podsumowanie 1000 notowań - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: ku3a - lista przebojów (/forumdisplay.php?fid=24) +---- Wątek: podsumowanie 1000 notowań (/showthread.php?tid=8197) |
- PaTToN - 24.05.2010 05:17 PM ku3a napisał(a):130. 100. 3. Brooklyńska rada Żydów - Kult (549)To mój pierwszy utwór kultu, który polubiłem ku3a napisał(a):130. 100. 1x5. 12 groszy - Kazik (326)legendarny już tekst... tylko trochę nisko - kolej_grzesiek - 24.05.2010 09:54 PM Coraz lepiej... Najpierw obecna dwudziestka - Roxette z tym utworem to był ich siódmy i ostatni w ich karierze lider mojej listy. Fugees, Scorpions, Muse - a z wcześniejszej dwudziestki Bryan Adams, Queen, Strachy Na Lachy, Eric Clapton, Cranberries, Toni Braxton, Lady Pank, no i oczywiście kolejne Roxette - jest z czego wybierać. Także Santana, który co prawda nie gościł u mnie, ale też uważam ten utwór za jeden z przebojów wszechczasów. - ku3a - 25.05.2010 02:23 PM kolej_grzesiek napisał(a):Roxette z tym utworem to był ich siódmy i ostatni w ich karierze lider mojej listy.sprawdziłem jak to było u mnie. okazuje się, że to ich piąty numer jeden, ale też tak jak u Ciebie ostatni... - ku3a - 26.05.2010 12:46 AM Zanim przejdę do pierwszej setki to taki przerywnik i ciąg dalszy wspomnień z moimi różnymi listami przebojów i nie tylko . Jak już pisałem wcześniej, zacząłem od listy piosenek, a po 12 tygodniach dołączyła lista płyt. To jednak nie było wszystko . Po półtora roku, we wrześniu 1992 roku, zacząłem też tworzyć listę gier komputerowych, bo końcowe lata podstawówki i całe liceum to czas który bardzo sprzyjał takiemu spędzaniu czasu . Lista była podzielona na 2 okresy - pierwszy, w którym miałem Commodore 64 i Pegasusa (74 notowania) i drugi w którym miałem Amigę 1200 (90 notowań). Co tydzień układałem dziesiątkę ulubionych gier tygodnia . I w pierwszym, i w drugim okresie dominowały piłki nożne . Lista przetrwała do października 1995 roku. Zeszyt z jej wynikami mam do dziś. Nie tak oficjalna, bo nie zebrana w jednym miejscu była inna "lista przebojów". Przez liceum, nie pamiętam czy całe czy dopiero od jakiegoś momentu, oraz przez studia (przez tyle lat ile to miało sens) robiłem też zestawienie... przedmiotów szkolnych . To były 2 typy rozgrywek na raz. Co piątek (w czasie Listy Trójki ) ustawiałem w kolejności wszystkie szkolne przedmioty i każde takie "notowanie" było wliczane do podsumowania roku. Ale też wyniki tego notowania były brane do rozgrywek pucharowych - na początku startowali wszyscy zawodnicy i ten który w danym tygodniu zajął ostatnie miejsce, odpadał. Za tydzień brałem wyniki notowania, odsiewałem tych którzy odpadli i patrzyłem kto jest ostatni z tych którzy pozostali i ten odpadał. No i tak w ciągu roku szkolnego było rozgrywanych kilka sezonów pucharowych . W czasach licealnych o zwycięstwa zwykle walczyły matematyka i w-f . Na studiach to różnie, bo w każdym roku były przecież inne przedmioty . To takie bardziej normalne rzeczy, choć nie wiem czy lista przebojów przedmiotów szkolnych była jeszcze przez kogoś tworzona . Mniej związane z listami rzeczy którymi się w życiu zajmowałem, to np. robienie gazetki domowej . Kiedyś w którymś programie dla dzieci, nie pamiętam czy w "Teleranku", "5-10-15" czy innym był reportaż o chłopaku który robił swoją domową gazetkę. Nie pamiętam o czym ona była, ale pamiętam jak się nazywała - "Sprzączka". Spodobało