Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Ponad Setka Albumów Dekady - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: Muzator Sundrajty (/forumdisplay.php?fid=192)
+---- Wątek: Ponad Setka Albumów Dekady (/showthread.php?tid=55268)

Strony: 1 2


Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 10.02.2021 07:49 PM

Witam serdecznie i wzorem moich przedmówców (w wielu listach osobistych) zamierzam przedstawić na szybko listę nieco ponad stu albumów, które w ostatnim dziesięcioleciu okazały się najlepsze. Icon_arrow
Jako że czasu mam naprawdę niewiele, bo jutro już się kończy główne głosowanie, to będę szybkimi grupami wrzucał płyty, które wywarły na mnie największe wrażenie w minionej dekadzie. Progiem wpuszczającym na tę listę okazała się średnia ocena osiem, a dodam jeszcze, że przy ustalaniu kolejności uwzględniałem noty co ćwiartkę, zaś najwyżej notowane są dwa albumy, które osiągnęły ocenę dziewięć i pół, a zatem ideału w latach 2010-2019 nie udało się nikomu dosięgnąć...
Zauważyłem też jedną rzecz, płyty z mocnym uderzeniem mają u mnie o wiele łatwiej, bowiem piosenkom z tychże daję bez problemu wysoką notę, zaś tym z płyt spokojniejszych czy też bardziej skomplikowanych aranżacyjnie i kompozytorsko z wielkim trudem przychodzi mi przyznanie pozytywnej oceny! No chyba że z jakiegoś innego specyficznego powodu bardzo lubię danego artystę, wtedy jest mu również łatwiej się u mnie przebić. Icon_lol
W swoich notatkach mam ocenione około 660 płyt, z czego niecałe 120 osiągnęło wymagany próg i za chwilę (w odwrotnej kolejności) przedstawię te najlepsze. A kieruję się wyłącznie własnym gustem i żadnych innych (obiektywnych lub nie) powodów nie biorę pod uwagę. Icon_idea


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 10.02.2021 08:11 PM

Na pierwszy ogień idzie ta grupa płyt, których średnia ocen ledwo, ledwo była powyżej ośmiu oczek. Icon_eek

Miejsca 117-99:
Babadag — Šulinys [2019]
Ann Wilson — Immortal [2018]
Anti Tank Nun — Permanent Erection [2017]
Behemoth — I Loved You at Your Darkest [2018]
Marek Dyjak — Dyjak/Gintrowski [2019]
Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane — w Zamyślonej Krainie [2013]
Rival Sons — Hollow Bones [2016]
Black Moth — Anatomical Venus [2018]
Klone — Here Comes the Sun [2015]
Prince — HITnRUN Phase One [2015]
Tarja Turunen — what Lies Beneath [2010]
Marek Dyjak — Moje Fado [2011]
Sting — 57th & 9th [2016]
Arstiðir — Nivalis [2018]
Brass Against — Brass Against II [2019]
Kills Birds — Kills Birds [2019]
LemON — Scarlett [2014]
Rasm Almashan — Yemenia [2019]
the Teskey Brothers — Run Home Slow [2019]



RE: Ponad Setka Albumów Dekady - adameria - 10.02.2021 08:15 PM

Raczej nazwałbym to dziesięcioleciem, ale zdaje się, że kiedyś była dyskusja na ten temat.
Bardzo fajnie, że zamieszczasz zestawienie, ale będziesz musiał się spieszyć, podobnie jak ja. Icon_wink2
Póki co, nie odzywam się, bo... za wcześnie, ale jestem bardzo ciekaw ile będziemy mieli "wspólnych" w Top 50.


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 10.02.2021 08:31 PM

Dekada mi się bardziej podoba, więc przy niej zostanę. Icon_lol
Ze dwie to na pewno znalazłem u Ciebie na granicy setki, które u mnie będą bardzo wysoko! I proszę jeszcze na dodatek, mój zwycięzca jest także poza pięćdziesiątką, nie wstyd Ci. Icon_wink


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - AKT! - 10.02.2021 08:32 PM

dekada = dziesięciolecie; można zacząć w dowolnym momencie i w 2010, i w 2011 Icon_wink

miło widzieć teskey brothers; zaskakuje obecność prince'a


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - neo01 - 10.02.2021 08:33 PM

Noo, to będzie dopiero expres!
Póki co widzę dwa moje odkrycia (Black Moth i Brass), fajnie, że także Tobie się te płyty podobają Icon_smile


