(28.08.2019 01:31 PM)AKT! napisał(a): bardzo ci gotycki wyszedł ten 82, jeśli by spojrzeć na czołówkę
Tak też myślę. Ale to zdecydowanie najlepszy rocznik dla gotyku - nawet na RYM "Pornography" to numer 1 na rok 1982. Pod tym względem poszedłem z prądem.
Cytat:lata 80. nigdy nie leżały bezpośrednio w kręgu moich zainteresowań -- owszem, słuchałem namiętnie 80sowego city popu, soft rocka, kocham joy division, przestudiowałem xtc, etc., ale nadal mam spore braki
Z mojej perspektywy to w ejtisach są post-punk/new wave/synth pop i powiązane gatunki (raczej w pierwszych latach dekady), jakieś tam początki metalu - choć oczywiście ani trochę tak ciekawe jak Black Sabbath
, narodziny house i techno (w Chicago i Detroit), proto-alt rock typu Dinosaur Jr czy Husker Du, rozwój industrialu. Hip-hop jeszcze średnio mi się podoba, ciekawszy jest w następnej dekadzie (choć w sumie to samo z house i techno). Moje braki są w sumie kompletnie innej natury, jak widzę - wszystko co ma "pop", "rzeczy nieanglofońskie" i "r&b" w nazwie.
(z czego zwłaszcza te środkowe mogą mnie jeszcze czymś zaskoczyć)
Chociaż wydaje mi się, że jakbym miał wskazać najchudsze lata w muzyce (nie licząc czasów przed-Bitelsowych), to kto wie, czy nie byłoby to gdzieś w latach 80. Jest gdzieś ta lista na RYM, która wskazuje dziesiątki wykonawców, którzy najsłabsze płyty wydali w latach 1984-1987.
Cytat:niemniej z tej pozycji pozycja pierwsza brzmi odrobinę niezrozumiale -- podobne rzeczy nagrywało w tamtym czasie choćby the sound, których lubię, ale nigdy mnie singlowo/piosenkowo nie zachwycali
Nie wyczułem tu za bardzo The Sound.
Dźwiękowcy grają raczej ślamazarny ani to gotyk, ani popową nową falę. "In Shreds" to utwór naprawdę żwawy i zasuwający cały czas do przodu - jak na tak ponurą rzecz to chyba nieczęste.
Cytat:od michaela wygrał jedyny utwór z "thrillera", którego nie lubię
Ja go dopiero niedawno polubiłem.
Cytat:the cure skończyło się na "boys don't cry" xD
A myślałem, że na piosence o piątku.
Cytat:tears for fears to nie moja rzecz, na pewno bym ich w setce na 82 odnotował, ale pewnie znacznie niżej
Dość mocno siedział mi w głowie refren:
the dreams in which I'm dying / are the best I ever had
I dopóki nie sprawdziłem tekstu, to myślałem, że jest
I find it kind of funny / a funny kind of sad zamiast
I find it kind of funny / I find it kind of sad i wtedy byłoby jeszcze wyżej
Cytat:choć to nagranie za bardzo daje psb xd
To teraz wiem, skąd moje uwielbienie.
Cytat:ten oppenheimer jest na spoti jako oppenheimer analysis
Ano; mylące trochę, skoro jego jedyna płyta jednak ukazała się jako Andie Oppenheimer.
Cytat:zamiast abc mógłby wejść dla odmiany jakiś soul
jakieś "forget me nots"
albo ten obłędny bside prince'a
Ależ czemu zamiast
"Forget Me..." znane mi, nie skojarzyłem tylko, że to rok 1982.
W tak balladowego Prince'a musiałbym się wsłuchać.
Cytat:do cocteau twins wciąż dojrzewam; kiedyś zupełnie mi nie leżeli, ale od jakiegoś czasu wracam do nich z przyjemnością; ta płyta nadal przede mną, ale hajlajt zacny
Z tego co pamiętam to dość narzekałeś na "Heaven or Las Vegas" ;p Pomimo iż na początku dałem jej 5 gwiazdek, to szybko mi się znudziła i mocno obniżyłem ocenę. A teraz już dawno ich nie słuchałem oprócz debiutu.