mi się to i pomyślałem, że chciałbym też swoją gazetkę zrobić. Wtedy miałem dopiero Commodorka, więc o żadnym drukowaniu nie było mowy, nawet nie znałem nikogo kto by miał drukarkę. Robienie gazetki polegało więc na ręcznym wpisywaniu tekstów w kartki w kratkę wyjętę z zeszytu . Przepisywałem jakieś artykuły, albo ich części, ze "Świata Młodych", tworzyłem jakieś labirynty, na punkcie których wtedy miałem "fazę", a na pierwszej strony był przekalkowany rysunek jakiegoś ptaka z atlasu ptaków który wcześniej dostałem plus przepisanych trochę informacji o nim . Gazetka ukazywała się bardzo nieregularnie - na początku była tygodnikiem, zaraz potem dwutygodnikiem, potem miesięcznikiem, a na koniec kwartalnikiem. Wyszło chyba z 8 numerów. Na pewno bym je znalazł, bo takich skarbów nie wyrzucam . A po jakimś czasie znowu przyszła mi ochota na robienie gazetki i zabrałem się za to, ale już inny miałem na nią pomysł. Nazywała się "Pomyśl" i zawierała różne łamigłówki . Wszystkie te gazetki robiłem praktycznie tylko dla siebie i dla własnej przyjemności, czasem tylko pokazałem w domu co tam udało mi się sklecić . - saferłel - 26.05.2010 08:21 AM ku3a napisał(a):Po półtora roku, we wrześniu 1992 roku, zacząłem też tworzyć listę gier komputerowychW 1992 roku? Aż boję się myśleć jakie wtedy były gry. Fifa weszła w życie dopiero w czasach MŚ USA z tego co kojarzę W sumie to była jedyna gra oprócz Settlersów w którą grałem. Ja nie miałbym możliwości stworzenia nawet jednego notowania takiej listy gier. Nie fascynuje się nimi. Cytat:zestawienie... przedmiotów szkolnychU mnie sytuacja jest jasna i nie wyobrażam sobie takiej listy. Miałeś wyobraźnie Wątpię, by w dzisiejszych czasach ktoś w ten sposób zajmował swój wolny czas Brzmi to ekstremalnie. ku3a napisał(a):matematyka i w-fU mnie w niższych rejonach Na wf-ie nie mogę ćwiczyć, natomiast matematyka kiedyś była nawet na ostatnim miejscu, ale teraz chyba przebiła ją chemia, hiszpański oraz....godzina wychowawcza (niczego tak nie znoszę jak siedzenia bezczynnie w czasie zajęć ;P). ku3a napisał(a):robienie gazetki domowejTo też ciekawa sprawa i również bardzo oryginalnie prezentująca się w dzisiejszych czasach. W roku 2010 ''gazetkę'' robi się tylko po to, aby zdobyć lepszą ocenę z jakiegoś przedmiotu. ku3a napisał(a):Nazywała się "Pomyśl" i zawierała różne łamigłówkiChyba ciężko czerpać przyjemność z rozwiązywania własnych łamigłówek. Skoro nie mogłeś ich wykorzystać kiedyś i pokazać innym, to może rzucisz kilka na forum A jakie muzyczne gazety czytałeś w tamtych czasach? - michal91d - 26.05.2010 01:18 PM ku3a napisał(a):Po półtora roku, we wrześniu 1992 roku, zacząłem też tworzyć listę gier komputerowych, bo końcowe lata podstawówki i całe liceum to czas który bardzo sprzyjał takiemu spędzaniu czasua ja pamiętam, że w moim przypadku przedszkole i początek szkoły też temu sprzyjał ku3a napisał(a):I w pierwszym, i w drugim okresie dominowały piłki nożneo tak, ja lubiłem jeszcze tenis, mario, contrę ku3a napisał(a):nie pamiętam czy w "Teleranku", "5-10-15"to były programy... ku3a napisał(a):A po jakimś czasie znowu przyszła mi ochota na robienie gazetki i zabrałem się za to, ale już inny miałem na nią pomysł. Nazywała się "Pomyśl" i zawierała różne łamigłówkiteż robiłem swoją gazetkę już nie pamiętam nazwy, ale muszę ją poszukać też miałem tam łamigłówki i moje własne zagadki