Post: #21

kajman - jeszcze jedno. Ten utwór Agi jest koszmarkiem/słaby/przeciętny/dobry, ale za mało na listę, bo nie wiem jak interpretować Twoje słowa że miałeś nosa.

PS. safarłel zapraszam do chomika. Aha. Drugi utwór z płyty jest tylko w 8 notowaniu.

Dodane pół godziny później...
Właśnie w Trójce słyszę 505 - Arctic Monkeys. I tym sposobem połowę nagrań z mojej listy słyszałem w Trójce.

Post: #22

Ta płyta ma tylko 6 numerów? To chyba jakaś EP-ka? Widzę, że strasznie duże są te pliki...oby znów mi nie staneło przy pobieraniu, tak jak ostatnim razem :/ (Ja zawsze radzę pakować w zipa wszystko, jest poręczniej i wygodnie), ale dobra co będzie to będzie Narazie idzie..

Post: #23

Z tego co pamiętam to wielkość plików ma jakiś związek z czasem utworów. Tylko nie pamiętam jaki...

PS. W razie problemów pisz na priva.

Post: #24

Ło ludzie, zgrywam dość wolno, na razie mam 2 numery, ale oba trwają łącznie powyżej 22 minut!!! Co to jest Kiedyś widziałem ich klip w TV. Było normalnie tzn..3 minuty z sekundami
PS - To album koncertowy

Post: #25

saferłel napisał(a):Co to jest

Bardzo dobry jazz.

saferłel napisał(a):Było normalnie tzn..3 minuty z sekundami

Tak trochę obok tematu napiszę, że nie lubię słowa "normalnie".

saferłel napisał(a):PS - To album koncertowy

Wydaje misie, że to napisałem. Dwa razy.

Post: #26

abd3mz napisał(a):

saferłel napisał(a):Co to jest

Bardzo dobry jazz.

saferłel napisał(a):Było normalnie tzn..3 minuty z sekundami

Tak trochę obok tematu napiszę, że nie lubię słowa "normalnie".

saferłel napisał(a):PS - To album koncertowy

Wydaje misie, że to napisałem. Dwa razy.

A to nawet nie zauważyłem, eh. Przepraszam.

Normalnie?, ale rozumiem w sensie muzycznym tego słowa i łączenia go z terminami muzycznymi ?
No wiesz, w dzisiejszym świecie tylko taki utwór jest normalny, kto ci w radiu puści 5 minutówkę ,,Raz na rok Bohemian Rapsody, bo trzeba, a cholerne EMI nie zeedytowało''...

Post: #27

saferłel napisał(a):Normalnie?, ale rozumiem w sensie muzycznym tego słowa i łączenia go z terminami muzycznymi ?

Nie. W najróżniejszych użyciach tego słowa.

saferłel napisał(a):No wiesz, w dzisiejszym świecie tylko taki utwór jest normalny, kto ci w radiu puści 5 minutówkę

Niedziela. 11:30-11:58:13 Ordinary People - Neil Young. Za dwa tygodnie znowu.
Tak jak pisałem utwory Pink Freudów też słyszałem w Trójce około 10 w dni szkolne (a dla innych powszednie ) Jeśli dobrze pamiętam to wczoraj po 11 w Akademii były dwa utwory powyżej 5 minut, ale głowy nie dam. Tak wiem, że to wyjątki, ale za te wyjątki kocham Trójkę.

Post: #28

abd3mz napisał(a):

kajman napisał(a):Cztery miesiące temu ta piosenka opuściła Forumową, ale cieszę się, że pojawi się ponownie u kogoś.

Czyli nie ma szans na dużą karierę ?

kajman napisał(a):Tylko nie zgadzam się z Twoją opinią, bo dla mnie to najlepszy utwór na płycie.

Jednak Icky wydaje misie bardziej zakręcony.

kajman napisał(a):Jest to Suzanne Leonarda Cohena. Uważam, że koniecznie trzeba to poznać (jeżeli tego nie znasz) - to świetny przykład twórczej przeróbki.

Nie znam, ale chętnie poznam (tylko...czas...).

kajman napisał(a):Myślałem, że będą 4 Jopek na Forumowej, ale Nagle u Ciebie obniżyło loty i wygląda, że akurat z tego wyjdą nici.

Aż tak ważne są moje 3 punkty ?

U mnie Rag and bone już nie wróci, chyba, że zdarzy się cud i nikogo innego też specjalnie o pojawienie się na liście nie podejrzewam. Ale doszła do 17 miejsca, kiedy Icky królował na Forumowej. Nota nene, mi właśnie Rag and bone wydaje siębardziej zakręcone. Icky jest świetny, ale rzekłbym klasyczny.
No fakt, Suzanne, w wykonaniu Agi jest dosyć długa ale Tobie chyba nie o ten czas chodziło. Ale myślę, że na jedno przesłuchanie czas znajdziesz, więc raczej to zachomikuję.
Czasami i 3 punkty są ważne, chociaż w tym przypadku by raczej nie wystarczyły. Ale liczyłem na to, że piosenka awansuje, a wtedy to już miałaby poważne szanse.

Post: #29

saferłel napisał(a):PS - a Pink Floyd wczoraj u mnie z Division Bell...przypomniałem sobie ten album bo kilku sporych miesiącach niesłuchania. Na początku zrobiło mi się smutno, bo wydało mi się, że nie jest tak genialna jak myślałem, ale 2,3 przesłuchanie....cudowne. Ok. High Hopes przyćmiewa wszystko, Trzeba by kilku najsilniejszych pozycji z płyty wybrać i dorównałaby ta mieszanka tej jednej piosence. Ale wszystko tam jest wybitne...

