10 - The White Stripes - Little Cream Soda:
Według moich informacji w przyszłym roku są duże szanse na nowy album Pasków, na co bardzo bardzo liczę. "Little Cream Soda" to oczywiście pierwszorzędny numer, choć nie wiem czy ja zdecydowałbym się na wrzucenie go na listę. Z niesinglowych numerów z tego albumu zawsze jednak wolałem nielubiane przez Ciebie "Prickly Thorn, but Sweetly Worn" na spółę z równie energicznym "St. Andrew (This Battle Is in the Air)".
09 - David Gahan - A Little Lie:
Za solowym Gahanem nie przepadam jeszcze bardziej niż za Depeszami w komplecie. Nie wiem w sumie czemu, jestem chyba trochę uprzedzony. Nagranie ma pewne ciekawe elementy, ale raczej mnie nie porywa
08 - Spiritualized - Soul On Fire:
A ja ich właśnie nie znam tzn. kojarzę jako jedno z Twoich muzycznych objawień, ale nie miałem do czynienia z ich muzyką "Ladies and Gentlemen We Are Floating in Space" czeka na przesłuchanie z mojej strony już od ponad roku (na RYMie data dodania do archiwum pozycji do sprawdzenia to 14 listopada 2009!). Chyba czas najwyższy. Utwór mógłby mi się spodobać, ale musiałbym poświęcić mu więcej uwagi i sprawdzić samą płytę.
07 - Arcade Fire - Windowsill:
A ja wtedy nie miałem żadnego pojęcia o istnieniu Arcade Fire! Zresztą obecnie "Neon Bible" to ich najmniej znany przeze mnie album. Pewnie dlatego, że skutecznie przyćmiło go w swoim czasie "Funeral", a od tej pory nieczęsto już do AF wracałem. Piosenka w porządku, ale musiałbym jej dać więcej czasu. Trochę względem struktury pobrzmiewa mi "We Used to Wait"...
06 - Saint Etienne - Method of Modern Love:
Nie ma co prawda Tennanta na wokalu, ale mimo tego niekoniecznie Saint Etienne wpasowuje się w moje kanony dobrej muzyki. Nie mówię, że jest złe, ale za bardzo zalatuje mi Kylie, a z Kylie raczej się nie lubimy... A skoro ten numer jest z 2009 roku, to myślę, że jeszcze nie wszystko stracone. Mi się zdarza odkopywać takie numery sprzed półtora roku i robić z nich całkiem spore przeboje. Obecnie w takiej sytuacji jest N.A.S.A z Waitsem.
05 - Fleet Foxes - Mykonos:
Ja już w sumie o "Mykonos" i całej ep-ce zapomniałem, ale jak tak teraz słucham, to faktycznie kawałek jest genialny, choć nie pobija mojej czołówki płyty (do której zresztą często wracam). Ale Fleet Foxes to jedna z najlepszych rzeczy, jakie przydarzyły się muzyce w ostatnich latach, więc nie ma co się dziwić...
04 - Pj Harvey - When Under Ether:
Oczywiście PJ Harvey w owym czasie też przespałem, a mógł być hit, bo piosenka, jak i cała płyta są naprawdę klimatyczne. Dobra rzecz bez dwóch zdań!
03 - Black Rebel Motorcycle Club - Lien on Your Dreams:
Fajne. Znam ich z nazwy, ale nigdy nie słuchałem. Czas nadrobić!
02 - Modest Mouse - Steam Engenius:
Modest Mouse nigdy nie pociągnęło mojej czułej struny i zawsze było mi z nimi nie po drodze, ale jak słucham tego numeru, to myślę, że niepotrzebnie, bo jest całkiem fajny. Rytm faktycznie funkujący!
A na 1. nie mam pojęcia co może się znaleźć...
DLP - Gdzie one są?