pamiętam, że dołączałem do tego opowiadania i coś o pokemonach też nie drukowałem tylko pisałem i jeszcze (co najtrudniejsze) zszywałem i zastanawiałem się jak to zrobić, żeby nie zgiąć gazetki - Miszon - 26.05.2010 06:01 PM lista przebojów przedmiotów szkolnych/studenckich - to ci dopiero! Ja nie robiłem, ale u mnie pewnie walczyłyby o pierwsze miejsce wf i geografia (a o ostatnie w podstawówce plastyka i matematyka, a w liceum biologia i matematyka). Własna gazetka - no ja nie robiłem, ale ja wymyśliłem własną telewizję, sportową oczywiśćie (zanim jeszcze powstał Eurosport!), której ramówkę na 2-3 tygodnie układałem gdzieś co kilka miesięcy-pół roku, przez 2-3 lata). Ale o tym już pisałem gdzie indziej. Na bazie papierowych "piłkarzyków" zrobiliśmy też z kumplami całą masę ich mutacji - koszykówkę (najlepsza zdecydowanie), piłkę ręczną, golf (najgorszy), rugby, 2 odmiany hokeja (nigdy nie przegrałem, przez całe życie ). I w 6 i 7 klasie robiliśmy rozgrywki klasowe, na przerwach i lekcjach (ale pod koniec 7 klasy to już raczej na przerwach za dziewczynami łaziliśmy, także było szkoda na inne rozryki ). Wszystko sygnowane by M&M&K Co. Ltd. , z konkretnymi regulaminami na każdy przypadek w czasie gry, mecze były "sędziowane" nawet przez bezstronnego obserwatora. Były mecze w grupach, a potem faza pucharowa (najgorsze, że mimo że rzadko chorowałem to jakoś 2 razy mi się zdarzyło zachorować właśnie w okolicach mistrzostw w nożną, raz w grupach czyli opuściłem początek i nie grałem, a raz od 1/4 kosza). Przy czym nawet nasze piłkarzyki były dużo bardziej skomplikowane i nie takie prostackie jak ich obecne mutacje, jakie można spotkać np. na kurniku, na studiach byłem zdziwiony, jak ludzie są w to słabi i że tak dziwnie grają, po golu koniec . Dlatego też jestem zdania, że wszelkie komputery i gry video powinny być reglamentowane do 18 roku życia - jak się u dzieci rozwija pomysłowość i wyobraźnia, jak ich nie ma?! - Tomekk - 26.05.2010 09:04 PM ku3a to chyba ze wszystkiego potrafił zrobić listę przebojów ale pomysł z listą przedmiotów szkolnych bardzo mi się spodobał. Może zacznę też taką tworzyć :?:choć już trochę za późno... W podstawówce wygrałby - niemiecki albo muzyka. W gimnazjum niemiecki albo polski. W liceum zaskakująco niemiecki albo wos. A teraz nie wiem (niemiecki to czołówka, choć gdybym może się uczył wcześniej angielskiego to by tak nie było ) może logika, filozofia :?: - ku3a - 27.05.2010 03:02 PM saferłel napisał(a):W 1992 roku? Aż boję się myśleć jakie wtedy były gry.takie które miodnością przebijały obecne bez mrugnięcia . saferłel napisał(a):Fifa weszła w życie dopiero w czasach MŚ USA z tego co kojarzęjeśli dla Ciebie gry komputerowe zaczęły się wraz z wejściemy Fify, to współczuję . saferłel napisał(a):Miałeś wyobraźnie Wątpię, by w dzisiejszych czasach ktoś w ten sposób zajmował swój wolny czas Brzmi to ekstremalnie.też mi się tak wydaje. obecnie komputery to gigantyczna pomoc w wielu sytuacjach, ale też nieprawdopodobny złodziej czasu. wcześniej wychodziło się na podwórko, żeby spotkać się z kolegami, pójść pobawić się w chowanego na osiedlu czy pograć w kapsle, a dziewczyny w hula-hop. teraz włącza się gie-gie. saferłel napisał(a):Chyba ciężko czerpać przyjemność z rozwiązywania własnych łamigłówek.nie robiłem gazetki, by rozwiązywać łamigłówki . saferłel napisał(a):Skoro nie mogłeś ich wykorzystać kiedyś i