Post: #261

Oho, wychodzi na to, że nadszedł już czas na mnie...

Może najpierw krótki wstęp...
nasza zabawa trwa już od dłuższego czasu i niezmiennie cieszy się sporą popularnością. Pojawiali się tu już wykonawcy reprezentujący różne gatunki muzyczne, jednakże dominowały klimaty anglosaskie, ewentualnie z rzadka polskie. Celem topów było między innymi poszerzenie naszych horyzontów muzycznych. Poprzez wybory mniej lub bardziej, ale jednak znanych wykonawców (wyjątki można ewentualnie znaleźć w topie eurowizyjnym Szymka, ale nawet tam i tak nie było ich raczej zbyt wiele), zamiar ten w dużej mierze nie mógł zostać zrealizowany.
Dlatego stwierdziłem, że czas to w końcu zmienić.

Zdecydowałem, że następny top będzie stał pod znakiem Ákosa - obchodzącego w tym roku swoje pięćdziesiąte urodziny węgierskiego wokalisty, mającego w swoim kraju status megagwiazdy.

Okazja jest niebagatelna - o ile Bóg, karma i wszelkie przyziemne okoliczności pozwolą, w sobotę pojawię się na jego budapeszteńskim koncercie z okazji wspomnianych już pięćdziesiątych urodzin.
Zdaję sobie sprawę, że to odważna decyzja. Któż jednak inny niż ja mógłby zdecydować się na podjęcie takiego ryzyka?
Dodatkowym czynnikiem motywującym jest fakt, iż solowa dyskografia Ákosa jest niezwykle obfita - wraz z płytami koncertowymi to aż 28 albumów! Nie wspominam tu o singlach, maksisinglach oraz EP-kach. Do tego dochodzi jeszcze 12 płyt z okresu jego udziału w zespole Bonanza Banzai, zespołu uznawanego na Węgrzech za kultowy i nazywany czasami "węgierskim Depeche Mode" (tu ciekawostka: wokaliście zdarzyło się dokonać przeróbki jednego z utworów Depeszów).

W związku ze specyfiką artysty chciałbym wnieść dwa postulaty.
Po pierwsze - ponieważ większość z was bardzo słabo - jeśli w ogóle - orientuje się w dyskografii Ákosa, proponowałbym przedłużenie terminu składania propozycji do czwartku 20 grudnia. Dałoby to możliwość wstępnego zapoznania się z dyskografią wokalisty i wybrania czegoś dla siebie. Po tym czasie wszyscy byliby już w miarę obeznani i nie powinno być już wtedy większych kłopotów z wyborem ulubionych utworów artysty (swoją drogą, rozstrzygnięcie wypada w fenomenalnym dniu 31 grudnia, a jeśli Thestranglers nie dałby rady przekazać wyników, to mogłoby się to nawet przesunąć na Nowy Rok - lepszej daty nie można sobie wymarzyć).
Po drugie - z racji istotności grupy Bonanza Banzai dla węgierskiej (bo niestety tylko dla niej, choć gdyby byli z Wielkiej Brytanii, a Depeche Mode z Węgier, to dziś ci pierwsi byliby legendą...) muzyki, chciałbym zaproponować włączenie twórczości BB do topu z zastrzeżeniem, iż każdy może zaproponować jedynie jeden utwór zespołu - drugi z nich obowiązkowo będzie musiał być solowym dokonaniem Ákosa).

Mam nadzieję, że pomimo tego nietuzinkowego jak na polskie realia wyboru (choć niby Lengyel, magyar – két jó barát, czyli "Polak, Węgier, dwa bratanki") nie sprawicie mi zawodu i ochoczo podejmiecie się tego niecodziennego zadania jakim jest przesłuchanie utworów wokalisty, którego dominująca część twórczości wykonywana jest w nieznanym dla nas - i z perspektywy Indoeuropejczyków karkołomnym do nauki (true story Zdradzę, że właśnie odczuwam to na własnej skórze...) języku.

P.S. Boże, co za patetyczne głupoty tu napisałem Ale niech będzie, niech potomni się pośmieją

Post: #262

Chyba jednak przeholowałeś Chodzi o tego: https://www.discogs.com/artist/356164-Ko...-%C3%81kos ?
No to ja od razu odpadam, pierwsze słyszę i nie mam pojęcia od czego zacząć, na co zwrócić uwagę itd., a 28 płyt jednego wykonawcy nie mam ochoty słuchać.

Post: #263

Ja też podziękuję. Do zobaczenia w kolejnym topie.

Post: #264

tomas585 napisał(a):obstawiam Ákos

a skąd wiedziałeś?

Post: #265

wszedłem na jego profil lastfm

https://www.last.fm/user/prz_rulez

Post: #266

Brzmi jak tureckie disco.
No to do zobaczenia za miesiąc.

Post: #267

A ja spróbuję (chyba) wszak powinniśmy poznawać nowych artystów.
A taki top praktycznie bez faworytów, to dopiero gratka dla konesera. Tylko się zastanawiam jak długo będę wybierał swoich przedstawicieli do tego topu?

