Post: #381

A czego kajmanie słuchasz tak namiętnie z lat 70tych i 60tych, bom ciekaw?

A za Toolem nie przepadam, za ciężkie to dla mnie niestety.

Post: #382

ale zdecydowanie lepsze od Sleepytime Gorilla Museum

Post: #383

Cytat:A czego kajmanie słuchasz tak namiętnie z lat 70tych i 60tych, bom ciekaw?

A czego mógł słuchać? Wybór był mały, bo mało chyba rzeczy dochodziło. A i gatunkowo to pewnie było bardzo wąskie.

BTW - next song, please

Post: #384

# 43.
The Cure - Lullaby [1989]





Kolejny utwór, który prawdopodobnie przez lata był w Top 20 Topu Wszechczasów, a gdy wreszcie teraz postanowiłem na papierze oficjalnie ułożyć ten Top, to załapał się tylko na 43...

Post: #385

saferłel napisał(a):

Cytat:A czego kajmanie słuchasz tak namiętnie z lat 70tych i 60tych, bom ciekaw?

A czego mógł słuchać? Wybór był mały, bo mało chyba rzeczy dochodziło. A i gatunkowo to pewnie było bardzo wąskie.

Ale teraz czego słucha, to mnie ciekawi

edit: No, Cure niestety nie, choć "Lullaby" to ich najbardziej akceptowalny kawałek dla mnie A kiedyś wydawało mi się, że ich lubiłem

Post: #386

tego co abc3de

Post: #387

aaktt napisał(a):Ale teraz czego słucha, to mnie ciekawi

A no tak, spojrzałem na cały post i skojarzyłem jakoś, że pytasz o to CZEGO KIEDYŚ słuchał. Ale przy okazji mógłby nam i na to pytanie odpowiedzieć

Ja The Cure bardzo lubię! Na pewno mieli szansę na więcej piosenek w moim top 100 niż w tym topie Podejrzewam, że ''Love Song'' będzie w okolicach top 5.

Post: #388

aaktt napisał(a):A czego kajmanie słuchasz tak namiętnie z lat 70tych i 60tych, bom ciekaw?

Może podam przykłady, bo nie wszystko mi się przypomni i było tego całkiem sporo (ale może podeprę się ściągą).
Barclay James Harvest
Chase
Henry Cow
Kingdom Come
McDonald And Giles
Nucleus
The Pop Group
To chyba 7 najbardziej ulubionych z tych, których nie znałem w ogóle. O 4 słyszałem znacznie wcześniej. Muzycznie to jazzrock, progressive i awangarda. Ale z tamtych czasów słucham też hard, jazzu, folka, bossanowy.

saferłel napisał(a):A czego mógł słuchać? Wybór był mały, bo mało chyba rzeczy dochodziło.

Dokładnie tak, ale teraz mogę mnóstwo nadrobić, cociaż ze zdobyciem pewnych rzeczy mam problemy.

Listoholik napisał(a):tego co abc3de

Może byś jednak nie zniekształcał nickow innych forumowiczów.

Post: #389

myśle, że lepiej zniekształcić nick, niż cytować coś czego nie ma :-> :roll:

Post: #390

saferłel napisał(a):A no tak, spojrzałem na cały post i skojarzyłem jakoś, że pytasz o to CZEGO KIEDYŚ słuchał. Ale przy okazji mógłby nam i na to pytanie odpowiedzieć

To akurat oczywiste.
1. Tego, co można było usłyszeć w radio, przy czym dosyć szybko znalazłem ulubione audycje.
2. To co mi się udało albo nagrać albo kupić, chociaż tego to nie było za dużo.

Post: #391

Listoholik napisał(a):myśle, że lepiej zniekształcić nick, niż cytować coś czego nie ma :-> :roll:

Mi jest ciężko cytować czegoś, czego nie ma, ale może Tobie lepiej to wychodzi.

Post: #392

to nie ja cytuje, a raczej Twój pupilek to robi

Post: #393

kajman napisał(a):

aaktt napisał(a):A czego kajmanie słuchasz tak namiętnie z lat 70tych i 60tych, bom ciekaw?

Może podam przykłady, bo nie wszystko mi się przypomni i było tego całkiem sporo (ale może podeprę się ściągą).
Barclay James Harvest
Chase
Henry Cow
Kingdom Come
McDonald And Giles
Nucleus
The Pop Group
To chyba 7 najbardziej ulubionych z tych, których nie znałem w ogóle. O 4 słyszałem znacznie wcześniej. Muzycznie to jazzrock, progressive i awangarda. Ale z tamtych czasów słucham też hard, jazzu, folka, bossanowy.

Przejrzę sobie w wolnym czasie, bo przyznam, że żadnej z tych nazw nie kojarzę Chociaż ja z muzyką progresywną się średnio lubię

Post: #394

Listoholik napisał(a):to nie ja cytuje, a raczej Twój pupilek to robi

To może jakiś przykład?

aaktt napisał(a):Przejrzę sobie w wolnym czasie, bo przyznam, że żadnej z tych nazw nie kojarzę Chociaż ja z muzyką progresywną się średnio lubię

Może być tak, że prog z tego wszystkiego będzie najbardziej strawny. I jeszcze jedno, jeżeli chcesz posłuchać, to chodzi mi o ten wcześniejszy z dwóch zupełnie różnych Kingdom Come.

Post: #395

jesteś moderatorem, powinieneś wiedzieć co tu sie dzieje

Post: #396

mhm ... i śledzić wszystkie edycje, które robi każdy z użytkowników. i sledzić wszelkie utarczki, które uskuteczniasz... chyba nie taka jest moderatorów. szkoda, że temat mniej dotyczy Topu niż powinien...

Post: #397

wal się, ja nic nie uskuteczniam
a wydawało mi się, że niektórzy moderatorzy przez to, co nie tak dawno sami tu pisali, to będą teraz jak te psy gończe węszące każde niewłaściwe słowo

Post: #398

"Show must go on" z moich Queenowych ulubionych piosenek (chyba jeszcze o tym nie pisałem, bo tyle stron przeleciało, że można się pogubić :roll: )
Niezła pozycja Too;a, DM z jedną z lepszych ich piosenek, no i chyba moje ulubione The Cure, choć jeszcze nie rozstrzygnąłem, czy to jednak "Lovesong" może jednak bardziej lubię.
Arcade Fire jakoś nie zapadło mi w pamięci.
No i chyba zaległości nadrobione.

Post: #399

Gary napisał(a):chyba moje ulubione The Cure, choć jeszcze nie rozstrzygnąłem, czy to jednak "Lovesong" może jednak bardziej lubię

też tak miałem, przez dobre kilkanaście lat nie mogłem się zdecydować co lubię bardziej
teraz juz podjąłem tę decyzję, i bardziej lubię................. hmmmm ZRESZTĄ NIE TAK DAWNO OPUBLIKOWAŁEM ICH TOP!

Post: #400

Nie uczestniczyłem wtedy tak często w forum, a teraz nie będę sobie psuł zabawy.
Jak słucham "Lullaby" to mówię - to jest mój ulubiony utwór The Cure, ale wystarczy że posłucham samego wstępu do "Lovesong" to już nachodzą mnie wątpliwości. Zresztą "Lovesong" ma jedno z lepszych intro (intr?) wszech czasów wg. mnie.