pokazać innym, to może rzucisz kilka na forumz tego co pamiętam, to większość była przepisana z jakichś książeczek z różnymi zagadkami i łamigłówkami. mało było takich, które sam wymyśliłem. Cytat:A jakie muzyczne gazety czytałeś w tamtych czasach?a co to była muzyka? ja przed 12. rokiem życia praktycznie nie słuchałem muzyki. tyle tylko co przypadkiem się w telewizji zobaczyło czy w radio usłyszało, ale u nas w domu nie było w zwyczaju słuchania radia. sam musiało to wszystko dla siebie odkryć. michal91d napisał(a):o tak, ja lubiłem jeszcze tenis, mario, contręja jeszcze wiele lubiłem . oprócz piłki nożnej często też wyścigi samochodowe ("Pit Stop 2" - można było zjeżdżać do boksów, żeby zatankować i zmienić opony! ), platformówki i wiele innych. Miszon napisał(a):Na bazie papierowych "piłkarzyków" (...)ileż to my w liceum z kumplem meczów rozegraliśmy na kartce w piłkę nożną . Tomekk napisał(a):ku3a to chyba ze wszystkiego potrafił zrobić listę przebojów - ku3a - 27.05.2010 03:49 PM Chyba wreszcie pora przejść do pierwszej setki . Żeby nikt nie czuł się ostatni, ani przedostatni, to nie ma nikogo na miejscu 100 ani 99 . Na 98. 3 piosenki ex-aequo. Przy okazji informacja - do statystyk utworów dodałem też liczbę tygodni w dziesiątce (jaką czwarta dana), choć na miejsce w podsumowaniu to nie wpływa, wciąż decyduje o nim tylko liczba punktów. Na pierwszym 98. miejscu utwór który wszedł do kanonu najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych utworów zespołu. A myślałem, że na zawsze ich najbardziej znaną balladą pozostanie "Under The Bridge" . Pamiętam jak zachwycałem się tym teledyskiem. Mogłem go oglądać codziennie, a był to okres kiedy dość dużo muzycznych telewizji oglądałem. Animacja komputerowa, jedna z najlepszych w tamtych czasach, a były to czasy kiedy o Shreku jeszcze nikt nie słyszał . 98. 116. 1x5. 15. Californication - Red Hot Chili Peppers (486) Czy Jack White jeszcze będzie na mojej liście? No jest, proszę . "Seven Nation Army" do dziś robi takie samo wrażenie, charakterystyczny riff, który wymieniłbym jednym tchem wraz z kilkoma innymi, które robi i robią na mnie największe wrażenie. A z czym mi się "Seven Nation Army" kojarzy? Z Placebo . Nie znałem wcześniej The White Stripes i "Seven Nation Army" właśnie wchodziło na Listę Trójki. Wtedy odbył się koncert Placebo, pierwszy na którym byłem. Przed wejściem na Torwar oczywiście czekanie w kolejce, a przy tym czekaniu zobaczyłem dziewczynę w koszulce The White Stripes. Pomyślałem sobie: "oho, to ci co teraz zadebiutowali na LP3" . ale tez się zdziwiłem, że jedna piosenka a tu od razu ludzie w ich koszulkach chodzą . zresztą samo "Seven Nation Army" dopiero później mnie złapało . 98. 116. 1x3. 16. Seven Nation Army - The White Stripes (653) Był koncert Placebo, a tu i samo Placebo . "Infra-Red" to od początku był mój faworyt na płycie "Meds". Było wysoko na mojej liście, gdy okazało się, że będzie nowym singlem. I zaczęło się moje promowanie tego utworu na forum LP3 - zachwyty, fragment tekstu w sygnaturce . "Iâm coming up on infra-red, forget your running, I will find you" . 98. 116. 2. 