Post: #19

(22.11.2011 06:55 PM)Marek napisał(a):  miłe zaskoczenie i tylu odwiedzających ten post dzięki Kate

Kasieńka jest wielka. Wielki szacunek mam do niej, że nie rozmienia swojej sławy i talentu na drobne. Odzywa się rzadko z nowymi nagraniami, o koncertach w ogóle nie mówiąc, ale zawsze jak coś wydaje to nie zawodzi. Oczywiście "Director's..." to nie było to na co czekaliśmy, ale zauważmy, że od razu z pojawieniem się tej płyty była zapowiedź, że za pare miesięcy nowy materiał. I to najlepszy dowód, że nie wpychała fanom na siłę odgrzewanego materiału, tylko od razu zapowiedziała że będzie niedługo to na co naprawdę czekają. A co do "Director's..." to myslę, że Kate miała potrzebę zaprezentowania tego materiału w zmienionych aranżach i tyle. Rozumiem, że mogła czuć taką potrzebę i to jej prawo. Po tamtą płytę raczej nie będę siegał zbyt często i to z kolei moje prawo :icon_razz: .
Nowa płyta zawiera utwory długie, ale ... mnie się nie dłuży. Słuchałem wczoraj po zmierzchu przy wyłączonych światłach, w pozycji horyzontalnej i ta godzinka spędzona w objęciach Kate w ogóle się nie dłuży.