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 10.02.2021 08:51 PM

AKT! napisał(a):miło widzieć teskey brothers; zaskakuje obecność prince'a
Pierwsza poznana zapewne dzięki Rankingowi Płytowemu, a drugą tylko ja tutaj doceniłem, to taki swoisty testament artysty, z pewnością o wiele bardziej niespójny niż np. pożegnanie Queenu!
neo01 napisał(a):Póki co widzę dwa moje odkrycia (Black Moth i Brass)
A w tych przypadkach podobnie jak wyżej, RP pozwolił mi sięgnąć po te albumy.
I zastanawiam się czy aby nie przywrócić tej zabawy (oczywiście przy porządnej frekwencji), bo jak widać zainteresowanie płytami mimo wszystko nie gaśnie na forum. A dzięki takiemu podsumowaniu o wiele łatwiej byłoby nam ogarnąć następną dekadę... Icon_idea


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 10.02.2021 10:12 PM

Niektórych z pewnością zaskoczy dosyć niska lokata Riverside, chyba ta zaskakuje nawet mnie samego! Bo przecież na mojej liście ten album święcił pewne tryumfy.
Dodam też dla ciekawskich, że pojawili się w tej grupie wykonawcy, którzy jeszcze będą z innymi płytami wyżej.

Miejsca 98-83:
Riverside — Wasteland [2018]
Sole Miss Tree — Anima [2014]
Scott Bradlee's Postmodern Jukebox — Sepia Is the New Orange [2019]
the Afghan Whigs — in Spades [2017]
Pristine — Ninja [2017]
Santana & Buika — Africa Speaks [2019]
the Darkness — Last of Our Kind [2015]
Kortez — Mini Dom [2018]
Natalia Przybysz — Prąd [2014]
the Sandmen — Himmelstormer [2019]
Disturbed — Immortalized [2015]
Eluveitie — Ategnatos [2019]
Kasia Kowalska — Aya [2018]
Messenger — Threnodies [2016]
Noże — Gniew [2019]
Skunk Anansie — Wonderlustre [2010]



RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 12:38 AM

Przedostatnia dziś dawka płyt, które się jeszcze nie dostały do pięćdziesiątki. Mnie chyba w tym gronie najbardziej zaskoczył Bukartyk i Coma. Icon_eek

Miejsca 82-66:
Tarja Turunen — the Shadow Self [2016]
Lao Che — Wiedza o Społeczeństwie [2018]
Piotr Bukartyk — o Zgubnym Wpływie Wyższych Uczuć [2017]
Prophets of Rage — Prophets of Rage [2017]
Scott Bradlee's Postmodern Jukebox — Blue Mirror [2018]
Amplifier — Trippin' with Dr Faustus [2017]
Lion Shepherd — Hiraeth [2015]
the October Leaves — Fallen Icon Hall of Fame [2019]
Tom Odell — Long Way Down [2013]
Alabama Shakes — Sound and Color [2015]
New Model Army — from Here [2019]
Red Hot Chili Peppers — the Getaway [2016]
T.Love — T.Love [2016]
the Cranberries — in the End [2019]
Coma — Coma (Czerwony album) [2011]
Lipali — Mosty, Rzeki, Ludzie [2019]




RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 01:14 AM

Tu już są albumy, w przypadku których im bliżej 50 lokaty tym bardziej żal, że nie zdołały finalnie się przebić! Icon_rolleyes

Miejsca 65-51:
Metric — Art of Doubt [2018]
Hey — Błysk [2016]
Rival Sons — Feral Roots [2019]
Skunk Anansie — Black Traffic [2012]
Crippled Black Phoenix — I, Vigilante [2010]
Marek Dyjak — Piękny Instalator [2019]
Carrion — el Meddah [2010]
Kamil Wasicki — Żywioły [2019]
the Claypool Lennon Delirium — Monolith of Phobos [2016]
Anita Lipnicka & the Hats — Miód i Dym [2017]
Karolina Skrzyńska — Palcem po Wodzie [2017]
Foo Fighters — Sonic Highways [2014]
Coma — Sen o Siedmiu Szklankach [2019]
Skunk Anansie — Anarchytecture [2016]
the Claypool Lennon Delirium — South of Reality [2019]



RE: Ponad Setka Albumów Dekady - thestranglers - 11.02.2021 07:26 AM

Szkoda, że Metric nie wszedł...


