Post: #501

ciężko cokolwiek napisać
mało znam z Twojego topu (ale mało to nie znaczy, że nie znam nic )
nie mam własnego Topu i ciężko mi porównywać te wyniki
niektóre utwory znam, ale za nimi nie przepadam
z pewnością z tego co się pojawiło najbardziej cenię U2, R.E.M. i jeszcze kilka innych zespołów, których nie chce mi się wymieniać
przyznam szczerze - mało znam muzyki z lat 70., 80. i początku 90.

Post: #502

# 22.
Depeche Mode - Enjoy The Silence [1990]





To, w co teraz wkraczamy, to już nie przelewki. Gdybym miał swoją listę wtedy, tzn. w 1990 roku, to na pewno miejsce pierwsze dla tego utworu byłoby nie do pobicia jak nic przez kilkanaście tygodni. Utwór, który przez 20 prawie lat siedział w Top 10 przebojów wszechczasów. Ostatnio mu się trochę poluzowało, i dziś w pierwszym, wreszcie oficjalnym, Topie zajmuje pozycję 22. Ale i tak brawo! Żelazna wizytówka Depeche Mode.

Post: #503

Dobra piosenka.

Post: #504

A myślałem, że PI to ostatni przedstawiciel DS w topie, ale "Money for nothing" też lubię, a teledysk jeszcze bardziej.
"Enjoy the silence" to wg. mnie ścisła czołówka w dorobku DM. Choć remix z 2004 roku chyba jest lepszy.

Post: #505

saferłel napisał(a):Dobra piosenka.

już wiem, kiedy napiszesz "zła"

Gary napisał(a):"Enjoy the silence" to wg. mnie ścisła czołówka

tu już do końca tylko i wyłącznie i niewątpliwie sama ścisła czołówka

Post: #506

saferłel napisał(a):Dobra piosenka.

Tak!

Post: #507

aaktt napisał(a):Tak!

Ale mają WIELE lepsze!

Post: #508

saferłel napisał(a):

aaktt napisał(a):Tak!

Ale mają WIELE lepsze!

Nie

Post: #509

aaktt napisał(a):Nie

A idź, ty tylko Enjoy od DM, WOWY od U2 itd..

Post: #510

Nie, od U2 jeszcze "One"

Post: #511

bueheheh, jeszcze lepiej.

Post: #512

Enjoy oczywiście lubię bardzo, ale jeśli miałbym wybrać to chyba wybrałbym remix z 2004 roku ;]

Post: #513

ale możesz gardzić moim zdaniem, bo mało znam i nie przepadam za tymi zespołami, więc w tej kwestii nie mogę uchodzić za eksperta Twoja opinia na pewno jest bardziej relevantna

Post: #514

# 21.
The Cure - Lovesong [1989]





Kolejny czarny gwóźdź tego zestawienia. Przez całe lata w Top 10, tym razem tylko na 21. Bywa, czas nie stoi w miejscu, nie czeka na nas, biegnie, biegnie, nawet pieśni miłosne wybrzmiewają...

Post: #515

To jest prawdziwa sensacja!

Post: #516

Przyznam się, że spodziewałem się tego w top 10. Ciekawe co zatem tam będzie. Nie mam już żadnych pomysłów.

Post: #517

przypomnijmy...
TOP 30-21


# 30. Genesis - Land Of Confusion [1986]
# 29. Depeche Mode - Policy Of Truth [1990]
# 28. The Cure - A Forest [1980]
# 27. Pet Shop Boys - Suburbia [1986]
# 26. The Bolshoi - Sunday Morning [1986]
# 25. Peter Gabriel - Biko [1980]
# 24. U2 - With Or Without You [1987]
# 23. Dire Straits & Sting - Money For Nothing [1985]
# 22. Depeche Mode - Enjoy The Silence [1990]
# 21. The Cure - Lovesong [1989]

Post: #518

Ciekawe czy jeszcze będzie coś od U2?
Z The Cure to chyba sam miałbym problem? 20 lat temu powiedziałbym Love Song albo Lullaby ale teraz to chyba byłoby Bloodflowers.

No i zamieniłbym pozycje utworków Depeche Mode. 22 na 29.

Post: #519

Być może nie wszystko pamiętam, ale o ile kojarze to 21-30 to moim zdaniem zdecydowanie najsłabsza dziesiątka w Twoim topie, a miejsca 21-23 nie tylko potwierdziły, ale pogłębiły tą opinię.

Post: #520

dla mnie jesteś ignorantem i dyletantem muzycznym, i nie musisz tej tezy na każdym kroku potwierdzać