Post: #101

(26.04.2020 09:10 PM)kajman o albumie Violator napisał(a):  Właśnie nie odbieram go jako mocny. Pomijając dwa wypadki zostały cztery słabe albumy i to jeden z nich. Jedno dobre Clean go nie ratuje. I pół bieny, że jest tam przereklamowane Enjoy, ale są takie potworki jak Policy i Personal.

Pozwolę sobie mieć inne zdanie w kwestii odbioru tej płyty jak i utworów które nazywasz "potworkami".
"Policy Of Truth" jest jednym z najlepszych utworów tego zespołu i nic tego nie zmieni
Został nagrany do tej piosenki kapitalny klip, który polecam obejrzeć wszystkim, którzy go nie widzieli. Podobnie z video do "Personal Jesus"

Post: #102

No akurat mnie klipami nie przekonasz. Muzyka powinna bronić się sama, a nie za pomocą obrazków.
Szanuję Twoje zdanie na temat tych piosenek, ale pozwalam sobie mieć inne.

Post: #103

Broni się sama ta muzyka, zwłaszcza jeszcze porównując z wcześniejszym etapem, dlatego:

Construction Time Again

Post: #104

Personal Jesus to był chyba pierwszy numer DM, jaki polubiłem, przed 2000 to chyba jedyny (2000 nie jako datę wydania, tylko datę poznania utworów). Pewnie dlatego, że ma fajny, rockowy drive. Potem był Exciter, potem Tori Amos scoverowała Enjoy the silence, a potem było tego więcej, także tych wydanych przed 2000 .

Post: #105

Kalypson napisał(a):Songs and Devotion

Nie ma takiej płyty w dorobku grupy Depeche Mode.

Kalypson napisał(a):Duży misz-masz ten zespół.

ten zespół powstał w roku 1980, a więc ma 40 lat! Nie robią cały czas tego samego. Nagrywają coraz to nowe dzwięki i piosenki, które różnią się, nie brzmią jednakowo. I to bardzo dobrze o nich świadczy, rozwijają się wykorzystując cały czas syntezatory.

Kalypson napisał(a):Teraz może być:
Violator
bo dostał już głosy. W zasadzie dla mnie ten sam poziom co Exciter, Black Celebration i Songs and Devotion.

Widzę że jesteś osobą młodą, która urodziła się w roku w którym wydano właśnie Violator.
Muzyka Depeche Mode ma to do siebie, że nie od początku trafia do serca, trzeba jej troche posłuchać.
Polecam Ci posłuchać co najmniej raz jeszcze Some Great Reward, Music For The Masses, Black Celebration, Songs Of Faith And Devotion i pomimo że już zagłosowałeś - Violator.
To są rewelacyjne albumy, dają świetny klimat, dobrze się przy nich myśli - wielokrotnie uczyłam się na studia przy tej muzyce a ponadto pomagają w ciężkich chwilach, ja się przy nich relaksuję

Post: #106

(29.04.2020 09:53 PM)Lilian napisał(a):  

Kalypson napisał(a):Songs and Devotion

Nie ma takiej płyty w dorobku grupy Depeche Mode.

Pewnie chodziło o Sounds Of The Devotion.

Post: #107

Przesłuchałam dzisiaj płyty Construction Time Again oraz Spirit. Obie nie wydają się słabymi płytami. Pierwsza to spory sentyment ale też fajne utwory, całościowo niezły album. Druga - dość świeża, kojarzy mi sie z ostatnią trasą koncertową i też ciężko byłoby się z nią rozstać. Tak więc moja decyzja - głosuję:

Sounds Of The Universe (2009)

Post: #108

Koniec głosowania.

Suma głosów: 13

Głosy otrzymały następujące płyty:

Construction Time Again (1983) - 6
Spirit (2017) - 4
Violator (1990) - 2
Sounds of the Universe (2009) - 1

W tej rundzie odpada:

4. runda

4. Some Great Reward (1984)
5. Black Celebration (1986)
6. Music for the Masses (1987)
7. Violator (1990)
8. Songs of Faith and Devotion (1993)
9. Ultra (1997)
10. Exciter (2001)
11. Playing the Angel (2005)
12. Sounds of the Universe (2009)
13. Delta Machine (2013)
14. Spirit (2017)

Koniec rundy: niedziela, 3 maja 2020, 21:00

Post: #109

to może tym razem ja spróbuję nakreślić kierunek


Sounds of the Universe (2009)

Post: #110

A mój głos zniknął? Przecież głosowałem na Some Great Reward.

Post: #111

to pokaż mi kiedy i gdzie, to dodam.

Post: #112

Nakreślony kierunek podoba mi się do tego stopnia, że na chwilę odłożę taktykę na bok

Sounds of the Universe

Post: #113

Jak na razie sensacyjnie zgodnie z moimi typami, rekordowo dobrze to idzie. Ale to chyba koniec:
Ultra

Post: #114

Niech będzie. Co prawda, nawet nieźle mi się tej płyty słuchało fragmentami, w przeciwieństwie do Spirit, z której nadal nic nie wyniosłem.

Sounds of the Universe

Post: #115

Trudno, nie ma wyjścia, bo jeszcze kogoś naprawdę ten Violator skusi:
Sounds of the Universe

Choć to ciągnięcie za uszy Spirit kompletnie mi nie w smak.

Post: #116

Powinno być w osobnej linijce, bo prowadzący może nie zaliczyć.

Yacy napisał(a):pokaż mi kiedy i gdzie, to dodam

Zniknął. A pamiętam także komentarz, który napisałem. Musiałem coś zrobić źle, tylko nie wiem co.

Post: #117

Exciter

Post: #118

ojej, tak! <3

Sounds of the Universe

Post: #119

kajman napisał(a):Powinno być w osobnej linijce, bo prowadzący może nie zaliczyć.

Takem i poprawił jak trzeba.

Post: #120

Sounds of the Universe