adameria
Stały bywalec
Liczba postów: 2 512
Dołączył: Dec 2014
|
RE: Mój Top Pink Floyd (adameria)
5. The Piper At The Gates Of Dawn
Syd, mimo tego, że nie potrafił się uwolnić od narkotyków, był muzycznym geniuszem.
Oczywiście pozostaje żal, że to jednak one zwyciężyły i wygrały z jego umysłem,
ale trzeba się cieszyć z tego, co powstało... a zwłaszcza z tego albumu.
Krótki opis przeklejam z innego forum sprzed lat:
Płytę poznałem jeszcze w latach osiemdziesiątych, oczywiście dzięki mojemu Tacie.
Jakież było moje osłupienie słuchając tej muzyki po raz pierwszy, a wcześniej znałem np. The Final Cut.
Kompletnie inna bajka. Zatrybiło za którymś razem i trzyma.
4. Animals
Moim zdaniem najmocniejsza i najbardziej zbuntowana płyta PF.
Krótki opis przeklejam z innego forum sprzed lat:
Otóż, od czasu do czasu do mojej babci i dziadka, z którymi był moment, że mieszkałem razem,
przyjeżdżał mój starszy kuzyn. Chłopak pomagał, np. mył okna. No i teraz wyobraźcie sobie mycie okna w pokoju, gdzie wieża
włączona prawie na full wydobywała z głośników właśnie ten utwór. Podejrzewam, że ludzie w sąsiednim bloku
dziwili się skąd u nas pod blokiem pasie się stado owiec. To może tyle, żeby nie zanudzać.
|
|
02.04.2016 10:31 AM |
|