Post: #15

p.u.r.h. napisał(a):1. generalnie trochę dziwią mnie aż tak zmienne i gwałtowne ruchy niektórych utworów, ja jednak jestem bardziej stały w uczuciach
2. samo pojawienie się tu Killersów jest pewnym zaskoczeniem

1. No cóż, większość tych ruchów dla mnie nie jest aż tak gwałtowna. To tak jakbyś chciał użożyć według wielkości sto ołowków o długości od 7,5 cm do 10 i to jeszcze nie zawsze mogąc je przyłożyć do siebie. Różnice między tymi utworami są gdzieś takie same i jest bardzo trudno je poustawiać. A co do stałości uczuć, to praktycznie nie zdarza się, żeby piosenka, którą oceniam na minimum 8 w 10-stopniowej skali poniżej tej 8 spadła.
2. Dla mnie też, ale myślę, że jeżeli to poznasz, to przestaniesz się dziwić. Ja po poprzednich dokonaniach Killersuff pewnie bym się nawet tym nie zainteresował, gdyby nie obecność Lou Reeda.