Słowo odnośnie utworów jeszcze nie cytowanych:
pabloyd napisał(a):111. SIMON AND GARFUNKEL scarborough fair
Jest tak moment w "Absolwencie" gdy Benjamin szuka długo bezskutecznie swojej połówki po całym miasteczku akademickim i wtedy pojawia się ten utwór... Współgra jak żaden inny z tym co czuje bohater filmu...
pabloyd napisał(a):81. MIKE OLDFIELD heaven’s open
Bardzo subiektywny wybór
: bo i nigdy nie był wystarczająco dużym przebojem by się znudził!
pabloyd napisał(a):85. JAN HAMMER crockett’s theme
Kolejny filmowy szlagier. Trudno uniknąć skojarzeń ze srebrnym ekranem, tak mocno niektóre utwory zapadają nam w pamięci w połączeniu z obrazem a ten instrumentalny klasyk niesie ze sobą tajemnicę, prawdziwą magię kina, masę wspomnień przy okazji.
pabloyd napisał(a):95. NIK KERSHAW wouldn’t it be good
To jest hit! Zawsze czekam na prawdziwy punkt zwrotny tego numeru i dęciaki jakie następują po nim!
pabloyd napisał(a):96. MCAULEY SCHENKER GROUP anytime
Gdybym w 1990 roku nie zaczął słuchać "trójki" może nigdy nie poznałbym tego utworu. A tak czekało się nieraz aż pojawi się w notowaniu...
pabloyd napisał(a):118. VAN HALEN why can’t this be love - o wiele lepszy od jump, który częściej jest przywoływany jako największy ich hit
Pewnie, że lepszy. Rockmeni zabrali się za elektronikę i wyszedł im jeden genialny kawałek.
pabloyd napisał(a):120. KULT lewe lewe loff
Znów "prywatny" przebój. Może dlatego, że potrafię do dziś zaśpiewać cały tekst, może dlatego, że tak do mnie trafia... cały KULT w pigułce...