Post: #466

ku3a napisał(a):zgadza się. tym bardziej, że wtedy najbardziej chłonąłem, bo prawie wszystko było dla mnie nowe. pomijając już to, że to były najlepsze muzycznie lata

MOje pierwsze lata świadomego słuchania muzyki to druga połowa lat 90-tych i z nimi wiążę wielki sentyment. Nie mniej jednak trudno się nie zgodzić, że ten początek lat 90-tych stworzył wiele niezapomnianych utworów.
"Again" mocno podskoczył. A już myślałem, że wypadł z top 1000. To jest wysoka pozycja. Przeskoczyła wiele dużych przebojów.
"Legia Pany" - też to lubię, może nawet najbardziej ze wszystkich kawałków TPN, ale u mnie na liście nie byli
"Praca za szejset" - wciąż lubię i regularnie sobie puszczam. Pamięam, że były dwie wersje tego kawałka.
"Battle For The Sun" - ostatni naprawdę świetny kawałek Placebo.