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - neo01 - 11.02.2021 09:22 AM

Sundrajta napisał(a):Crippled Black Phoenix — I, Vigilante [2010]
Sundrajta napisał(a):Riverside — Wasteland [2018]
Szkoda, że się nie udało Icon_sad


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - AKT! - 11.02.2021 10:45 AM

a ja cieszę się, że scott bradlee się nie przebił Icon_wink


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 01:59 PM

Dla kajmana to wybitne płyty, a dla mnie tylko rewelacyjne! Icon_lol
Zwłaszcza że to w dużej części covery moich ulubionych piosenek. Gdyby było tak jak u niego, że są to przeróbki średniaków lub słabiaków, to rzeczywiście mogły by mnie jeszcze bardziej ująć. Icon_wink
neo01 napisał(a):Szkoda, że się nie udało
Ten pierwszy album to właśnie na dniach przesłuchałem, widząc gona Twojej liście bardzo wysoko, a przecież kapela jest mi już dobrze znana. I było świetnie, no ale dobić się do pięćdziesiątki nie jest tak łatwo.
W przypadku Riverside sam się dziwię, ale porównywałem moje średnie dla albumów i ich ma ciut za niską, by znaleźć się w topie. Niby mogłem zrobić kolejne przesłuchanie, no ale ostatecznie okazuje się, że i dla kilkunastu albumów, które jeszcze nie mają mojej oceny nie znalazłem dotąd czasu. Icon_rolleyes
thestranglers napisał(a):Szkoda, że Metric nie wszedł
Może najbardziej zabrakło od nich jakiegoś przeboju, który by mi utkwił w głowie na dłużej?


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 05:02 PM

Oto więc początek punktowanej grupy. Zaczyna ją świetny album Perfectu podsumowujący bardzo dobry okres twórczy dla weteranów krajowej sceny rockowej. Następnie jest Pendragon z płytą, która chyba tylko u mnie święciła tryumfy? O Janku sam już niestety zapomniałem, a przecież z obecności jego dzieła tutaj wynika, że była wysoko oceniona. Icon_twisted
BoS to także tylko moje uznanie dla ich ostatniego albumu, bo reszta bardziej ceni poprzednie ich dokonania. Pierwsza (i ostatnia?) Katie u mnie z bardzo klimatyczną płytą (idealnie pasuje do widoków za oknem). I jeszcze amerykańska supergrupa, raczej rzadko sięgam po taką muzykę, lecz gdy doczytałem, że gra w niej Max Cavalera, to od razu postanowiłem bliżej jej się przyjrzeć i o ile ostrożnie Icon_twisted posłucha się tej płyty (jak w przypadku Metalliki ostrzegał adameria), to dostrzeże się niemal wszystkie atuty ciężkiego brzmienia. Jeśli chodzi o FF, to w mym odczuciu najlepsza okazała się ostatnia płyta dekady (a jest już nowa, wciąż nie ogarnięta). BoT to takie australijskie dźwięki, które nawet i moje twarde serce potrafią poruszyć!
Leif za to jest zespołem do którego słuchania najbardziej przekonali mnie koledzy z forum. Natalia zaś pokazała, że mimo wszystko można zrobić świetną płytę z coverami i do tego po polsku (a co najmniej jeszcze taka jedna będzie)...

50. Perfect — Muzyka [2016]
49. Pendragon — Man Who Climb Mountains [2014]
48. Band of Skulls — Love Is All You Love [2019]
47. Jan Bo — Kawa i Dym [2016]
46. Katie Melua (feat. Gori Women's Choir) — in Winter [2016]
45. Killer Be Killed — Killer Be Killed [2014]
44. Foo Fighters — Concrete and Gold [2017]
43. Birds of Tokyo — Brace [2016]
42. Natalia Sikora — Tribute to Mira Kubasińska [2018]
41. Leif de Leeuw Band — Until Better Times [2017]



RE: Ponad Setka Albumów Dekady - neo01 - 11.02.2021 05:42 PM

Sundrajta napisał(a):44. Foo Fighters — Concrete and Gold [2017]
U mnie tuż z 50., więc super, że u Ciebie się załapał Icon_smile