I znowu mamy zupełnie inny odbiór tej płyty. Dla mnie nie jest ona wybitna i nie jestem pewien, czy u mnie znalazłaby się w piątce ich ulubionych płyt. A High hopes wydaje mi się strasznie płaskie i nadmiernie efekciarskie - nie jest złe, ale znalazłbym tam kilka lepszych utworów.

Post: #30

abd3mz napisał(a):kajman - jeszcze jedno. Ten utwór Agi jest koszmarkiem/słaby/przeciętny/dobry, ale za mało na listę, bo nie wiem jak interpretować Twoje słowa że miałeś nosa.

Słyszałem raz i na razie moja opinia to: dobry, ale za mało na listę. Ale nie twierdzę, że po drugim przesłuchaniu to ale odpadnie.

Post: #31

kajman napisał(a):No fakt, Suzanne, w wykonaniu Agi jest dosyć długa ale Tobie chyba nie o ten czas chodziło.

Nie nie o ten. Myślałem o wcześniejszych płytach (nie tylko jako Aga Zaryan).

kajman napisał(a):Ale myślę, że na jedno przesłuchanie czas znajdziesz, więc raczej to zachomikuję.

Jak pisałem w innym temacie: jeżeli nie muszę szukać, a dostaję na tacy to chętnie biorę. Ale od razu mówię, że na liście nie zadebiutuje bo już jest nagranie z nowszej płyty.

kajman napisał(a):Słyszałem raz i na razie moja opinia to: dobry, ale za mało na listę. Ale nie twierdzę, że po drugim przesłuchaniu to ale odpadnie.

Po prostu wysoko postawiłeś poprzeczkę, ale to dobrze.

Post: #32

Cytat:Tak jak pisałem utwory Pink Freudów też słyszałem w Trójce około 10 w dni szkolne (a dla innych powszednie ) Jeśli dobrze pamiętam to wczoraj po 11 w Akademii były dwa utwory powyżej 5 minut, ale głowy nie dam. Tak wiem, że to wyjątki, ale za te wyjątki kocham Trójkę.

Przykład pierwszy z brzegu - Minimax.

Post: #33

Paweł napisał(a):Przykład pierwszy z brzegu - Minimax.

Wiem, ale wymieniałem utwory puszczane w paśmie dziennym.

Post: #34

Aaa.... chyba że tak... a to przepraszam Chociaż takich utworów jest pewnie też sporo.

Edit: Ale akurat w Akademii Muzycznej puszczane są kawałki wybrane przez redaktorów muzycznych więc..

Post: #35

Paweł napisał(a):Edit: Ale akurat w Akademii Muzycznej puszczane są kawałki wybrane przez redaktorów muzycznych więc..

więc co ?

Post: #36

Więc to chyba redaktorzy decydują o kawałkach.

Post: #37

No dobrze, ale co to zmienia ? Ja pisałem o paśmie dziennym, a nie playliście.

Post: #38

A Akademia Muzyczna o 11.05 to może pasmo nocne :>

Post: #39

abd3mz napisał(a):

neon.ka napisał(a):jak chcesz poznawać Sigura to proponuję od trzech środkowych płyt. ta ostatnia to taka trochę oszukańcza .

Chronologicznie !

nie, no proszę Cię, nie zaczynaj od 'Von'! moim zdaniem w tym akurat przypadku płytę debiutancką można sobie odsłuchać dopiero na koniec, tak hm... jednorazowo . leć sobie chronologicznie, ale od 'Agaetis Byrjun'.

abd3mz napisał(a):Co do Sun Machine to postaram się coś skrobnąć, ale raczej nie będzie tego za wiele. Nie mam talentu do opisywania płyt.

jak dla mnie to tam nie ma za bardzo co opisywać .

Post: #40

Paweł napisał(a):A Akademia Muzyczna o 11.05 to może pasmo nocne :>

Przecież wymieniłem Akademię Muzyczną jako przykład prezentacji długich utworów w paśmie dziennym...

neon.ka napisał(a):nie, no proszę Cię, nie zaczynaj od 'Von'! moim zdaniem w tym akurat przypadku płytę debiutancką można sobie odsłuchać dopiero na koniec, tak hm... jednorazowo . leć sobie chronologicznie, ale od 'Agaetis Byrjun'.

Pozostaję nieugięty.

neon.ka napisał(a):jak dla mnie to tam nie ma za bardzo co opisywać .

Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu. Więc:
Druga płyta podoba misie bardziej od pierwszej. Patrząc na tytuł płyty i poszczególnych utworów myślałem, że to angielska płyta. Na szczęście nie. Mam wrażenie, że to taka nastoletnia płyta. Może jestem okrutny, ale Bunt szesnastolatki trochę mnie śmieszy. Na płycie jest też niezwykły cover, który przy pierwszym przesłuchaniu (kilka miesięcy temu) wywołał duży uśmiech na mojej twarzy. Do tej pory nie wiem czy to zgryw. Stworzyłem mały top Good Day My Angel :
1. live w Trójce
2. z płyty Myslovitz
3. z płyty Sun Machine
Jednak wolę wokal Rojka, choć ten też jest intrygujący. płyta kończy się Memory Off Festival. Czy to coś znaczy ?