Post: #537

Tym razem najpierw kolejna dziesiątka, bo i tak jest już bardzo późno. Odpowiadanie na komentarze nadrobię później.

"Bohemian Rhapsody - Queen" - nie wszystkie z tych klasycznych "wszech topowych" utworów bardzo lubię, a nawet nie wszystkie w ogóle lubię, ale ten należy do tych, przed których genialnością nie umiałem się obronić .
"Ho - Hey" - przez długi czas mój ulubiony utwór Heya. A widać, że przez lata w jakimś sensie nawet zyskał, bo spada mało, a przed niego wcisnęło się jeszcze kilka nowości.
"Step By Step - New Kids On The Block" - kolejny przykład rewelacyjnego popu z początku mojej przygody z muzyką. A może to tylko sentyment? Nie, ilekroć słucham tej piosenki, to zawsze mi się bardzo podoba i uśmiech nie schodzi z twarzy.
"Kryzysowa narzeczona - Lady Pank" - ileż Lady Pank miało fantastycznych utworów w latach 80-tych! Gdyby moja lista wystartowała razem z LP3, to zapewne byliby oni jednymi z potentatów.
"Enjoy The Silence - Depeche Mode" - bo czasem jest tak, że o którymś utworze przy przygotowywaniu topu się zapomni... Tu jest ewidentny przykład na to. Bo to nie to, że nagle mi się spodobał po latach. Nie, bardzo podoba się od dawna. Nieważne, ważne, że teraz zaległość nadrobiona.
"Supergirl - Reamonn" - sporo było już o Reamonn w komentarzach do topu. Tak, dla mnie też "Supergirl" jest najlepszym ich utworem. Nie starzeje się nic a nic. Ileż razy widziałem ten teledysk w Vivie.
"Mambałaga - Luxtorpeda" - nie ma co ukrywać - to jest najwyżej notowany utwór z 2014 roku. Ale to było właściwie jasne już w momencie, gdy wszyscy najgroźniejsi konkurenci (m.in. ci typowani przez Was) pojawili się wcześniej. Niewiadoma była tylko pozycja.
"Through Glass - Stone Sour" - idealne połączenie spokoju i mocy. I do tego melodia, instrumentarium i mocny męski wokal. Dla mnie podręcznikowy przykład idealnej rockowej/metalowej ballady, gdyby ktoś kazał wymieniać inne przykłady niż oczywistości.
"Arahja - Kult" - Kult to mój ulubiony polski zespół i ma mnóstwo uwielbianych przeze mnie utworów z czasów gdy już aktywnie słuchałem muzyki. No ale ma też wiele znakomitych utworów z lat wcześniejszych i nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że i ja tak bardzo lubię "Arahję".
"Dmuchawce, Latawce, Wiatr - Urszula" - bardzo duży spadek, ale jakoś nie czuję, żeby przez te ostatnie lata utwór aż tak bardzo stracił w moich uszach. Może więc poprzednio miał zawyżoną pozycję? Nie wiem.