Post: #21

to "Broken Strings" jest prościzną z nutką piękności

Post: #22

Takiej kombinacji to ja nie znałem do tej pory jak widać

Post: #23

Dobra, a więc i ja napiszę, bo zapomniałem skomentować.
Dido na pierwszym! Jak większość, tak i ja jestem zaskoczony. Słuchałem ten utwór tylko raz jak na razie, ale rzeczywiście jest bardzo ładny i lepszy od singla, który nieoczekiwanie przestał mnie razić i stał się już neutralny.
Co do MIA to spodziewałem się tego. Niewiarygodny sukces, u mnie chyba niemożliwy.
Kasia Kowalska wypadła, ale przecież u Ciebie zawsze można wrócić, więc chyba wszystko jest możliwe.
Nie znam tego nowego Starsailor, który zawsze mi się podobał, chociaż ostatnie single były już takie sobie. Ale skoro widzę, że u Ciebie radzi coraz lepiej to może warto się z nim zapoznać. Rzadko kiedy się zawodzę.
Alexander znowu w top 30, cóż za niespodzianka Ostatnio z okazji reedycji i dziesięciolecia płyty wróciłem do „Miłości w czasach popkultury”, albumu, który słuchałem chyba najwięcej razy spośród wszystkich w życiu! Chociaż teraz kilka lat nie włączałem go, to teraz powróciły wspomnienia
Mimo że mówiłeś, iż „Broken Strongs” Ci się podoba nie sądziłem, że aż tak bardzo, że debiutuje tak wysoko, co zdarza się na Twoje liście coraz rzadziej. Na początku sądziłem, że kawałek tylko mi się spodoba i nie odniesie jakiegokolwiek sukcesu, potem skrajnie jak mocno pięła się do góry na LP3 myślałem, że będzie to ogromny przebój walczący o bycie tym najlepszym 2009 roku, a tu klops, wielkie zaskoczenie. Zobaczymy jak u Ciebie poradzi. Nelly Furtado u mnie nigdy nie była wysoko, nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek weszła do top 10, a James nigdy w ogóle nie był.
To chyba tyle z bieżących spostrzeżeń

Post: #24

Tomekk napisał(a):szkoda Kasi...

mam nadzieję, że teraz pojawi się na innych listach.

Paweł napisał(a):Sam u mnie pisałeś, że listę robi się dla siebie...

no ale przecież ja się nie martwię tym, że ktoś by kręcił nosem, tylko napisałem to, bo tak przewidywałem. okazało się jednak, że odezwali się głównie zwolennicy tej piosenki .

tadzio3 napisał(a):Kasia Kowalska wypadła, ale przecież u Ciebie zawsze można wrócić, więc chyba wszystko jest możliwe.

jeśli znowu bym to częściej słyszał to kto wie. a najlepiej jakby to było podparte dobrymi wynikami na LP3 . doszłyby dodatkowe odsłuchy.

tadzio3 napisał(a):Rzadko kiedy się zawodzę.

cieszę się .

tadzio3 napisał(a):Alexander znowu w top 30, cóż za niespodzianka

to piosenka która czasem trochę spadnie, innym razem pójdzie do góry, ale tak ogólnie to prawie cały czas tak samo się podoba. pozycja na liście jest w dużej mierze uzależniona od formy konkurentów. choć teraz faktycznie radzi sobie dobrze .

tadzio3 napisał(a):Mimo że mówiłeś, iż „Broken Strongs” Ci się podoba nie sądziłem, że aż tak bardzo, że debiutuje tak wysoko

ja też

tadzio3 napisał(a):co zdarza się na Twoje liście coraz rzadziej

tak, ostatnio nowości w pierwszej dwudziestce są dużą rzadkością.

tadzio3 napisał(a):potem skrajnie jak mocno pięła się do góry na LP3 myślałem, że będzie to ogromny przebój walczący o bycie tym najlepszym 2009 roku, a tu klops, wielkie zaskoczenie

to był dla mnie szok jak zobaczyłem wyniki!

tadzio3 napisał(a):Nelly Furtado u mnie nigdy nie była wysoko, nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek weszła do top 10, a James nigdy w ogóle nie był.

u mnie Nelly z kilkoma piosenkami była w dziesiątce . a James nigdy nie był na mojej liście.

