Post: #36

Od kilku dni próbuję napisać komentarz do samej listy i zabieram się już chyba czwarty raz. Tym razem mam nadzieję się uda

Zaskoczyłeś mnie tym "Sorrow". W sumie nie analizowałem jakoś specjalnie Twojej czołówki ostatnich Nationali, ale liczyłem po cichu na "Anyone's Ghost". Odsłuchałem wczoraj "Sorrow" ze dwa razy i nadal specjalnie do mnie nie przemawia, ale czasami tak mam, że muszę poświęcić muzyce więcej uwagi i czasu, żeby do mnie trafiła.

Z nieco innego powodu zaskoczyła mnie Brodka, ale też cieszę się, że się pojawiła. Na początku byłeś dość powściągliwy w stosunku do tego numeru i może dlatego nie sądziłem, że ma szanse trafić na DLP tak szybko Być hit na forumowej?

The Raveonettes kojarzyłem do tej pory chyba tylko z okładki, która mi się nie podoba, chyba, że nie zakodowałem, że czegoś od nich słuchałem. Ten numer całkiem miły, może uda mu się i u mnie coś zwojować, ale na razie muszę się osłuchać. To singiel czy Twój "własnowykrojony" przebój?

Co do lansowanych ostatnio przebojów - zgadzam się w 100%. Boli mnie bardzo, że mainstream i alternatywa tak bardzo się poróżniły w ostatnich latach. Zawsze istniały pewne subtelne transfery muzyczne między nimi, a i często brzmienie muzyki w radiu nie odbiegało tak bardzo od projektów, których radio z jakichś przyczyn nie puszczało. A teraz mamy dwa zupełnie różne światy.

Hurt z Twojego numeru 1 średnio do mnie przemawia. Miło, że RMF to puszcza, na ich playliście faktycznie to perła, ale w zestawieniu z innymi projektami nie przekonują mnie za bardzo. Tekst jest pewnie dość przewrotny, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że momentami mocno banalny, a bębny w tle brzmią jak z produkcji Timbalanda

OMD szykuje się na szczyt. To już nie Orchestral Manoeuvres in the Dark? Oficjalnie zmienili nazwę. Póki co nie wiem co myśleć o tym numerze, na pewno będę się jeszcze zastanawiał. Też jest tu coś niepokojąco oczywistego, czego nie było chociażby na "Architecture & Morality". Nie mogę oprzeć się skojarzeniom z PSB, ale oczywiście mają lepszy wokal

Wychodzi na to, że "Notoryczni debiutanci" u mnie radzą sobie lepiej niż tutaj
A szkoda, bo naprawdę mnie wzięło na ten numer. Dawno mi się już nie zdarzyło, żebym idąc ulicą nucił współczesną polską piosenkę