Post: #321

To prawda, za dużo tam materiału. ale nie powiedziałbym, że 3/4, raczej połowa.

Post: #322

No jedną solidną płytę dałoby się z tego materiału złożyć na pewno, a jak na The Beatles to dużo. xD Niestety jest jeszcze druga połowa, powrzucana bez ładu i składu.

Post: #323

Jakby zrobili z tego jedną płytę,mogłaby konkurować z Sierżantem i Abbey o miano najlepszej płyty świata.

Post: #324

a tak tytuł zgarnia "pet sounds", bo gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, c'nie xD

Post: #325

(08.11.2019 06:21 PM)Miszon napisał(a):  Jakby zrobili z tego jedną płytę,mogłaby konkurować z Sierżantem i Abbey o miano najlepszej płyty świata.

...a i tak przegrałaby z Rewolwerem.

Post: #326

(08.11.2019 06:40 PM)Artur.O napisał(a):  

(08.11.2019 06:21 PM)Miszon napisał(a):  Jakby zrobili z tego jedną płytę,mogłaby konkurować z Sierżantem i Abbey o miano najlepszej płyty świata.

...a i tak przegrałaby z Rewolwerem.

Czyli zgadzasz się z recenzentami z Watykanu, dla których Revolver to płyta wszech czasów?

AKT! napisał(a):a tak tytuł zgarnia "pet sounds", bo gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, c'nie xD

Jest blisko, ale jednak dalej, co zresztą zdaje się także Brian Wilson boleśnie zrozumiał swego czasu jak usłyszał Sierżanta pierwszy raz .

No ja wolę Ciemną Stronę Pink Floydów, obiektywnie chyba też lepsza, chociaż może za posępna i za mało piosenkowa.

Post: #327

Miszon napisał(a):Jest blisko, ale jednak dalej, co zresztą zdaje się także Brian Wilson boleśnie zrozumiał swego czasu jak usłyszał Sierżanta pierwszy raz Icon_wink2 .

legenda mówi, że to było "strawberry things forever" w radiu i wtedy zrozumiał, że nigdy nie dokończy "smile"

Post: #328

Tak wiem, ale Strawberry jak pisałem powstało przy sesjach do Sierżanta, więc wszystko się zgadza.

Post: #329

Nigdy bym nie pomyślał, że "Ciemna Strona" jest zbyt posępna A że mało piosenkowa to też nie widzę problemu.

Trzy godziny!

Post: #330

napuszona to też dobre słowo w tym kontekście ^^

Post: #331

To już prędzej.

Post: #332

Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band

Post: #333

[7] Revolver

Post: #334

Revolver

Post: #335

Abbey Road

Post: #336

O, proszę. Tego to się nie spodziewałem!
Edit: tego co potem w sumie też nie bardzo

Post: #337

KONIEC RUNDY VIII

Już się wydawało, że przyjdzie czas na Magical Mystery Tour, a tu głosy jak się nagle pojawiły, tak znikły. Za to wypada płyta, która podobno jest w 3/4 ściemą, czyli The Beatles. Ona, Revolver i Abbey Road otrzymują po 3 głosy, jednak ani "pukawka", ani "przelotówka" nie dostały żadnych głosów turę wcześniej, więc zostają w grze.



głosy w tej rundzie otrzymali:
[7] Revolver (1966) (3, 0, 2, 1, 2, 2)
[8] Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (1967) (2, 1)
[10] The Beatles (1968) (3, 2)
[12] Abbey Road (1969) (3, 0, 0, 1, 0, 1, 2)

ranking po rundzie VII:
...
05. [10] The Beatles (1968)
06. [5] Help! (1965)
07. [6] Rubber Soul (1965)
08. [13] Let It Be (1970)
09. [3] A Hard Day's Night (1964)
10. [1] Please Please Me (1963)
11. [11] Yellow Submarine (1969)
12. [2] With the Beatles (1963)
13. [4] Beatles for Sale (1964)

Post: #338

RUNDA IX

Do tej rundy przechodzą:

[7] Revolver (1966) (3, 0, 2, 1, 2, 2)
[8] Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (1967) (2, 1)
[9] Magical Mystery Tour (1968) (0, 3)
[12] Abbey Road (1969) (3, 0, 0, 1, 0, 1, 2)

standardowo, głosujemy do czwartku 21:00

Post: #339

I sami teraz widzicie, że odpadnięcie "Rewolwera" prawie na początku byłoby nonsensowne.

Post: #340

gdybym wiedział że jest szansa na wykopanie rewolwera to nie zagłosowałbym na Abbey Road