Post: #25

13. NN. 01. Broken Strings - James Morrison & Nelly Furtado ale żeście się obywatelu popowi zrobili jestem ciekawy ile pociągnie

Dido na pierwszym a nie Gunsi. I tu działa stara zasada wszystkich list. Ci, którzy mieli wielkie mega hity w przeszłości nie powracają na 1-sze. A może hmm.... jest na nich jakaś blokada :?:

Post: #26

I ja takze jestem mocno zaskoczony nowym liderem i chyba najmniej się po Dido spodziewałem, juz blizej myslałem ze Metallice zagrozic moze tylko "Better" [o ile mógł], lecz i on nie dał rady .
Nr . 6 -- Nie rób mi tego w tej chwili , bo wysle Tobie takom kune i tom domowom, ta co nawet bardziej smierdzi i dokucza. To je Panie skodne, skodne i chibitne, takie wijace. Czlowiekowi, czlowiekowi to przez palce przelezie, a jak zdazy to i ugryznunc potrafi
M.I.A. w TOP 10 . Ciekawe ktory to juz punkcik do klasyfikacji wszechczasów i ile zdoła ich jeszcze uzbierać. Czy to Rockiestra miała wpływ ? No bo cos musiało sie wydarzyć w Twoim zyciu , bo wiem ze ten utwór uwielbiasz i tak po prostu nie wróciłby do gry, w trzecim roku przebywania na liscie.
Najwiekszy plus ode mnie masz za rewelacyjny skok Comy .
Alez zaczyna byc mocny, i kto wie czy nie bedzie Twoim kolejnym polskim nr 1 , po Pracy za szejset... Tak mi sie marzy na razie...
No i cieszy mnie debiut Serża Tankiana oczywiscie. Natomiast drugą nowość przemilczę

EDIT; Wielkie dzieki za audycję . Wczoraj wieczorem odebrałem pocztę

Post: #27

Konrad napisał(a):I tu działa stara zasada wszystkich list. Ci, którzy mieli wielkie mega hity w przeszłości nie powracają na 1-sze.

to fajny pomysł tworzyć stare zasady na podstawie jednego przykładu

Aro napisał(a):M.I.A. w TOP 10 . Ciekawe ktory to juz punkcik do klasyfikacji wszechczasów

chyba aż do 1000. notowania nie będę zdradzać żadnych szczegółów

Aro napisał(a):Czy to Rockiestra miała wpływ ? No bo cos musiało sie wydarzyć w Twoim zyciu , bo wiem ze ten utwór uwielbiasz i tak po prostu nie wróciłby do gry, w trzecim roku przebywania na liscie.

utwór był już na wylocie listy, ale pojawiła się Rockiestra. przed pierwszą audycją mocno się przygotowywałem - wyszukiwałem co zagrać, przesłuchiwałem, wybierałem. w końcu audycja była gotowa i przy tej okazji jeszcze ze 3 razy przesłuchałem ten utwór. w rezultacie wtedy nastąpiło najważniejsze przełamanie - skok o ponad 20 oczek. a potem po prostu przypomniało sobie najlepsze czasy i pięło się do góry, aż nastąpił niesamowity powrót do dziesiątki.

Aro napisał(a):Alez zaczyna byc mocny, i kto wie czy nie bedzie Twoim kolejnym polskim nr 1 , po Pracy za szejset... Tak mi sie marzy na razie...

na razie Coma miała u mnie tylko jeden numer 1. i był to w ogóle pierwszy ich utwór na mojej liście, dzięki czemu wszystko się zaczęło - "Daleka droga do domu".

Post: #28

ku3a napisał(a):na razie Coma miała u mnie tylko jeden numer 1. i był to w ogóle pierwszy ich utwór na mojej liście, dzięki czemu wszystko się zaczęło - "Daleka droga do domu".

Ha, a byłem pewien, że "Spadam" u Ciebie też było, a okazuje się, że jedynie przetarło ścieżkę do furtki.

Post: #29

Ku3a żył długo w nieświadomosci, że Coma to świetny zespół. Ktoś w końcu musiał Mu o tym powiedzieć

Post: #30

chwalipięta!