Post: #221

kajman napisał(a):moim numerem 1 u Łysead, to nie ma wątpliwości, że to utwór z tej (najlepszej w jej karierze) płyty

oczywiście masz na myśli Troy?

Post: #222

Listoholik napisał(a):

kajman napisał(a):moim numerem 1 u Łysead, to nie ma wątpliwości, że to utwór z tej (najlepszej w jej karierze) płyty

oczywiście masz na myśli Troy?

No proszę, jaki jestem przewidywalny.

Post: #223

za przeproszeniem, jak szare mydło i ocet na półkach sklepowych w czasach PRL'u

Post: #224

przypomnijmy...
TOP 80-71


# 80. Freddie Mercury & Montserrat Caballé - Barcelona [1987]
# 79. Michael Jackson - Thriller [1983]
# 78. Tracy Chapman - Fast Car [1988]
# 77. Jon and Vangelis - I'll Find My Way Home [1981]
# 76. Queen - These Are The Days of Our Lives [1991]
# 75. George Michael - Careless Whisper [1984]
# 74. Michael Jackson - Liberian Girl [1989]
# 73. Pet Shop Boys - Rent [1987]
# 72. Sinéad O'Connor - I Want Your (Hands on Me) [1988]
# 71. Tori Amos - Cornflake Girl [1994]

Post: #225

Sinead i Tori Amos to najciekawsze rarytaski w tej odsłonie

Post: #226

# 70.
Lamb - Gabriel [2001]





Pierwszy utwór z XXI wieku, któremu udało się załapać do Top 100 Topu. Czy będą następne? Z pewnością...

Post: #227

Listoholik napisał(a):Pierwszy utwór z XXI wieku, któremu udało się załapać do Top 100 Topu. Czy będą następne? Z pewnością...

Oby też pojawiły się następne utwory tego duetu!

Post: #228

Bardzo cieszę się z Tori i Sinead. Kiedyś je nawet razem w programie grałem Artystki, nie piosenki. Te poznałem w różnych odstępach czasu, obie uwielbiam. Na pewno są godne tego topu. ''Rent'' mnie trochę zawiódł. Myślałem, że będzie jednak wyżej. A tu odstrzał tak szybki jak u Michaela. Cóż, oboje mają teraz po jednym utworze do odsłony
I jeszcze Lamb - nie przepadam zbytnio Znam tylko ten utwór i album z 96, całkiem dobry, ale bez rewelacji. Na debiucie jest KILKA lepszych numerów od tego.

Post: #229

# 69.
Everything But The Girl - Missing [1995]





Tracey Thorn, jedna z ciekawszych wokalistek i Ben Watt, jeden z bardziej utalentowanych programistów. Jednym słowem, nie mogło zabraknąć tego zespołu w Top 100
CLIP

Post: #230

Tak, to już zdecydowanie wyższy poziom niż ''Gabriel'' Super!!, chociaż uważam, że na płycie kryją się lepsze rzeczy

Post: #231

zgadza się, kryją się, bo Missing na płycie nie ma, to jakby bonus, na pohybel kajmanom

Post: #232

Jest na płycie, z 94. Ale rozumiem, że ty mówisz o odświeżonej wersji Todda Tarry'ego, tej najsłynniejszej.

Post: #233

dokładnie o tej, singlowej rok później

Post: #234

Długo tu nie zaglądałem, więc nadrabiam zaległości...
w międzyczasie pojawiło się kilka wspaniałych nagrań
ciekawe czy Michael byłby niżej albo czy w ogóle by się załapał do Top 100, gdyby nie jego odejście :?: ale myślę, że tak
Tori i Sinéad bardzo lubię, ale mam nadzieję, że inne ich utwory będą jeszcze wyżej
"Missing" bardzo dobrze sobie poradziło

Post: #235

# 68.
Sinéad O'Connor - Mandinka [1988]





Sinéad po raz drugi. Po raz drugi z debiutanckiej płyty. Się dzieje... CLIP.

Post: #236

Listoholik napisał(a):Sinéad po raz drugi.

i raczej nie po raz ostatni bo najlepszego nagrania jeszcze nie było

Post: #237

Quiz. Ile razy będzie Sinéad w tym podsumowaniu?

A.) 3
B.) 4
C.) 7
D.) 10

Post: #238

# 67.
The Cranberries - Zombie [1994]





Pod koniec lat 90-tych ten utwór był u mnie w Top 20 Topu Wszechczasów, dziś w XXI wieku zajmuje już dość odległą pozycję, czas zmienia nas i zmienia pozycje w naszych Topach, taka kolej rzeczy świata tego Co nie zmienia faktu, że utwór nadal jest bardzo mocny!

Post: #239

I ciekawe czy Cranberries pojawią się jeszcze raz Wątpię....chociaż chciałbym coś z debiutu zobaczyć np. ;P Sinead jeszcze z 4 razy zagości coś czuję W tym ''Nothing'' będzie w top 15. U mnie z tego co znam do tej pory, to miałaby szansę na 1 utwór w top 100, co i tak naprawdę powinno ją cieszyć . Mandinka very good, ale są lepsi na debiucie

Post: #240

odpowiedź "B" w quizie
Cranberries
"Zombie" to pozycja obowiązkowa (chyba w każdym topie )