Post: #21

ku3a napisał(a):

Gary napisał(a):Choć mojego wice-faworyta z płyty u Ciebie nie widzę ("Ertrinken")

to mój ulubiony utwór spośród tych które jeszcze się nie pojawiły. wspaniały jest początek.

Tak! Coś w stylu jak pisałeś niżej o płycie Placków w mikroskali. Wspaniały początek powoduje, że dalej piosenka już nie musi się tyle napocić, aby utrzymać wspaniałe wrażenie do samego końca utworu.

Post: #22

dokładnie

Post: #23

Lao Che - TAK! Nie mogło być inaczej. Posłuchanie tej płyty (wreszcie!) musiało tak zadziałać .
I też sądzę, że "Stare Miasto" to dobry kawałek na czołowy "singiel". Mimo że parę ciar tam jest, co w singlach rzadkie. Pierwsze ciary jak wchodzi to "postarzone" pianino (to, przy którym później śpiewają "zuchwale śpiewa nam tu ten..."). Drugie - jak wchodzi Siekiera. Trzecie - mormorando w stylu pieśni partyzanckiej. Czwarte - końcówka z dostępem do włazu.

A jeszcze w kwestii nowych płyt, które mogą cię zainteresować - luknij do tematu o oczekiwanych płytach .

Post: #24

ciekawe jak będzie sobie radził "Wither", gdy wyjdzie nowa płyta Robbiego Wiliamsa
a tak na poważnie to cieszę się że tak świetnie się trzyma
fajnie że postawiłeś na "Przebicie...", bo to mój ulubiony fragment "Powstania".
strasznie późno "Kings Of Medicine" się pojawia

Post: #25

Miszon napisał(a):Czwarte - końcówka z dostępem do włazu.

to dla mnie największe ciarki, choć całość robi piorunujące wrażenie.

bear napisał(a):ciekawe jak będzie sobie radził "Wither", gdy wyjdzie nowa płyta Robbiego Wiliamsa

może nowy singiel wyprze stary

bear napisał(a):strasznie późno "Kings Of Medicine" się pojawia

ogromnie miło Cię tu widzieć z powrotem!

Post: #26

Miszon napisał(a):A jeszcze w kwestii nowych płyt, które mogą cię zainteresować - luknij do tematu o oczekiwanych płytach .

to mam jedną informację do Rockiestry mniej, bo myślałem, że będę pierwszym który powie o Normalsach . jakoś przypadkiem kilka dni temu trafiłem na ich stronę i zobaczyłem tę informację .

Post: #27

Ależ możesz się nie krępować i zagrać i powiedzieć . W Hey Joe raczej rzadko prowadzący zajmuje się nowościami, więc będziesz mógł być pierwszy (chyba tylko raz dotąd Cię uprzedziłem - przy okazji Behemotha. Aczkolwiek to był przypadek, że ta audycja była tego dnia, bo miała być z miesiąc wcześniej i wtedy bym nic nie powiedział na ten temat).
Tak się składa, że ja też kilka dni temu trafiłem na ich stronę, bo bardzo chciałem zagrać jakiś ich kawałek w najbliższej audycji. Ostatecznie nie pasował mi żaden . Ale skutek jest taki, że przez 3 dni non stop nucę "Wielki b" i "Do stracenia" (konkretniej to po parę linijek każdego, bo tyle pamiętam ).

Post: #28

"Do stracenia" kiedyś dałem w Naszej Liście.

Post: #29

Pamiętam. Właśnie wtedy mi się spodobało .