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 05:49 PM

Tool tak nisko, no cóż najbardziej na ich świetnej wszak płycie przeszkadzała mi monotonia! A przecież kilka piosenek to arcydzieła. Wygląda na to że gdy wszystko jest idealnie poukładane (to niektórym, takim jak choćby ja) to też przeszkadza w odbiorze muzyki. Pan Kortez zadebiutował z takim przytupem, że nie miałem wyjścia i musiałem go tutaj umieścić, a wcale nie śpiewa ostrych hardrockowych piosenek (wtedy byłoby mu zapewne łatwiej). NBT zauroczył mnie tą płytą, proste indie-rockowe granie, a ile niesie w sobie pozytywnej energii! I ze zdziwieniem stwierdzam, że dwóch ich pozostałych płyt (z dekady) dotąd nie słyszałem! Białorusini z Navi także właśnie najbardziej urzekli mnie swą melodyką. Zodiac to znowuż moje odkrycie z recenzji na stronie „Muzyczny zbawiciel świata”. FNM tak nisko, wszak swego czasu to był u mnie bezapelacyjny lider, a jak się okazuje później było tyle dobra, że Amerykanie wyżej nie zdołali się przebić. SnL z najnowszą produkcją, a czy będzie jeszcze coś starszego, później się przekonacie? tMV to jak sądzę największe odkrycie dzięki temu forum, a szczególnie ich topowi przeprowadzonemu swego czasu przez thestranglersa. Polly poznałem dzięki kajmanowi i chyba jeszcze bardziej polubiłem ich niż on? Łydkę znalazłem na YT trochę przypadkowo w czasach gdy jeszcze w ogóle nie byli znani i pokochałem ich „wariactwa” od samego początku.

40. Tool — Fear Inoculum [2019]
39. Kortez — Bumerang [2015]
38. NaviBand — Illuminacija [2017]
37. Nothing But Thieves — Broken Machine [2017]
36. Zodiac — Sonic Child [2014]
35. Faith No More — Sol Invictus [2015]
34. Strachy na Lachy — Przechodzień o Wschodzie [2017]
33. the Mars Volta — Noctourniquet [2012]
32. Polly O'Keary & the Rhythm Method — Black Crow Callin' [2017]
31. Łydka Grubasa — Perpetuum Debile [2013]



RE: Ponad Setka Albumów Dekady - neo01 - 11.02.2021 06:05 PM

Sundrajta napisał(a):40. Tool — Fear Inoculum [2019]
39. Kortez — Bumerang [2015]
Te mamy wspólne, chociaż Tool mógłby być odrobinę wyżej Icon_razz2


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 06:33 PM

No właśnie, że nie mógł. Icon_lol


RE: Ponad Setka Albumów Dekady - Sundrajta - 11.02.2021 09:13 PM

Trzeba się sprężać, bo jeszcze nie zdążę! Osińska to wiadomo, mam do tej pani pewną słabość. Debiut Organka to jego jak dotąd najlepszy występ muzyczny, używając terminologii sportowej. A ostatnia płyta Muńka, okraszona że tak to ujmę wydarzeniami wokół głównego bohatera, zadziałała na mnie ze zdwojoną siłą. BN to taki wynalazek nie pamiętam już dokładnie czy z NL czy z tutejszej listy klasykowej, ale (z wcześniej wspomnianych powodów) od razu posłuchałem kilka płyt od nich i taki jest tego efekt. Savoretti to taki idealnie piosenkowy gościu, bez żadnych podtekstów i wynalazków, po prostu czysty pop i do tego jaki głos. Podobnie HK, tylko że w jego muzyce jest już więcej rockowych smaczków. A jednak jeszcze jedna Melua zdołała się przebić, choć przyznaję że sporo się natrudziłem by ją tu upchnąć. Icon_wink Podobnie było z "Dobrym wieczorem" miał już nie wejść na tę listę, bo dobrze pamiętałem że ongiś, trochę za bardzo go przeszacowałem na własnej liście płyt! A że jednak nie był oceniony według mego nowego systemu, to ostatecznie dziś dostał swoją szansę i ja widać z nawiązką sobie poradził. Radiohead oraz Illusion nagrali albumy, od których swego czasu nie mogłem się oderwać...

30. Dorota Osińska — Teraz [2013]
29. Ørganek — Głupi [2014]
28. Muniek Staszczyk — Syn Miasta [2019]
27. Brand New — Science Fiction [2017]
26. Jack Savoretti — Singing to Strangers [2019]
25. Hans Kraenzlin — for Our Freedom and Yours [2014]
24. Katie Melua — the House [2010]
23. Voo Voo — Dobry Wieczór [2014]
22. Radiohead — a Moon Shaped Pool [2016]
21. Illusion — Anhedonia [2018]