Post: #21

prz_rulez napisał(a):Kajman, czy ty możesz jeszcze spać w nocy?

A dlaczego miałbym nie móc spać? Czyżby przez Goryle? To spokojna i konwencjonalna muzyczka w porównaniu z tym, czego np. w tym momencie słucham.

Post: #22

Poszedłem na You Tube poszukać goryli i ...widzę Coś całkiem ciekawego. znajdę chwilkę to posłucham ich więcej.

Post: #23

emigrant napisał(a):Sleepytime Gorilla Museum CZĘSTO WYDAJĄ SINGLE, NAWET PO KILKA W JEDNYM TYGODNIU.
A tak na poważnie. Musze się zagłębić nieco w ich twórczość i sprawdzić czy są w stanie zapanować nad moją Listą.

Myślę, że to niekoniecznie są Twoje klimaty. Ale skoro na Twojej liście jest np. Ayreon to kto wie?
A tak w ogóle to jestem w tej grupie osób na forum, które często nawet nie wiedzą, jakie nagrania z danej płyty są singlami.

Post: #24

emigrant napisał(a):Poszedłem na You Tube poszukać goryli i ...widzę Coś całkiem ciekawego. znajdę chwilkę to posłucham ich więcej.

Goryle w komplecie możesz znaleźć we Wszystkich stworzeniach... na moim chomiku.

Post: #25

kajman napisał(a):To spokojna i konwencjonalna muzyczka w porównaniu z tym, czego np. w tym momencie słucham.

To aż się boję myśleć, czego Ty słuchasz. SATANISTYCZNYCH PIEŚNI?!

Post: #26

prz_rulez napisał(a):

kajman napisał(a):To spokojna i konwencjonalna muzyczka w porównaniu z tym, czego np. w tym momencie słucham.

To aż się boję myśleć, czego Ty słuchasz. SATANISTYCZNYCH PIEŚNI?!

Satanistyczne są w większości jeszcze bardziej konwencjonalne. Akurat tutaj chodziło mi o niektóre nagrania Crimsonów oraz takich grup jak Kingdom Come (Browna), The Pop Group (nie sugeruj się nazwą, bo bardziej myląca być nie może) czy Henry Cow.

Post: #27

kajman napisał(a):1. Ja gdybym nie przeczytał, to bym też myślał, że to flet.

No właśnie... Czyli jest jeszcze możliwość, że po prostu zapomnieli dopisać fletu...

kajman napisał(a):A tak ogólnie to mnie w ogóle nie interesują pomysły na płytę (bywają wyjątki), a tylko pomysły na utwory.

Nie dokładnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że jeżeli ktoś ma dwa, trzy dobre utwory to niech wyda tylko je, a nie dogrywa do tego jeszcze 10, na które nie ma zupełnie pomysłu...

Post: #28

abd3mz napisał(a):

kajman napisał(a):1. Ja gdybym nie przeczytał, to bym też myślał, że to flet.

No właśnie... Czyli jest jeszcze możliwość, że po prostu zapomnieli dopisać fletu...

kajman napisał(a):A tak ogólnie to mnie w ogóle nie interesują pomysły na płytę (bywają wyjątki), a tylko pomysły na utwory.

2. Nie dokładnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że jeżeli ktoś ma dwa, trzy dobre utwory to niech wyda tylko je, a nie dogrywa do tego jeszcze 10, na które nie ma zupełnie pomysłu...

1. Fakt, jest taka możliwość, chociaż nie sądze. A jak klarnet brzmi w innych utworach, bo szczerze mówiąc, to nie pamiętam.
2. Niestety mamy teraz kulturę albumową i to czasami przynosi takie efekty. Dlatego wolę poznawać poszczególne utwory, a płyty w całości gdy już wiem, że warto ryzykować (chociaż chyba zacznę mocniej sięgać do albumów ze względów technicznych).

Post: #29

1. Szczerze mówiąc to ja nie kojarzę jak brzmi klarnet... :roll: W innych utworach brzmi inaczej, ale dla mnie to tylko inna technika grania na flecie...
2. Myślę, że jeśli byłaby teraz kultura singlowa to wielu genialnych utworów byśmy nie usłyszeli, bo nikt nie chciałby ich nagrywać [oprócz artystów].

Post: #30

Ale zmyła. Sadziłem ze zadebiutuje Gasmac upodobniony do SOAD ,
a tu Cisza... . nie znam bo nie zdązyłem poznać jeszcze . Z nowości to chyba znam tylko Therapy .
Aberinkula wraca Dylan tez rewelacyjnie . Cała nowa płyta w podobnych i ciekawych klimatach.

