Post: #21

Nic nie pobije w tej dziesiątce nowości.
Najlepszy Coldplay ever. Ścisła czołówka mojego nieistniejącego Topu Wszech Czasów

Post: #22

[70. N. Katie Melua CLOSEST THING TO CRAZY (70) 2003





69. 87. Scott McKenzie SAN FRANCISCO (BE SURE TO WEAR FLOWERS IN YOUR HAIR) (69) 1967





68. P. Pearl Jam BLACK (68) 1991





67. 54. Nick Cave & The Bad Seeds PEOPLE AIN'T NO GOOD (16) 1987





66. P. Procol Harum A WHITER SHADE OF PALE (66) (1967)





65. 55. Metallica WHISKEY IN THE JAR (40) 1999





64. N. The White Stripes SEVEN NATION ARMY (64) 2003





63. 44. Jon Anderson CHANGE WE MUST (5) 1994





62. 64. Katie Melua KOZMIC BLUES (16) 2009





61. 76. Blackfield END OF THE WORLD (61) 2007

Post: #23

Powrót Pearl Jamu cieszy, choć to kolejny przygnębiający numer... czego nie można powiedzieć o pozycjach 65 i 64, tutaj zdecydowanie mamy trochę gimnastyki

Post: #24

Trafiasz z nowościami bardzo dobrze! Tutaj z kolei mamy kolejny kiler, który mi się kojarzy z początkiem tego wieku. White Stripes tym utworem miażdżą ówczesną konkurencję jeśli chodzi o rocka z tych czasów
I trzeba też przyznać, że to Metalica jak dotąd najlepiej wykonała "Whiskey In The Jar". Mocna przeróbka zdecydowanie poprawiła oryginał

Post: #25

Kuba1201 napisał(a):Mocna przeróbka zdecydowanie poprawiła oryginał

Podejrzewam, że nikt z nas nie miał szansy słuchać oryginału.
Dziesiątka przedniej jakości. Kilka kapitalnych rzeczy tam jest.

Post: #26

Tyle się tu dzieje, a Perłowi bez zmian, ale w kontekście tego, co pisałeś, to chyba dobrze
Meta spada, ale nie jest źle...
Bardzo cieszy debiut Strajpsów, choć pewnie teraz już tak wysoko bym nie ocenił tego numeru, jak kiedyś...
Blackfield do góry, super - smutas, ale taki przyjemny...

Post: #27

(20.01.2020 08:38 PM)Kuba1201 napisał(a):  I trzeba też przyznać, że to Metalica jak dotąd najlepiej wykonała "Whiskey In The Jar". Mocna przeróbka zdecydowanie poprawiła oryginał

Kompletnie się nie mogę z tym zgodzić. Z fajnej, celtyckiej ludowej pieśni z charakterem zrobili taki sam hardrockowy numer jak każdy inny.

Post: #28

No i proszę są tu też rzeczy typowo dla mnie . Przede wszystkim "Whiskey" i "Seven Nation Army".

Post: #29

Nie będę zakładał osobnego tematu, ale myślę, że warto wspomnieć, że widniejący w awatarze beara Terry Jones zmarł w wieku 77 lat.

Post: #30

60. 49. The Doors LIGHT MY FIRE (19) 1967





59. P. Deep Purple HIGHWAY STAR (59) 1972





58. 41. Kansas DUST IN THE WIND (17) 1977





57. N. Stereophonics GRAFFITI ON THE TRAIN (57) 2013





56. 35. King Crimson I TALK TO THE WIND (13) 1969





55. 74. Derek & The Dominos LAYLA (36) 1970





54. 69. Aerosmith CRAZY (54) 1993





53. N. Bryan Adams (EVERYTHING I DO) I DO IT FOR YOU (53) 1991





52. 39. Gary Moore & Phil Lynott PARISIENNE WALKWAYS (19) 1978





51. 46. Joe Cocker WITH A LITTLE HELP FROM MY FRIENDS (29) 1969

Post: #31

Na razie najbardziej leżą mi powroty. Najpierw Black, teraz Highway Star. Cieszy tym bardziej, że to ich najwyższe pozycje w historii, więc to nie są takie powroty z przypadku

Post: #32

Gdyby nie Stereophonics byłaby to świetna dziesiątka.

Post: #33

50. 70. Soundgarden BLACK HOLE SUN (50) 1994





49. 50. Lynyrd Skynyrd FREE BIRD (49) 1973





48. 32. Porcupine Tree LAZARUS (9) 2005





47. 30. Marillion JIGSAW (30) 1984





46. 61. Jefferson Airplane SOMEBODY TO LOVE (46) 1967





45. 16. Wishbone Ash PERSEPHONE (16) 1971





44. 27. Pearl Jam CRAZY MARY (27) 1994





43. 28. Budgie PARENTS (25) 1973





42. 9. The Doors THE END (3) 1967





41. 33. Gary Moore STILL GOT THE BLUES (33) 1990

Post: #34

Lynyrd, Marillion, PJ, Doors - kapitalne rzeczy. Pozostałe też nie są złe, chociaż nigdy nie zrozumiem fenomenu tego Budgie. To chyba najgorsza rzecz w ich dorobku, ostatnio nawet słuchałem przesłodzonego Alison i też brzmiał mi znacznie lepiej.

Post: #35

40. 40. Dire Straits SULTANS OF SWING (40) 1978





39. 26. Camel RAJAZ (6) 1999





38. 23. Jethro Tull BUDAPEST (15) 1987





37. 34. Snowy White BIRD OF PARADISE (7) 1983





36. 15. Pendragon BREAKING THE SPELL (11) 1994





35. 31. Uriah Heep JULY MORNING (15) 1971





34. 18. Pink Floyd WISH YOU WERE HERE (9) 1975





33. N. INXS BY MY SIDE (33) 1990





32. 29. Dire Straits PRIVATE INVESTIGATIONS (29) 1982





31. 47. The Boomtown Rats I DON'T LIKE MONDAYS (31) 1979

Post: #36

bear napisał(a):33. N. INXS BY MY SIDE

U mnie to też w tym roku będzie jedna z najwyżej notowanych nowości, ale głównie dlatego, że rok temu o tym kompletnie zapomniałem. Oprócz tego na plus oczywiście Floydzi, oba Dire Straits i Poniedziałek.

A przy okazji, bo jutro pewnie zapomnę, wszystkiego najlepszego

Post: #37

Kapitalna dziesiątka. Najwyżej oceniam Jethro (szkoda tylko, że tak mocno poleciało w dół), Dire i Rats, które bardzo pięknie awansowały.

Post: #38

30. N. Sting FRAGILE (30) 1987





29. 24. Genesis ENTANGLED (22) 1976





28. 22. Eagles HOTEL CALIFORNIA (19) 1976





27. 13. Marillion NEVERLAND (4) 2004





26. 17. Metallica FADE TO BLACK (9) 1984





25. 19. Guns N’Roses NOVEMBER RAIN (14) 1991





24. 5. Archive AGAIN (1) 2002





23. 58. Rush CLOSER TO THE HEART (23) 1977





22. 25. Genesis THE CARPET CRAWLERS (22) 1974





21. 90. Placebo WITHOUT YOU I'M NOTHING (21) 1998

Post: #39

Nic na to nie poradzę, że najbardziej cieszy mnie spadek Archive

Post: #40

Ta dziesiątka jak dla mnie słabsza od poprzedniej, ale są dwa wielkie kilery: Archive i Genesis na 29.