Post: #268

prz_rulez napisał(a):Po pierwsze - ponieważ większość z was bardzo słabo - jeśli w ogóle - orientuje się w dyskografii Ákosa, proponowałbym przedłużenie terminu składania propozycji do czwartku 20 grudnia. Dałoby to możliwość wstępnego zapoznania się z dyskografią wokalisty i wybrania czegoś dla siebie. Po tym czasie wszyscy byliby już w miarę obeznani i nie powinno być już wtedy większych kłopotów z wyborem ulubionych utworów artysty (swoją drogą, rozstrzygnięcie wypada w fenomenalnym dniu 31 grudnia, a jeśli Thestranglers nie dałby rady przekazać wyników, to mogłoby się to nawet przesunąć na Nowy Rok - lepszej daty nie można sobie wymarzyć).

Co do przedłużenia proponowania nagrań do dnia 20 grudnia - nie ma sprawy. Prezentowanie topu będzie jednak w niedzielę 30 grudnia.

prz_rulez napisał(a):z racji istotności grupy Bonanza Banzai dla węgierskiej (bo niestety tylko dla niej, choć gdyby byli z Wielkiej Brytanii, a Depeche Mode z Węgier, to dziś ci pierwsi byliby legendą...) muzyki, chciałbym zaproponować włączenie twórczości BB do topu z zastrzeżeniem, iż każdy może zaproponować jedynie jeden utwór zespołu - drugi z nich obowiązkowo będzie musiał być solowym dokonaniem Ákosa).

Mogę też się zgodzić, ale to już Ty musisz pomóc w weryfikowaniu tego.

Post: #269

thestranglers napisał(a):Prezentowanie topu będzie jednak w niedzielę 30 grudnia.

Uff, czyli jednak za 3 tygodnie, no i dobrze.
Ciekawe jaka będzie frekwencja...

Post: #270

prz_rulez napisał(a):mogłoby się to nawet przesunąć na Nowy Rok

W NR to jest TWC i emocji wystarczy.

Artur.O napisał(a):No to ja od razu odpadam

A ja wezmę udział i nawet coś zgłoszę, o ile ktoś mnie nie wyprzedzi.

Post: #271

To przykre, że na starcie trzy osoby się wykruszyły, a zwłaszcza Artur, tym bardziej, że ja przez Twoich ulubieńców Arturze się przemęczyłem...
Ech... Ciężkie jest noszenie oświaty kaganków...
Co do weryfikacji - nie ma problemu.

Post: #272

kajman napisał(a):o ile ktoś mnie nie wyprzedzi

Nie wyprzedzi, bo właśnie otworzyłem wątek i zgłosiłem propozycję.

Post: #273

(10.12.2018 11:56 PM)prz_rulez napisał(a):  Ech... Ciężkie jest noszenie oświaty kaganków...

Rzucenie 28 płyt jednego wykonawcy i "przesłuchać!" to żadne niesienie oświaty... wydaje mi się, że np. ja trochę jaśniej określiłem o co "chodzi" u Black Sabbath, co bardziej lub mniej warto odsłuchać, no i chyba nawet dla ciebie bardziej oczywiste powinno być, dlaczego jest to ważny zespół. Tak więc i ja chciałbym jakiegoś "wprowadzenia", bo naprawdę jest to dla mnie kompletny anonim. Już mogłeś tego Ákosa dać do topłyty zamiast O-Zone.

Post: #274

No niech będzie, że podejmuję wyzwanie

Post: #275

Artur.O napisał(a):jednego płyty

A kto to jest ten płyt?

Post: #276

Tak w sumie jeszcze sprostuję, że wedle RYM to Ákos solo to 12 płyt, a zespół to 7 płyt. Swoją drogą noty niezbyt zachęcające. xD

Post: #277

Cóż, Ákos ma sporo płyt koncertowych, a Bonanza różnych dodatków, w tym także "post mortem", więc od razu trochę rzeczy odpada.
Ja oczywiście mogę wam "podrzucić" pewne utwory i napisać, w jakiej są stylistyce i o czym mniej więcej mówią teksty (oczywiście z duuuuuużym udziałem Google Translate, bo mój węgierski to póki co prawie że nie istnieje - choć intensywnie działam w tej kwestii). Chciałbym jednak, by były to wasze wybory.

Cóż [2], mam jednak nadzieję, że jeszcze przemyślicie sprawę. Gorąco was do tego zachęcam.

Post: #278

Przykro mi, ale jak coś mnie odrzuca po pierwszych fragmentach, to nie będę się w to wgłębiał. To po prostu kompletnie nie moja bajka. Nie bierz tego osobiście.

Post: #279

No teksty akurat bez znaczenia, bo i tak nie znam języka xd Raczej miałem na myśli takie, nie wiem, omówienie dyskografii. ;p

Post: #280

No dobrze, nie będę A przynajmniej postaram się.
Co do omówień, to chyba najlepiej będzie, jeśli zrobię to zaraz po koncercie.
P.S. Ej, ale już mam lekkie nerwy, że coś nie wypali z transportem itd. i tyle będzie z tego koncertu