Ale się postów namnożyło
.
W każdym razie, teraz już na spokojnie mogę napisać coś jeszcze...
Nie wiem co macie do tej Rosji. Chyba lepiej, że wygrała niż te cholerstwa z Ukrainy, Amernii, Grecji...które tylko dupą ruszały, że się tak brzydko wyrażę.
Myślę, że tutaj na ludzi podziałało chyba nazwisko Timbaland + Pluszczenko (jakkolwiek to drugie się pisze) Orzech bodajże spomniał, że wielki producent sprzedał im beat perkusyjny i coś tam jeszcze. A to bardzo prosty numer tak naprawdę. Takie rzeczy można samemu w domu zrobić! Ciekawe jakby sami takie coś nagrali czy faktycznie odnieśliby sukces
To podobno najdroższy Eurowizyjny numer, więc kolejna porażka dla Rosji to byłby cios. Dima jakoś wyjątkowy pewny był zwycięstwa....czy doszukiwać się tu jakiegoś mataczenia
?
Widzę, że Gary tutaj na rockowe ekipy postawił , ale trochę asekuracyjnie i zamknął się w swoim ulubionym rozdziale bo sądzę, że było więcej fajnych nagrań. Najlepsze z nich zajęło 5 miejsce. Norwegia za każdym razem kiedy się prezentowała to wypadała w moich oczach coraz lepiej. Porządny popowy numer. I Melodia też bardzo dobra. Bardzo ''brytyjski'' w swoim wydżwięku. Jestem pewny, że mogłaby zajść dalej gdyby nie to, że Skandynawia to raptem 5 państw + blisko stowarzyszone z nią Estonia, Łotwa, może Rosja...
Właśnie i teraz poruszę najważniejsze. Po cholerę robić ten konkurs na takich zasadach jak teraz? Jaki to ma sens? Orzech w pełni ma rację. Wszystko to matematyka państw sąsiedzkich. Wygląda na to, że zawsze już będą wygrywały kraje ze wschodu bo ich tam się namnożyło najwięcej, byłe ZSRR, Bałkany. W ostatnich latach tą dominacją wschodu przełamała tylko Finlandia, a musiała się nieźle natrudzić, ciekawe co bez masek byłoby...
Dlaczego Orzech wie kto, kiedy i ile da punktów komu
Czy tak to ma wyglądać?
Druga strona, że ludzie też są tępi, bo pewnie głosują tylko tacy z małych miasteczek co tęsknią za komuną to na Rosje.....pewnie przesadzam, ale jestem zły po prostu na to jak się ocenia muzykę w Europie. Z drugiej stronie nie rozumiem tego głosowania na sąsiadów
Nie potrafię wytłumaczyć czemu nie chce im sie obejrzeć całości i wybrać najlepsze utwory. Akurat nie prawdą jest, że sąsiedzkie państwa na pewno mają najlepsze kompozycje bo inaczej wszyscy by też na nie głosowali, a tak to zamykamy się w okręgach: Bałkany, Wschód, Skandynawia, Płw Iberysjki....
Potrzebna jest zdecydowana zmiana i to od następnego roku najlepiej. Powinno być jakieś PROFESJONALNE Jury, które też, nawet w jakiś znaczący sposób wpływałoby na wyniki. Jak widać sami ludzie sobie nie potrafią poradzić.
Bardzo fajną metodę zastosowane na półfinał, wielki + za to, ale jak to na finał przenieść.
Ja osobiście proponowałbym by w finale ograniczono liczbę państw głosujących, tylko te co są w finale mogą głosować (półfinał również na takich zasadach). Dzięki temu trochę by się przetrzebiło te REGIONY o których napisałem wyżej i byłoby ciekawie.
Ale oczywiście tak nie będzie, bo wszyscy chcą KASKI, a pomyślcie że to spore straty byłyby :/
Obecnie Eurowizja nie służy niczemu. Zakłamany festival, który nie wypromował nikogo znanego przez ostatnie lata (chyba Celine Dion w 88 to ostatni taki przypadek), który prezentuje fatalny poziom. Ale to jest właśnie tego czego ludzie chcą :/ Jestem pewny, że nawet gdyby wysłać na Eurowizję ekipy mocnego kalibru takie jak Radiohead przykładowo to i tak zginęli by tam gdzieś w środku stawki. Brytania rozwija swój rynek na swoim podwórku, ma w nosie Eurowizje, wysyła tam jakiś ludzi z ulicy, którym da się mikrofon i zaśpiewają, jest ok to jadą. A Europa, wciąż czeka na jakiś cud i wielkiego artystę.
Na koniec dodam jeszcze tak propo tych zakłamanych wyników, że gdyby np. wziąć wyniki z półfinałów, obu grup i jest dodać to np. fantastyczna jak na Eurowizyjne warunki Dania zajęłaby 5 miejsce.
Aha i zauważcie jak prawdziwie rozłożyły się wyniki. Góra tabeli i w ogóle cała klasyfikacja to w większości jakieś pomyłki, ale na końcu są dwie najpotężniejsze ''firmy'' w Europie czyli Niemcy i UK ;] Hehe. Nie trzeba chyba komentarza.....a, Polska między nimi!. Czy to jakiś znak z niebios, że w Polsce muzyka naprawdę zacznie się rozwijać i będzie ''kul''? Jeśli miałoby to oznaczać nawet dożywotnią dyskwalifikację z festiwalu to nie mam NIC przeciwko
Osobiście bardzo się zdziwiłem, że tak słabo sobie Gee poradziła. Pomijam już dużą słabość tej kompozycji, ale jednak ten półfinał chyba tak pokierował nami i myśleliśmi, że no no no zaczyna się dziać coś dobrego. Europa chwyta takie granie. Okazało się że ledwo ledwo wyszliśmy z tych półfinałów (jakim cudem z wynikiem 32 pkt wyprzedziliśmy np Słowenie, która miała 36?. Ok dostaliśmy tę dziką kartę czyli chyba +10 pkt, ale nie rozumiem tego, jak mogliśmy odebrać komuś wejście, kto tak naprawdę był lepszy od nas!), a w finale liczyć mogliśmy tylko na dwa państwa. To trochę....naprawdę dziwne i strasznie. Czechy nie dały nic, Litwa (Ojczyzno moja!). Dziwne.
PS - jestem ciekawy czy Polska to naprawdę najmniej popularny kraj w Europie. Mam na myśli to czy tylko my dostaliśmy punkty od mniej niż 3 państw. Zdaję mi się, że tak samo tylko Niemcy dostali od kogoś 12 + 2.
Eurowizja 2008
