Gaspard
Stały bywalec
Liczba postów: 2 057
Dołączył: Dec 2016
|
RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje?
Przede wszystkim zmieniły się osoby ustalające co jest popularne. Kiedyś były to radia, które promowały (zazwyczaj) w miarę grzeczne (a jeśli nie to ocenzurowane) kawałki wpadające mocno w ucho. Teraz, dzięki streamingowi, przeciętny Kowalski ma większy wpływ na listy przebojów niż kiedyś i może sam zdecydować czego będzie słuchał, a każdy jego odsłuch wpływa na popularność odsłuchiwanego kawałka. I na pewno ktoś zaraz mi napisze, że za wszystkim stoją wielkie korporacje, układające playlisty na Spotify'u, Tidalu i pozostałych, ale na pewno nie ma już takich misz-maszów, jakie zdarzały się w przeszłości - ban w radiu całkowicie niszczył popularność danego utworu. Owszem, zdarzają się przekręty, jak ostatnio nagłośniona afera z podbijaniem przez Tidal fałszywych streamów z najnowszego krążka Beyonce, ale dużo ciężej jest je ukryć. Można więc powiedzieć, że muzycy zamiast nagrywać to co chce radio, zostali siłą rzeczy zmuszeni do nagrywania tego, co chcą usłyszeć słuchacze. I, pomimo, że brzmi to bardzo optymistycznie, rzeczywistość jest inna i szczyty list przebojów okupują utwory pokroju "Gucci Gang". Można dyskutować o tym czy kiedyś było lepiej czy nie, ale jedno jest pewne - świat muzyki w ciągu ostatnich lat wywrócił się do góry nogami.
(16.06.2018 08:24 PM)thestranglers napisał(a): Wypowiadać się w tym tonie będą ci, którzy ograniczają się do mejnstrimowych stacji bądź ci, którzy siłą rzeczy zamknęli się na nowości. A wyobraźmy sobie co czuli fani lat 70. słuchając dziś co by nie mówić klasycznych ejtisów?
Tu się bardzo zgadzam i daję mentalny plusik. Dobre utwory dalej się pojawiają i, patrząc chociażby na nasze forum, można stwierdzić, że w dzisiejszym świecie każdy potrafi znaleźć sobie coś dla siebie. I to właśnie jest piękne.
|
|
16.06.2018 10:21 PM |
|