Post: #31

Nie wiem czy to do ciebie pytanie, ale czy można prosić jakiś link do płyty "SLEEPYTIME GORILLA MUSEUM - Grand Opening And Closing!"? Co prawda na NL7 mnie nie zachwycili jako dość wtórni, ale interesuje mnie pewien aspekt formalny tej muzyki, poza tym sama otoczka i historia stworzona wokół zespołu jest całkiem ciekawa i inspirująca artystycznie.

Post: #32

Sam jeszcze tej płyty nie ściągałem, ale ten link powinien być dobry:

Post: #33

Dzięki .
Ewentualnie - którą polecacie na początek? Przy czym interesuje mnie taka najbardziej zakręcona formalnie, aranżacyjnie, itp. A nie taka "najfajniejsza" w słuchaniu. Raczej najtrudniejsza .

Post: #34

Wydaje misie, że Aro i kajman odpowiedzą Ci na to pytanie. Ja znam tylko najnowszą.

Post: #35

No to czekam na kajmana.

Post: #36

Jeżeli chodzi o płyty, to moim zdaniem pierwsza i trzecia są lepsze od drugiej, ale jednak pierwszych dwóch nie miałem czasu dokładnie przesłuchać. A jeżeli chodzi o utwór z pierwszej płyty to najbardziej mi odpowiada Sleepytime.
Ale ogólnie nie odbieram ich muzyki jako wtórnej. Oczywiście nie można się chyba całkowicie odciąć od wszystkiego, co do tej pory było w muzyce, ale wykorzystując pomysły zarówno sprawdzone, jak i własne tworzą coś jedynego w swoim rodzaju.

Post: #37

Możliwe, ale ja znam tylko jeden kawałek. I zaciekawił mnie tylko z czysto teoretycznego punktu słyszenia (współgrające metrum na 3 i na 4), poza tym nie trafił jakoś.

Post: #38

Miszon napisał(a):Przy czym interesuje mnie taka najbardziej zakręcona formalnie, aranżacyjnie, itp. A nie taka "najfajniejsza" w słuchaniu. Raczej najtrudniejsza .

Wiele sie już o tym pisało, a wszystko zaczeło sie od kolegi p.u.r.h.a . i kilku z nas dopadła ta epidemia
Muzyka niszowa , awangarda dla jednych , dla innych po prostu jakas jedna wielka schiza . Czasami wydaje sie ze poszczególne utwory zmierzaja do nikąd Rwane motywy muzyczne, zmiany tempa , bogate dźwieki [choc wszystkie te instrumenty własnego wykonania np. urządzenia kuchenne, przeróżne metalowe pojemniki, kosze czy puszki. Piano będący gitarą basową z użyciem strun fortepianowych, to jakaś kolejna, pomysłowa konstrukcja. i na nich własnie grają :roll: ] oraz cyrkowość tworzą jakąs abstrakcję, groteskę ktora wciąga i chyba nie spotkałem jeszcze takiego stylu .
Wszystkie 3 płyty jak dla mnie warte są poznania. Z tym ze pierwsza i ta ostatnia z ktorej tyle się wylęgło na forum sa tez dla mnie najlepsze.
Trudno tez ocenic i wytypowac jakies poszczególne utwory. Kazdy z nich , czy także te ktore obecnie znajduje się na naszych listach jest to pomysł na rózne wygłupy , jest i teatr i urok ,zarazem jest i ostro , dziko ale także blogo i spokojnie.
Mam nadzieję ze jeszcze nie jestem swirem

Post: #39

Miszon napisał(a):Przy czym interesuje mnie taka najbardziej zakręcona formalnie, aranżacyjnie, itp. A nie taka "najfajniejsza" w słuchaniu. Raczej najtrudniejsza .

To ja raz jeszcze.
1. Dla mnie wszystkie są totalnie pozakręcane, tak że trudno mi cokolwiek konkretnego polecić. Mogę zrobić to chyba z każdym utworem z ostatniej płyty i pewnie z większością z poprzednich, jeżeli posłucham jeszcze raz.
2. Myślę, że u mnie czym bardziej w moim odbiorze pozakręcana, tym fajniejsza w słuchaniu.
3. Najtrudniejsza? Wyjdę na zarozumialca, ale nie ma czegoś takiego dla mnie jak trudna muzyka. Może to nie argument, ale w czasach kiedy słuchałem muzyki poważnej, to poza kilkoma wyjątkami to od klasycznej muzyki poważnej wolałem słuchać np. utworów z warszawskiej jesieni.

Post: #40

I jeszcze jedno ,
W międzyczasie kajman i Gary zainteresowali sie także pobocznymi projektami Goryli. I takze bardzo ciekawymi tj. Faun Fables czy The Book of Knots [ akurat tez sie zapoznales chocby na NL VII] i ktore polecam.