19. Infra-Red - Placebo (787) Aerosmith którym zachwyciłem się przy poprzedniej płycie, Aerosmith który był pierwszym wykonawcą na którego koncercie byłem, wydawał nową płytę. Miał wydawać nową płytę. Na razie dowiedzieliśmy się tylko, że jest nowy singiel. Wtedy nie miałem jeszcze internetu w domu i korzystałem w laboratorium komputerowym na wydziale. Tam też głosowałem na LP3. Poszedłem więc zagłosować na "Falling In Love (Is Hard On The Knees)" mimo że ani razu tego jeszcze nie słyszałem . Nie widziałem jednak, żeby skończyło się inaczej niż dużym przebojem na mojej liście. W obecnych czasach już takiej pewności bym nie miał, bo wiele razy już się sparzyłem, ale ten pierwszy singiel z nowej płyty Aerosmith faktycznie spełnił moje oczekiwania. 96. 117. 1x2. 22. Falling In Love (Is Hard On The Knees) - Aerosmith (312) Przerwa na 3 piosenki i znowu Red Hot Chili Peppers . Wyżej w podsumowaniu, ale na pierwszym nie był. Jeszcze tylko 3 takie piosenki zostały. W "Around The World" zawsze najbardziej lubiłem i czekałem na przedostatnią zwrotkę w której nie wiadomo było co tak naprawdę Anthony Kiedis śpiewa . W serwisach z tekstami piosenkami prawie w każdym napisane jest co innego . "I know I know for sure, ring ling dong ding dong ring ding dooooown ding dang!" 96. 117. 2. 25. Around The World - Red Hot Chili Peppers (436) - Tomekk - 27.05.2010 08:09 PM Californication to ja dopiero przy okazji Topu Wszech Czasów poznałem i do tej pory brzmi nieźle. The White Stripes to jedne z moich pierwszych głosów na LP3 Placebo też ok, ale miejsca 96 na razie do mnie nie przemawiają - saferłel - 27.05.2010 08:26 PM ku3a napisał(a):takie które miodnością przebijały obecne bez mrugnięcia .Piszesz tak z sentymentu, nie ma ''miodniejszej'' gry niż The Settlers ku3a napisał(a):jeśli dla Ciebie gry komputerowe zaczęły się wraz z wejściemy Fify, to współczuję .Chłopie, ja mam 18 lat, pierwszy komputer miałem w 98 roku, grałem trochę w Herculesa, wspomnianą Fife (98), a potem bardzo szybko rzuciłem to, bo uznałem, ze to strata czasu. Potem zdarzało się sporadycznie coś załączyć (wspomniane Settlersy). Dla mnie gry komputerowe musiały się zacząć wraz z wejściem fify, nawet później ku3a napisał(a):a co to była muzyka? ja przed 12. rokiem życia praktycznie nie słuchałem muzyki. tyle tylko co przypadkiem się w telewizji zobaczyło czy w radio usłyszało, ale u nas w domu nie było w zwyczaju słuchania radia. sam musiało to wszystko dla siebie odkryć.Ale potem chyba zacząłeś coś czytać. Nie pytam cię tylko o lata 0-12 - tomas585 - 27.05.2010 10:19 PM ku3a napisał(a):we wrześniu 1992 roku, zacząłem też tworzyć listę gier komputerowych, bo końcowe lata podstawówki i całe liceum to czas który bardzo sprzyjał takiemu spędzaniu czasu . Lista była podzielona na 2 okresy - pierwszy, w którym miałem Commodore 64 i Pegasusa (74 notowania) i drugi w którym miałem Amigę 1200 (90 notowań). Co tydzień układałem dziesiątkę ulubionych gier tygodnia . I w pierwszym, i w drugim okresie dominowały piłki nożne . Lista przetrwała do października 1995 roku. Zeszyt z jej wynikami mam do dziś. http://www.youtube.com/watch?v=LrTKBr78FAE&feature=related Kiedyś to były popularne gry , dziś to już tylko antyki dla kolekcjonerów <503> - tadzio3 - 28.05.2010 10:32 AM ku3a napisał(a):ale jednak przez te lata sporo się zmieniło. ja zaczynałem się uczyć angielskiego jak miałem 13 lat, a teraz zaczynają już od pierwszych lat podstawówki.To prawda. Ja zacząłem uczyć się w podobnym wieku, ale po skończonym liceum, kiedy już praktycznie nie miałem styczności z angielskim (oprócz mało znaczących zajęć na studiach) cofam się w znajomości angielskiego. ku3a