Sundrajta
Stały bywalec
Liczba postów: 8 198
Dołączył: Jul 2014
|
RE: Ponad Setka Albumów Dekady
Trzeba się sprężać, bo jeszcze nie zdążę! Osińska to wiadomo, mam do tej pani pewną słabość. Debiut Organka to jego jak dotąd najlepszy występ muzyczny, używając terminologii sportowej. A ostatnia płyta Muńka, okraszona że tak to ujmę wydarzeniami wokół głównego bohatera, zadziałała na mnie ze zdwojoną siłą. BN to taki wynalazek nie pamiętam już dokładnie czy z NL czy z tutejszej listy klasykowej, ale (z wcześniej wspomnianych powodów) od razu posłuchałem kilka płyt od nich i taki jest tego efekt. Savoretti to taki idealnie piosenkowy gościu, bez żadnych podtekstów i wynalazków, po prostu czysty pop i do tego jaki głos. Podobnie HK, tylko że w jego muzyce jest już więcej rockowych smaczków. A jednak jeszcze jedna Melua zdołała się przebić, choć przyznaję że sporo się natrudziłem by ją tu upchnąć. Podobnie było z "Dobrym wieczorem" miał już nie wejść na tę listę, bo dobrze pamiętałem że ongiś, trochę za bardzo go przeszacowałem na własnej liście płyt! A że jednak nie był oceniony według mego nowego systemu, to ostatecznie dziś dostał swoją szansę i ja widać z nawiązką sobie poradził. Radiohead oraz Illusion nagrali albumy, od których swego czasu nie mogłem się oderwać...
30. Dorota Osińska — Teraz [2013]
29. Ørganek — Głupi [2014]
28. Muniek Staszczyk — Syn Miasta [2019]
27. Brand New — Science Fiction [2017]
26. Jack Savoretti — Singing to Strangers [2019]
25. Hans Kraenzlin — for Our Freedom and Yours [2014]
24. Katie Melua — the House [2010]
23. Voo Voo — Dobry Wieczór [2014]
22. Radiohead — a Moon Shaped Pool [2016]
21. Illusion — Anhedonia [2018]
"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury" [Frank Zappa]
|
|
11.02.2021 09:13 PM |
|