Post: #21

(03.02.2020 09:40 PM)Adam1992 napisał(a):  Radiohead to jedna z najbardziej przereklamowanych grup muzycznych na świecie, która nawet jak bierze się za dobry pomysł, to nie potrafi go odpowiednio rozwinąć. Do tego jęczenie Thoma Yorke'a jest nieznośne - najlepsze kawałki z nim to te featy dla UNKLE i PJ Harvey.

Rock progresywny skończył się w latach 70. Teraz jest to tylko nudne licytowanie się w tym, kto stworzy jak najdłuższy utwór.

Post: #22

O tym, która młoda wokalistka zostanie światową gwiazdą pop decyduje to z iloma producentami się prześpi.

Wystarczająco kontrowersyjnie?

Post: #23

(04.02.2020 12:19 AM)dannar napisał(a):  Rock progresywny skończył się w latach 70. Teraz jest to tylko nudne licytowanie się w tym, kto stworzy jak najdłuższy utwór.

Zgadzam się w 95%. Te pozostałe 5% to avant-prog, który jeszcze do końca lat 80. trzymał całkiem dobry poziom, pomimo iż najwybitniejsze dzieła tamtego okresu ukazywały się w dosłownie setkach egzemplarzy. A tak to funkcjonalnie rolę rocka progresywnego przejęły post-punk, nowa fala i industrial.

A jeszcze dorzucę, że najmniej ciekawymi nurtami prog rocka są rock symfoniczny (chociaż Yes i ELP są spoko) i próby łącznie hard rocka z progiem (rzeczy typu Uriah Heep).

(04.02.2020 12:42 AM)EVENo napisał(a):  O tym, która młoda wokalistka zostanie światową gwiazdą pop decyduje to z iloma producentami się prześpi.

Ciekawe, z kim spała Roxie Coal.

Post: #24

Gdyby Freddie Mercury nie zachorował na AIDS i dożył kolejnych dwóch dekad po wydaniu "Innuendo" i "Made In Heaven" to otrzymalibyśmy jego wspólny utwór z Davidem Guettą.

U2 po wydaniu "Achtung Baby" kolejne albumy wydaje tylko po to by wydawać.

Post: #25

Akurat z tym progresywny to nie kontrowersyjny, ale raczej popularny pogląd. Obecny nawet w wypowiedziach muzyków tego nurtu (wg Frippa po 1975 nie wyszło żadne ważne dzieło gatunku).

Post: #26

Artur.O napisał(a):Ciekawe, z kim spała Roxie Coal.

A ona jest światową gwiazdą?

Adam1992 napisał(a):U2 po wydaniu "Achtung Baby" kolejne albumy wydaje tylko po to by wydawać.

U2 najlepsze rzeczy zaczął nagrywać w XXI stuleciu.

A z takich moich klasycznych stwierdzeń:

Biorąc okres od ok. 1965 to lata 90-te były najgorsze w historii muzyki.

Elektronika zaszkodziła muzyce z powodu braku wyobraźni muzyków.

99% muzyków preferuje sukces komercyjny nad tworzenie muzyki.

Post: #27

kajman napisał(a):U2 najlepsze rzeczy zaczął nagrywać w XXI stuleciu.

tylko to jest kontrowersyjne

ja na przykład nie rozumiem czemu Pink Floyd są tak chwaleni, Wish You Were Here to numer harcerski do ognicha, reszta przekombinowana bez klimatu, i dziwię się codziennie że wątek z nimi nie schodzi z tapety i wzbudza takie emocje

Post: #28

Nie wiem na ile to będzie wzbudzało kontrowersje na tym forum, ale poza nim na pewno trochę budzi - Ed Sheeran to najbardziej przereklamowany muzyk XXI w., żaden z niego artysta, a wtórny i nijaki grajek.

Post: #29

Za to takie Queen nie ma sobą nic do zaoferowania. Freddy, wokalnie naśladujący bohaterów Looney Tunes, to również nic ciekawego.

Post: #30

kajman napisał(a):Muzyka disco polo reprezentuje znacznie wyższy poziom niż Blue Monday.

Nie jestem aż takim znawcą dp, by to stwierdzić .
Ale za to jakiś przebój OMD, niestety nie wiem teraz który, ma taką zagrywkę na klawiszach, która na maxa jest discopolowa, nie wiem nawet czy nie została jakoś przekopiowana, z lekką zmianą, w którymś ze znanych przebojów nurtu, lecz z racji że patrz pierwsze zdanie mojej wypowiedzi, to nie wiem dokładnie, który to przebój był. Ale jakiś klasyk DP, z początku lat '90 zapewne.