napisał(a):kurde, ale byłeś bezwzględny. normalnie katZdanie wyszło świetne ku3a napisał(a):wiem że niektórzy, ale to jeszcze we wcześniejszych czasach, kupowali kursy angielskiego i na nich nagrywali, bo to były podobno najtańsze kasetyA wiesz, że i mi tak się zdarzało ku3a napisał(a):bo ja nie robię odsłuchu przed tworzenie notowania. przez cały tydzień słucham, więc przed spisaniem wyników już nie pora na to .Ja też nie robię. I przez cały tydzień kiedy jest głosowanie są one tylko na podstawie dźwięków z głowy, dlatego też utwór, którego nie potrafię spamiętać będzie miał problemy z wejściem do szerokiej poczekalni. - tadzio3 - 28.05.2010 10:48 AM ku3a napisał(a):no to kolejna "dwudziestka" .Szkoda, ze nie dopisujesz w statystykach ile dany utwór był w top 10 ku3a napisał(a):138. 98. 2. Wonderful Tonight - Edyta Bartosiewicz (218)Fajnie się złożyło. Tutaj mistrz wyprzedził debiutantkę ku3a napisał(a):130. 100. 1x5. 12 groszy - Kazik (326)Kazik z ta piosenką i z "Maćkiem" dokonał u mnie pierwszy raz w historii listy sytuację, kiedy obie piosenki były na czołowych miejscach. To był czasy, kiedy solową twórczość Kazika ceniłem wyżej od tych z Kultem ku3a napisał(a):124. 102. 1x4. Jeszcze, jeszcze - Happysad (761)Nie spodziewałem się, że SNL dogonią wielki przebój happysad. ku3a napisał(a):124. 102. 1x2. Listen To Your Heart - Roxette (8) ku3a napisał(a):121. 103. 1x2. Zawsze tam gdzie ty - Lady Pank (1)Tu z kolei myślałem, że sobie lepiej poradziły.Dzisiaj chyba więcej znaczą niż miejsca w podsumowaniu ku3a napisał(a):Pierwszą setkę będę przedstawić inaczej - każdy utwór osobno, o każdym kilka słów, wspomnień, skojarzeń.I to lubię najbardziej, a póki co ku3a napisał(a):106. 111. 1x5. Right Here In My Arms - Him (471)To jest jedyny utwór Him, kóry dotarł u mnie na pierwsze miejsce. A i to zdecydowanie słabsza dwudziecha od poprzedniej, aczkolwiek ku3a napisał(a):111. 108. 1x1. White Dove - Scorpions (201) ku3a napisał(a):102. 114. 1x2. Smells Like Teen Spirit - Nirvana (45) ku3a napisał(a):117. 104. 1x1. Send Me An Angel - Scorpions (16)3 kawałki z mojej Listy Wszech Czasów - tadzio3 - 28.05.2010 11:57 AM ku3a napisał(a):Po półtora roku, we wrześniu 1992 roku, zacząłem też tworzyć listę gier komputerowychI ja taką robiłem, ale nieregularnie i krótko. Po za tym była lista filmów z telewizji, którą przez dłuższy czas robiłem, oraz wiele innych. Po jakimś czasie zauważając, że w tego typu zestawieniach niewiele się zmieniało co tydzień było inna lista po kolei: gier, filmów, zespołow, wokalistów, wokalistek, piłkarzy itp. Zmieniały te listy, kolejnośc, ale zabawa była BTW - i jaka gra w podsumowaniu wygrała? ku3a napisał(a):Przez liceum, nie pamiętam czy całe czy dopiero od jakiegoś momentu, oraz przez studia (przez tyle lat ile to miało sens) robiłem też zestawienie... przedmiotów szkolnychAkurat tego nigdy nie robiłem - tu mnie zaskoczyłeś ku3a napisał(a):Mniej związane z listami rzeczy którymi się w życiu zajmowałem, to np. robienie gazetki domowejHa! I ja robiłem taką gazetkę! I to przez długi czas, o różnej tematyce Były gazetki z dowcipami, komiksami, muzyczne, filmowe i pewnie jeszcze coś. Fakt, na początku był to gazetki domowe, które musili czytać domownicy, oraz czasem nawet za to płacić Potem te gazetki stały się już tylko "osobiste", nie wiem po co, ale robiłem je dla siebie Oczywiście wygrała muzyczna i właśnie