Zacząłem układanie listy za sprawą wynalezienia w sieci forum LP3. Przy głosowaniu na Forumową zauważyłem, że sporo osób prowadzi prywatne notowania. Pomyślałem czemu nie? Parę tygodni później ktoś (nie chcę skłamać, ale chyba był to saferłel) wysłał mi linka do tego forum i zaproponował postowanie listy w tym miejscu. Dzięki mycharts poznałem wiele świetnych utworów, których nie miałem szans poznać na antenie Trójki. To był kolejny impuls, który sprawił, że układam listę do dziś.
Jak wspomniałem dużą rolę odegrała Lista Przebojów Trójki (słuchana od początku 2005, regularnie od sierpnia 2005 do dziś), ale także Poplista (najintensywniej od jesieni 2005 do 2009, później sporadycznie, obecnie nie słucham), Lista Przebojów Radia Rzeszów (2006-2007), a także telewizyjna Kolejka (2003-2004) emitowana w dwójce w sobotnie przedpołudnia. Nie bagatelny wpływ ma też zamiłowanie do statystyk, liczenia itp (chyba w 2005 roku prowadziłem listę przebojów drużyn piłkarskich, a jak byłem w podstawówce to każda wizyta u babci, która mieszkała przy dość ruchliwej drodze oznaczała liczenie przejeżdżających samochodów, najpierw liczonych według kolorów, później według marek).
Raczej nie przestanę prowadzić listy chociaż zdarzają się kryzysy, czasami cięższe lub lżejsze, ale zwykle nie trwają one dłużej niż parę dni. Zgadzam się, że lista jest takim muzycznym pamiętnikiem i kiedy przeglądam notowania sprzed kilku lat to często przypominam sobie różne przeszłe wydarzenia z mojego życia np. notowanie X robione podczas upalnego sierpnia, notowanie Y na wakacjach przy dźwiękach świerszczy, a spory awans utworu po wysłuchaniu takiej a takiej audycji w takim a takim radiu
(28.03.2013 12:27 PM)michal91d napisał(a): Choć i tak bardzo mało osób wie, że układam własną listę
Tylko siostra, obawiam się, że niewiele osób zrozumiałoby takie hobby
