Post: #101

Tomekk napisał(a):oo, nie kojarzyłem, że ten Sting aż tak Ci się podobało.

nie dziwię się. to był ten okres, kiedy mojej listy nie było...
jedynie można było wnioskować po moich głosach na forumową.

Tomekk napisał(a):To najlepszy jego utwór od wielu lat!

prawda?

Tomekk napisał(a):tego można się było spodziewać
bardzo dużo tygodni na Twojej liście spędziła.

w ostatnią niedzielę pyknęły 2 lata .
sam jestem ciekaw czy jutro się utrzyma.

Post: #102

ku3a napisał(a):ciekawi mnie to, więc mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja o tym porozmawiać

Miło mi, że Cię ciekawi, chętnie porozmawiam Trochę wczoraj pomyślałem i przyszło mi do głowy, jak jednak można to prosto wyjaśnić (bez szczegółów technicznych): otóż układając top, posługuję się pewnym algorytmem iteracyjnym, a to co nazywam zalążkiem to po prostu stan po kolejnej iteracji...

A tymczasem, jak widzę, na miejsach 867. i 866. dwa utwory, które w następnej iteracji debiutować nie muszą, bo w dotychczasowych radzą sobie świetnie

Post: #103

wwas napisał(a):posługuję się pewnym algorytmem iteracyjnym

coś w rodzaju sortowania bąbelkowego? u mnie w pewnym sensie tak to nie wygląda. przesłuchuję kolejny utwór z topu i wsortowuję go w dotychczas przesłuchane, porównując z kolejnymi (oczywiście już bez przesłuchiwania tych wcześniejszych).
i nowa edycja topu powstaje po 2-3 takich iteracjach.
(a proces jest inicjalizowany poprzez wybranie nowości, które się w zestawie pojawią i wrzucenie ich wg odczuć w jakieś miejsce w topie).

wwas napisał(a):w dotychczasowych radzą sobie świetnie

no tak, u Ciebie ich wysokie miejsce w ogóle nie dziwi .

Post: #104

Zeppelini na wielki plus (to, że zdecydowanie wolę wersję Santany nie umniejsza wartości utworu), ale to Collins jest tu królem polowania.

Post: #105

ku3a napisał(a):oczywiście już bez przesłuchiwania tych wcześniejszych

U mnie z topem byłby taki problem, że nie dałbym rady tego zrobić. Musiałbym przesłuchać też te wcześniejsze.

Post: #106

ku3a napisał(a):coś w rodzaju sortowania bąbelkowego?

Inspirowałem się raczej systemem szwajcarskim, którym rozgrywane są m.in. turnieje scrabble'owe i który powoduje zdecydowanie większe skoki (stąd wspomniane nieustabilizowanie ), aczkolwiek algorytm zdążył mi dość mocno przeewoluować. Porównuję nie w parach tylko w nieco większych porcjach. Też trzymam się zasady, że w każdej iteracji każdy utwór jest przesłuchiwany raz.

Post: #107

No to ja ponarzekam, że Nosowskiej się ze 200 miejsc wyżej spodziewałem. Ale jej siłę potwierdzi następny top

Post: #108

zgadza się. pewnie za jakieś 3 lata wszystko się wyjaśni .

Post: #109

Post: #110

ku3a napisał(a):860. 642. 2003. Some Kind Of Monster - Metallica

Nie wiem czy poprzednio nie zwróciłem na niego uwagi czy jeszcze nie znałem, ale to mój top 10 Metallicy. I to jest mój faworyt w tej dwudziestce.

ku3a napisał(a):843. 830. 2008. Piwko - Kazik

A to nr dwa. Mój ulubiony Silny Kazik. Przyznam się, że nie kojarzę czy sprawdzałem pierwowzór, ale jeżeli tak, to musiał nie zrobić na mnie wrażenia.