Post: #31

Adam1992 napisał(a):A ja bym z chęcią poczytał wpis Kajmana. Icon_wink

to jest wałkowane na trzech forach równolegle od kilkunastu lat; prawie każdy wpis kajmana to taki wpis xD

najbardziej kontrowersyjne jest, gdy kajman nie jest kontrowersyjny!

tomas585 napisał(a):ja chyba nawet nie wiem kto to jest

o chłopie; katujesz ten siermiężny rok z lat 70. i 80., a nie masz pojęcia o współczesnych klasykach

Artur.O napisał(a):Nie można im odmówić ani zmysłu melodycznego, ani zapału do eksperymentów, zwłaszcza brzmieniowych - a najlepiej łączenia obu tych rzeczy w całkowicie nierozerwalną jedność

o to to; można uważać mbv za nudne, ale ja tam słyszę zupełnie nową jakość w muzyce; trzeba się z nimi osłuchać i wtedy jedynie dać się ponieść; to oczywiście może wcale nie nastąpić, ze szkodą dla słuchającego

Adam1992 napisał(a):Eminem to znakomity raper i beznadziejny muzyk.

ja myślę, że on miał wyczucie muzyczne też (albo ktoś mu je odstąpił); oczywiście, że był znakomitym (technicznie) raperem, miał charyzmę, choć dla mnie za dużo wykorzystywał masowych patentów na generowanie kontrowersji i na tym w sumie w dużej mierze zrobił karierę; od kiedy wytrzeźwiał i się zestarzał zrobił się nudny i wtórny, momentami aż cringe'owy; jest tak wielu lepszych raperów obecnie, że naprawdę szkoda życia na słuchanie eminema

Post: #32

Miszon, idź dziś na koncert OMD.

Post: #33

Nie jestem aż takim masochistą.

Post: #34

Nawet na Maid of Orleans?

Post: #35

myślę, że wyobrażasz sobie ich muzykę inaczej, niż faktycznie grają

Post: #36

O, albion-disco poleciało wyżej, nawet ciekawa nuta, ale tych klawiszy rodem z disco-polo nie usłyszałem, a szkoda.

Artur.O napisał(a):Ciekawe, z kim spała Roxie Coal.

No właśnie, a któż to taki?

thestranglers napisał(a):tylko to jest kontrowersyjne

E tam, jak dla mnie to w tym stwierdzeniu nie ma nic kontrowersyjnego! Dodałbym tylko że nie najlepsze w XXI wieku, bo U2 od początku kariery utrzymują wysoki poziom. W końcu irlandzka marka zobowiązuje.

I tak mnie naszło, ale to moje osobiste przemyślenia, że the Beatles nagrywali prostą muzykę dla plebsu, a Pink Floyd (znowu ta nazwa ) bardziej wyrafinowaną dla inteligentów.

Post: #37

Muzyka The Beatles jest wyrafinowana. Mówili o tym nawet Leonard Bernstein w swoim programie o muzyce (Norwegian Wood sobie gdzieś znajdźcie). Albo taka oto analiza If I Fell:



Swoją drogą, smutna konstatacja: kiedyś TVP pokazywała Spotkania z Muzyką, gdzie opowiadano o harmonii, budowie utworów, muzyce klasycznej itp, a teraz puszcza pierdy Zenka do których pląsa ten wieśniak Kurski, który powinien się że wstydu chować, a nie chwalić że taką kupę ludziom do mózgu wbija .

Post: #38

Sundrajta napisał(a):No właśnie, a któż to taki?

Roksana Węgiel jak mniemam.

AKT! napisał(a):myślę, że wyobrażasz sobie ich muzykę inaczej, niż faktycznie grają

Wystarczy posłuchać kilka utworów i wiesz o nich wszystko. Utwory brzmią prawie tak samo.

Miszon napisał(a):Nie jestem aż takim masochistą.

Też nie byłbym. W całym ich dorobku znalazłem 13 dobrych utworów.

Miszon napisał(a):Muzyka The Beatles jest wyrafinowana.

Rzekłbym, że tylko tych późnych. Ale wtedy to poziom wyrafinowania mają większy niż Pink Floyd.

Post: #39

Podałem włąśnie przykład wczesnych, który jest wyrafinowany.
Yesterday zresztą też jest, żeby daleko nie szukać.

Post: #40

Miszon napisał(a):powinien się że wstydu chować

Kurski i wstyd? Nie sądziłem, że w 2020 roku ktoś jeszcze może się łudzić, że to możliwe