(29.06.2012 11:18 PM)aaktt napisał(a): Ja z kolei bardzo lubię grzebać w starych (lata 60., końcówka 50., bo dopiero w 1956 zaczęto w Polsce wydawać płyty drobnorowkowe) katalogach Polskich Nagrań (i pokrewnych Pronitu, Veritonu etc.) i też chciałbym jakoś to zebrać w formie przystępnej odbiorcy. Mam już pewien pomysł, który by to pośrednio i częściowo realizował, ale jestem w bardzo wczesnej fazie koncepcyjno-organizacyjnej (w sumie od jakichś dwóch lat, ale powoli coś się dzieje), więc może też się uda ^^
Brzmi bardzo ciekawie, sam bym chętnie sięgnął po takie wydawnictwo, choćby po to, aby sprawdzić, ile z tych nazwisk i nazw identyfikuję. Dla mnie w sumie też wystawa ma drugorzędne znaczenie, chociaż na pewno można byłoby ją jakoś fajnie zagaić, bardziej chciałbym zwrócić uwagę, że ostatni przewodnik po Starych Powązkach był wydany w 2003, dzisiaj jest praktycznie nie do zdobycia, jedyny egzemplarz w Bibliotece UW się rozpadł (do czego oczywiście przyłożyłem łapę
i było w nim pełno literówek (a np. informacja o Ludmile Jakubczak w ogóle wypadła, chociaż w poprzednim przewodniku bodaj z 1984 była), a jedyny przewodnik po Powązkach Wojskowych został wydany w 1989 i można się domyśleć, na ile jest dziś użyteczny. Nie mówię już o przewodnikach po cmentarzach w innych miastach, chociaż co do Krakowa (ale tylko Rakowicki, o ciekawym Salwatorskim, gdzie pochowano m.in. Jana Sztaudyngera, Eugeniusza Romera, Mieczysława Kotlarczyka, Janusza Meissnera, jednego z synów Mickiewicza był tylko spacerownik Wyborczej), Zakopanego, Wilna, Gdyni coś tam w miarę świeżego jest. Powoli wchodzę w świat naukowy, więc za jakiś czas może coś z tego wyjść....
Co do muzyki - na razie dotarłem do Euro
, czyli do Dżambli. Piosenka Sławy Przybylskiej zaciekawiła mnie najbardziej, ciekawe, czy to jest jakaś kontynuacja stylu czołowej "zadziory" przedwojennej piosenki, czyli Zuli Pogorzelskiej. Tekstowo to trochę takie polskie "Suburbia"
Miło widzieć też kolejną ulubienicę mojej babci Annę Jantar i to w piosence, którą sam znam i lubię
Żeby nie być gołosłownym, jeszcze mały ułamek mojej kolekcji
W Krakowie było niestety deszczowo - mam nadzieję, że w sierpniu to naprawię...
Na etapie Anny Jantar jeszcze nie jestem, bo to dość peryferyjny Cmentarz Wawrzyszewski.