Post: #111

na mnie zbyt dużego nie zrobił:
https://www.youtube.com/watch?v=eEGZcXTiHHI

Post: #112

ku3a napisał(a):857. 887. 1995. Don't Look Back In Anger - Oasis

i takie awanse to ja rozumiem i w pełni popieram.

ku3a napisał(a):852. 707. 1992. Damn, I Wish I Was Your Lover - Sophie B. Hawkins (Click to View)

poznałem to dzięki Tobie przy okazji któregoś z poprzednich wydań Twojego Topu.
w moim Topie niestety by tego nie było.

ku3a napisał(a):841. NNN. 2018. Hunger - Florence & The Machine

cieszy mnie, że akurat ten numer z ostatniej płyty Florence się tutaj pojawia. Super.

Post: #113

Tomekk napisał(a):poznałem to dzięki Tobie przy okazji któregoś z poprzednich wydań Twojego Topu.
w moim Topie niestety by tego nie było.

niemniej fajnie, że po niego sięgnąłeś i że również pod tym względem top się do czegoś przydał .

Post: #114

ku3a napisał(a):900. 606. 1989. Another Day In Paradise - Phil Collins (Click to View)

Ależ mocno poleciał. U mnie top 50

ku3a napisał(a):874. 859. 2006. Wiosna - Zabili Mi Żółwia (Click to View)

Cieszę się, że jeszcze się utrzymało A powinno być jeszcze "Dlaczego"

ku3a napisał(a):867. 861. 1993. Shape Of My Heart - Sting (Click to View)
866. 762. 1989. Falling - Julee Cruise (Click to View)

Piękny fragment listy. U mnie ok 700 pozycji wyżej

ku3a napisał(a):854. 994. 2014. Lek niewłaściwie stosowany - Zacier & Kuba Sienkiewicz (Click to View)

Czyżby to był ten utwór z najniższego miejsca, który się utrzymał w top 1000?

Post: #115

tadzio3 napisał(a):Czyżby to był ten utwór z najniższego miejsca, który się utrzymał w top 1000?

zależy co rozumiemy przez utrzymał. czy to, że nie wypadł, czy to, że jest na tym samym miejscu co poprzednio . tzn. widać, że tutaj na innym miejscu, ale wcześniej ja tak zrozumiałem to "utrzymanie". a odpowiedź na pierwsze pytanie - nie, był ktoś z jeszcze niższej pozycji .

Post: #116

Chodziło o to, że nie wypadł A jednak ktoś jest z niższego miejsca. Chciałbym aby to było "Radio młodych bandytów" ewentualnie "A Sorta Fairytale". Ciekawe czy któryś z tych kawałków będzie.

Post: #117

tadzio3 napisał(a):A powinno być jeszcze "Dlaczego"

Dlaczego Zabili Mi Żółwia to faktycznie byłaby kapitalna nazwa zespołu.

Post: #118

(27.04.2020 12:22 PM)kajman napisał(a):  

ku3a napisał(a):jaka szansa, żeby 2 osoby z forum mieszkały 500 metrów od siebie?

Znam dwie osoby z tego forum, które mieszkają bliżej niż 10 metrów od siebie. Ale poza tym z tego to może i nie, ale kto wie, czy coś takiego nie trafiło się np na forum LP3.

Ksch mieszka(ł?) w podobnej odległości ode mnie.

Post: #119

Post: #120

ku3a napisał(a):828. 834. 2015. Dla mamy - Kortez (Click to View)

I to chyba będzie jedyny Kortez. Nie pamiętam czy było jeszcze "Zostań"

ku3a napisał(a):826. 803. 1992. Hope Of Deliverance - Paul McCartney (Click to View)

Szkoda, że taka niska pozycja. Mój ulubiony Paul

ku3a napisał(a):825. NNN. 2016. Miłość miłość - Krzysztof Zalewski (Click to View)

Cóż za miła niespodzianka

ku3a napisał(a):822. 664. 1973. Dream On - Aerosmith (Click to View)

A tutaj sądziłem, że będzie znacznie wyżej.