to oczywiście mój głos, ale w życiu bym nie przypuszczał, że tak wysoko może zajść, podobnie zresztą jak "?" - świetnie się w tej dekadzie poukładało!