Post: #361

wróćmy zatem do Topu, bo kajman już jest po kilku piwach...

Post: #362

I jeszcze jedno. Lubię prawie wszystko, co cenię, wszystko, co mi się podoba, natomiast mnóstwo rzeczy lubię, które mi się nie podobają i których nie cenię.

Post: #363

# 46.
Depeche Mode - World In My Eyes [1990]

Post: #364

Listoholik napisał(a):wróćmy zatem do Topu, bo kajman już jest po kilku piwach...

A co słyszysz, że śpiewam? eżeli tak, to masz omamy słuchowe.

Post: #365

A ja jem prawie wszystko, co lubię, wszystko, co mi smakuje, choć mnóstwa rzeczy nie lubię, a tylko mi się podobają, ale je cenię, więc też je jem

Post: #366

kajman napisał(a):

aaktt napisał(a):

kajman napisał(a):

Listoholik napisał(a):rozumiem, bo Ty nie masz sentymentów, tylko młodzieńczy zdrowy rozsądek

Sentymenty sentymentami, ale dla mnie przy odbiorze muzyki mają minimalne znaczenie. Powodują, że mogę czuć sympatię do jakiegoś utworu, ale to u mnie nie miałoby wpływu na odbiór muzyki.

Ała. Bardzo Ci współczuję wobec tego.
Ale to zależy od człowieka. Ja nie potrafię patrzeć na muzykę zdroworozsądkowo czy technicznie, to mi się wydaje bardzo nieetyczne i jakieś takie obleśne.

Nie masz czego wspólczuć. To cudowne uczucie czuć doskonałość muzyki, wczuwać się w każdą nutkę, w każde uderzenie, szarpnięcie lub zadęcie. Delektować się cudowną konsekwencją następujących po sobie elementów. Teraz słucham utworu (pierwszy raz), do którego na początku podchodziłem sceptycznie, bo początek mnie nie zachwycał, ale potem zacząłem odczuwać sens tego początku, który zresztą nawrócił pod koniec utworu. Na razie ogarniam jego elementy, ale po następnych przesłuchaniach (już to czuję), że wszystko połączy się w całość, nawet ten zaskakujący (ale już mi pasuje) cytat z Beatlesów w środku. Muzyka jest dla mnie zbyt wspaniała sama w sobie, żeby dać się uwieść sentymentom, i chcę brać z niej, co najlepsze.

Wydaje mi się, że mówimy o czymś innym. Bo dlaczego nie miałbym delektować się muzyką, którą darzę sentymentem, sympatią, z którą wiążę pewne wspomnienia? To duży błąd, że stereotypicznie utożsamiamy muzykę, darzoną sentymentem z jaką wiejską weselną tandetą. Przecież ostatecznie w dużej mierze sami jesteśmy odpowiedzialni, jeśli nie za nasze życie i to co się nam przytrafia, to chociaż za naszą przestrzeń muzyczną. Bardziej lub mniej świadomie sami możemy ją kreować, przybliżać i oddalać w danych momentach. Ja tak potrafię. Zabieranie muzyki w plener jako towarzysza codziennego życia czy wyjątkowych chwil wcale nie jest trudne, a jest wspaniałe. Przenośne odtwarzacze muzyki to jedno z niepodważalnych błogosławieństw postępu technologicznego, chyba jedyne, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń.

Ale jak komuś obojętnie czy za oknem pada deszcz, śnieg czy świeci słońce. Czy jest druga w nocy, szósta rano czy trzecia po południu i uważa, że nie ma to żadnego związku z tym, czego aktualnie słucha, to myślę, że nie ma dla niego ratunku.

Post: #367

kajman napisał(a):masz omamy słuchowe

nie, ja w ogóle nie mam słuchu

Post: #368

Każdy ma inną ''technikę'' postrzegania muzyki. Ja sądzę, że Krzysiek nie jest tak wypaczony jak myślicie

Wracając do topu. ''World In My Eyes'' - cudowne. U mnie pewnie miałoby szansę na podobne miejsce, ale u ciebie - z tego wynika - będzie jeszcze 5 kawałków od DM I znów pewnie wygrają z PSB tak ogólnie

Post: #369

# 45.
Arcade Fire - Rebellion (Lies) [2005]



CLIP


I tu jest link do clipu. Kliknijcie koniecznie.
I to chyba niespodzianka. Jeden z nielicznych reprezentantów XXI wieku. Utwór, który w 2005 roku był u mnie na liście na miejscu 1., a na koniec roku okazało się, że znalazł się w Top 10 przebojów roku.

Post: #370

Super Mój ulubiony-nowy zespół. Z debiutu wolę jednak Sąsiadów z części trzeciej

Post: #371

saferłel napisał(a):Super

nie eksytuj się tak safer, bo nie zaśniesz, a jutro trzeba znowu rano iść do szkoły

Post: #372

a ja myślałem, ze jutro szkoły nie pracują... kajman, safer i Ty o tej porze na forum. A w innym miejscu mój brat sami skólboje

Bjork, Pearl Jam i Gunsi w swoich naj- lub prawie naj-utworach!!! Super!

Queen i DM równiez bardzo lubię, wiec całkiem niezły fragment topu...

Jednak tylko Gunsi mają u mnie pewne miejsce w top100!

No jakoś nie chce mi się wierzyć, że będzie jeszcze kwintet DM... no ale tak by wynikało z Twojego DMTop ... a może coś sie zmieniło... i bedą "tylko" 3

Post: #373

Yacy napisał(a):a ja myślałem, ze jutro szkoły nie pracują... kajman, safer i Ty o tej porze na forum.

bo My nocne_marki jesteśmy, przynajmniej ja
i zaraz jeszcze kolejne miejsce wkleję, a co!

Post: #374

Listoholik napisał(a):bo My nocne_Marki

to określenie jednak najbardziej pasuje do ... mojego brata

Post: #375

bo Twój brat Marek, a my tylko mary

Post: #376

# 44.
Tool - Schism [2001]


CLIP


I nadal wiek XXI.
Dla wielu to będzie chyba zaskoczenie (na plus albo na minus?).
A w sumie, to ten zespół mógł tu mieć niejeden utwór, choć skończyło się na jednym, Schism jest w Top 50, brawo!
Wzrokowcom polecam clip!


EDIT:
Aha, jest tu grupa osób, która wyraźnie ignoruje moją obecność na forum, może po tym utworze wrócę u nich do łask

Post: #377

Dobry ten Tool. Chyba faktycznie są jednymi z najlepszych przedstawicieli takiego mocnego grania. Czekam jednak na kolejne pozycje, bo już sporo godzin upłynęło od ostatniego postu Klip intrygujący...

Post: #378

To pierwszy utwór Toola, który poznałem. Polubiłem go od razu i lubię go nadal, chociaż wg mnie nagrywali lepsze utwory.

Post: #379

tzn. że w latach 1993-2001 nie znałeś nic Toola, przerażające

Post: #380

Wielu rzeczy nie znałem jeszcze np. 5 lat temu, w tym zespołó, które obecnie byłyby w top10 wykonawców (a większość z nich z l. 70-tych).