Post: #601

mateusz91 napisał(a):????????

?

mateusz91 napisał(a):Za chwilę wyjątkowy koncert HS

dzięki .

Post: #602

(28.02.2021 10:00 PM)ku3a napisał(a):  

mateusz91 napisał(a):????????

?

Pisałem w telefonu i wstawiłem emotioknę, którą tak nieładnie wczytało

(28.02.2021 10:00 PM)ku3a napisał(a):  

mateusz91 napisał(a):Za chwilę wyjątkowy koncert HS

dzięki .

no jednak niestety nie zagrali nic z "Nieprzygody".
"Heroina" na żywo miażdży, wiadomo, ale jednak miałem większe nadzieje na ten koncert. Za dużo nowej płyty

Post: #603

ja jeszcze nie obejrzałem, bo teraz nadganiam z różnymi rzeczami i nie mógłbym się na tym skupić, ale otworzyłem sobie w osobnej zakładce, żeby o tym nie zapomnieć i pewnie jutro obejrzę .

Post: #604

Post: #605

mateusz91 napisał(a):Za chwilę wyjątkowy koncert HS, Najsmutniejszy koncert świata

A to już któryś z kolei, natomiast ten chyba najlepszy, z tego co słyszałem. "Heroina" genialnie wyszła, w ogóle rewelacyjne brzmienie, może tylko ostatni kawałek bym zmienił...

Z tej trójki zdecydowanie wybieram System, który jest z tym utworem także w moim TWC.

Post: #606

No fakt, dziesiąte nie dla mnie. Dziewiąte też nie.

Post: #607

Pamiętałem, że "These Are The Days Of Our Lives" to Twój numer 1 Queen, ale jakoś wypadło mi z głowy, że był poza top 10. No to teraz jest na dobrym miejscu. Również jest to dla mnie utwór na tak wysokie pozycje.

Post: #608

od początku zdecydowanie idzie do góry. w kolejnych topach było tak: 35->32->23->17->15->10. więc teraz gigantyczny skok jak na te rejony.

Post: #609

I za każdym razem ten utwór był numerem 1 Queen?

Post: #610

tak

Post: #611

Kiedyś swoje topy wszech czasów robiłem co roku - wraz z wieloma innymi podsumowaniami miało to miejsce przy okazji końca roku. Tamte topy miały po 20 pozycji. Dopiero w roku 1997 zrobiłem pierwszy obszerniejszy top - mający 200 pozycji. Ale w roku 1996 uformowała się pierwsza piątka, która bez ŻADNYCH zmian w składzie, a jedynie z minimalnymi zmianami w kolejności, wytrwała przez wszystkie kolejne lata, przez wszystkie kolejne edycje topu A teraz następuje zmiana w składzie tej pierwszej piątki!

Post: #612

Nie no, serio taka ogromna zmiana?

Post: #613

Dla Metallicy bycie u mnie w topie to pikuś.

Post: #614

ku3a napisał(a):7. 7. 8. 1994. Always - Bon Jovi

To utwór, którego nie potrafię traktować poważnie. Trafił w zły czas.
Nothing z kolei kiedyś podobało mi się bardziej. Ale może to dlatego, że w moim odczuciu był to zły okres dla muzyki i wtedy się wybijał.

Post: #615

"Nothing Else Matters" przez lata mocno u mnie stracił, po prostu się wypaliła magia, a został tylko (albo aż) świetny kawałek.
"Always" od zawsze był moim numerem 1 Bon Jovi, a to nie było trudne, ponieważ za bardzo nie przepadam za tym zespołem, ale ten akurat kawałek trafił na moją listę wszech czasów.
I już nie pamiętam co mogło wskoczyć do top 5.

Post: #616

Queen w top 10 - wow!

i też mam problem co mogło wskoczyć do top 5.

wydaje mi się, że zostało czterech wykonawców, no bo chyba nie trzech?!
nie, no czwórka. jednak znam skład

Post: #617

Yacy napisał(a):nie, no czwórka. jednak znam skład

Post: #618

(13.03.2021 04:32 PM)Kuba1201 napisał(a):  Nie no, serio taka ogromna zmiana?

Kurczę, to ja nie wiem, co o tym myśleć, bo w każdej kolejnej edycji mojego topu WC top 5 było niemal kompletnie inne. xD

Post: #619

ku3a napisał(a):Kiedyś swoje topy wszech czasów robiłem co roku - wraz z wieloma innymi podsumowaniami miało to miejsce przy okazji końca roku. Tamte topy miały po 20 pozycji. Dopiero w roku 1997 zrobiłem pierwszy obszerniejszy top - mający 200 pozycji. Ale w roku 1996 uformowała się pierwsza piątka, która bez ŻADNYCH zmian w składzie, a jedynie z minimalnymi zmianami w kolejności, wytrwała przez wszystkie kolejne lata, przez wszystkie kolejne edycje topu A teraz następuje zmiana w składzie tej pierwszej piątki!

I do tej piątki wchodzi utwór, który... jako ostatni spoza tej wielkiej piątki w pierwszej piątce był!


A "The Unforgiven" z 6 ostatnich edycji topu w pięciu był na czwartym!

Post: #620

"Unforgiven" przed "NEM" - bardzo mnie to cieszy
Pozostałe 2 kawałki niekoniecznie dla mnie, chociaż "Always" kiedyś, kiedyś nawet bardzo lubiłem.