tam "ukazywała się" moja lista! Tamże były te pierwsze nieregularne notowania i te regularne, które kiedyś poginęły i gdzieś pod koniec 1995 roku zacząłem je liczyć od 1 (ze dwa lata później wprowadziłem te numerację). I tak w tych "gazetach" moja lista "ukazywała się" mniej więcej do 1999 roku, więc długo. Potem przetrwała tylko lista. To były czasy - Miszon - 28.05.2010 12:11 PM ku3a napisał(a):listę gier komputerowychW tamtych czasach nie znałem żadnego tytułu gry, dopiero po latach część udało mi się ustalić (sam kompa czy czegoś w tym stylu nie miałem do około 2001 roku, grywałem raz na jakiś czas u taty w szkole lub u kuzynów, ale to raz na kilka miesięcy zapewne, wolałem gry planszowe, niektóre mam gdzieś do dziś schowane!), ale niektórych do dziś nie znam, także taka lista nie miałaby sensu, bo byłyby tytuły "labirynt" (to Knight Lore, mój ulubiony, miałem mapkę gry z Bajtka), "zorro", "wyścigi", "commando" (Commando 2), "river raid" (to wyjątek), "tenis" (to arkanoid), "lądowanie", "lotus" (to któryś z Lotusów), etc. Dopiero w 1997-1999 tworzyłem taką listę z bratem ciotecznym, niby co tydzień, ale nieregularnie jednak. Większośc gier w dziesiątce to były dema, bo mało kto miewał wówczas pełniaki. - Tomekk - 28.05.2010 12:12 PM tadzio3 napisał(a):Ha! I ja robiłem taką gazetkę! I to przez długi czas, o różnej tematyceMoja gazetka miała tylko dwa numery ale za to udało mi się "zdobyć" trzy wywiady z Shanią Twain, Varius Manx i Metallicą - tadzio3 - 28.05.2010 12:27 PM ku3a napisał(a):98. 116. 1x5. 15. Californication - Red Hot Chili Peppers (486)A to u mnie najwięszy przebój wg pkt Red Hotów, chociaż jeden pkt mniej ma "Scar Tissue", który dzisiaj nieznacznie bardziej lubię. ku3a napisał(a):98. 116. 1x3. 16. Seven Nation Army - The White Stripes (653)Ja chyba polubiłem ten kawałek jak juz spadł z LP3, aczkolwiek nigdy u mnie wielkiego sukcesu nie odniósł. nie wiem czy dotarł do top 10. ku3a napisał(a):W "Around The World" zawsze najbardziej lubiłem i czekałem na przedostatnią zwrotkę w której nie wiadomo było co tak naprawdę Anthony Kiedis śpiewaA ja zawsze myślałem, ze już tam nic nie śpiewa, tylko sie wygłupia A i mam pytanie dotyczące listy: To, że walka o pierwsze miejsce jest zawzięta i często kilka numerów na to zasługuje to wiem, ale czy bywały sytuacje, że tak naprawdę żaden kawałek jakoś nie bardzo pasował na numer 1, tzn nie był tak dobry, albo żaden się nie wybijał na to miejsce i trzeba było wybierać "mniejsze zło"? A i czy bywały momenty, że nie miałeś żadnych nowości w zanadrzu przy tworzeniu listy, a ostatnie miejsce już raczej Ci się znudziło, że chciałbyś je usunąć, a nie mogłeś? - AKT! - 28.05.2010 12:36 PM ku3a napisał(a):98. 116. 1x5. 15. Californication - Red Hot Chili Peppers (486)Sama płyta "Californication" jest niezła jak na RHCP, ale temu numerowi zdecydowanie coś brakuje; jest taki smętny. Chociaż kiedy zostało wydane to lubiłem i piosenkę i teledysk Cytat:98. 116. 1x3. 16. Seven Nation Army - The White Stripes (653)Oooo, ten numer uwielbiałem. Moje pierwsze spotkanie z White Stripes, nadal jedna z moich ulubionych i pozycji. Rewelacyjna rzecz z genialnej płyty! Cytat:98. 116. 2. 19. Infra-Red - Placebo (787)A za tym nie przepadam, ale mało co od Placebo mnie rusza. A kiedyś miałem okres przy okazji "Bitter End" (dzięki, któremu ich poznałem), że naprawdę się nimi zachwycałem. Ale przeszło. |