podsumowanie 1000 notowań - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: ku3a - lista przebojów (/forumdisplay.php?fid=24) +---- Wątek: podsumowanie 1000 notowań (/showthread.php?tid=8197) |
- Tomekk - 11.08.2010 03:16 PM ku3a napisał(a):Pierwsza dwudziestka to największy prestiż!he he, a ja myślałem, że top 10 to największy prestiż, skoro tyle tylko pozycji jest punktowanych ku3a napisał(a):22. 186. 1x6. 26. No Coke - Dr Alban (15)ja pamiętam inne jego utwory, ale ten pierwszy raz słyszę chyba tylko jakiś remix gdzieś słyszałem, ale oryginału nie. ku3a napisał(a):25. 175. 1x9. 21. Bajka o śmierci - Spięty (977)szkoda, że to nie "Bóg Zapłać" albo Myslovitz nie jest najwyższym polskim nagraniem... ku3a napisał(a):25. 175. 1x7. 26. Crazy - Aerosmith (166)13 punktów zabrakło "Cryin" ahh - ku3a - 13.08.2010 04:59 PM saferłel napisał(a):O ile wczesne Offspring bardzo sobie cenię, szczególnie biorąc pod uwagę różne światy w jakich się poruszamy, to ''Americana'' nieśmiało (ale jednak!) rozpoczęła okres stopniowego upadku tej ekipy. Nie piszę tego z jakiejś rozległej perspektywy, bo dyskografię przesłuchałem kilka tygodni temu, ale ''Conspiracy'' to już był częściowy blamaż w moich uszach.i "Americana", i "Conspiracy Of One" to były wielkie przeboje na mojej liście płyt . tadzio3 napisał(a):Pamiętam, że poznałem ten utwór dzięki Tobie, jak jeszcze nie znałem tej znakomitej płyty (najlepszej od czasu "Karmy"). Też weszła u mnie na listę przed tym jak była single, ale nigdy nie miałem poczucia, że jest tylko moja, bo właśnie ty ją miałeśmi został jeden taki tylko mój przebój z tej płyty, a ze zdziwieniem ostatnio zaobserwowałem, że inni tego wręcz nie lubią. no i dobrze . to "Ty, ty, ty"... Aro napisał(a):a to nie był najdroższy teledysk w tamtym momencie, gdzie 1 sekunda kosztowała ok. 20 tys $ ?nie wiem ile kosztowała, ale chyba faktycznie był najdroższy. choć zdaje się, że później "Remember The Time" było jeszcze droższe . Aro napisał(a):Fajnie, a myślałem że Lao wysunęli się na czoło polskich wykonawców.jeszcze kilka ładnych lat musi minąć, że Lao się tak uleżao jak Kult. a podsumowanie podsumowaniem . Aro napisał(a):miałem kasetę ale niestety nie przetrwała . Dla mnie to najlepszy utwór o niczymmoja kaseta na razie przetrwała . też bardziej lubię "Ciągnik" niż "Teksańskiego" . Aro napisał(a):Ja to się nawet zakochałem w Lady Marion z słynnego filmu . Wspaniała kobietami się bardziej podobała w serialu z Michaelem Praedem . Aro napisał(a):Z "Load" tuż za Mama Said, ale także cudo.u mnie "Mama Said' pewnie by się nie zmieściło na loadowym podium . Aro napisał(a):dziwiło mnie to ze niektóre motywy są żywcem zdjęte z "Constant Craving" .ja tam nie odbierałem tego aż tak mocno. I potem sami przestraszeni Stonesi aby uniknąć procesów sądowych uznało Kd Lang za właścicieli praw autorskich. Niepotrzebna burza się z tego rozpętała.ja dopiero po długim czasie się dowiedziałem o tej sprawie, bo wcześniej mi się nie kojarzyło. ale teraz jak słucham no to faktycznie . Aro napisał(a):i tego Ci będę zazdraszczać. trema była i pamiętam to notowanie kiedy Marek pod koniec poczekalni powiedział coś takiego ; ja wychodzę, a teraz do samego końca Kuba poprowadzi sam tą listę.ja sam sobie zazdroszczę . w sumie to mało pamiętam jakichś szczegółów z wtedy. raczej wszystkie mi się zlewa w jedno wielkie wrażenie. Aro napisał(a):jak wspomniałeś lista przez długi czas miała top 10. mam pytanie , o ile to nie jest problem a liczysz top 10 więc chyba nie będzie to trudne . Ile utworów debiutowało od razu na 1 .ok, to może to będzie dobry moment i miejsce. oto lista wszystkich debiutów na pierwszym miejscu w pierwszej dziesiątce (a że dla większości początkowych lat nie mam spisanych do kompa dalszych dziesiątek, to w kilku przypadkach może to oznaczać wejście z drugiej dziesiątki. poza tym poniższa lista nie zawiera powrotów na listę, np. jedna piosenka wróciła kiedyś do dziesiątki na pierwsze miejsce, i to nawet nie raz . no i ta lista nie zawiera utworów które w podsumowaniu na razie nie wystąpiły): No Coke - Dr Alban Rhythm Is A Dancer - Snap It's Alright - East 17 Mmm Mmm Mmm Mmm - Crash Test Dummies Dude (Looks Like A Lady) - Aerosmith Hangman Jury - Aerosmith Blind Man - Aerosmith No More I Love You's - Annie Lennox Lady In Red - Chris De Burgh Macarena - Los Del Rio Until It Sleeps - Metallica Wannabe - Spice Girls Już nie ma dzikich plaż - Irena Santor & Paweł Kukiz It's No Good - Depeche Mode Gone Away - The Offspring 12 groszy - Kazik Torn - Natalie Imbruglia The End - The Doors Goopya peezda - Kult Wannabe Your Lover - Young Deenay Bleeding Me - Metallica I Love You (Prelude To Tragedy) - Him Big In Japan - Guano Apes Mars napada - Kazik 7th Son - Reamonn Deleciously Down - Cree Summer Ballada o kobiecie żołnierza - Kazik Staszewski Prison Song - System Of A Down I Am On The Top - Kaenżet Seven Nation Army - The White Stripes I Will Talk And Hollywood Will Listen - Robbie Williams Take Me Out - Franz Ferdinand Sutra - Sistars To co dobre - Kasia Kowalska Miss U Less, See U More - Faithless Jeszcze, jeszcze - Happysad Tonight - Reamonn Brothers In Arms - Metallica Almaz - Randy Crawford jak widać sporo było tego w początkowych latach listy. Aro napisał(a):a na którym w podsumowaniu "Eli lama sabachtani" ? I czy "Eroll" też był na liście.? Akurat to moje dwa ulubione nagrania z tej płyty."Eli lama sabachtani" na miejscu... zerowym . nigdy nie weszło do dziesiątki. chyba na 11. było. ale to nie jest utwór który bym jakoś szczególnie lubił. "Eroll" też do dziesiątki się nie dostał, ale w tym przypadku akurat żałuję. to zdecydowanie była ofiara przecierania szlaków. wtedy takie granie do mnie jeszcze nie docierało, dopiero się muzycznie kształtowałem. dziś "Erolla" bardzo lubię. Aro napisał(a):Głos jak dzwon. Chyba jedyny utwór Maya który znam tak naprawdę z jego solowej kariery. :roll:ja jeszcze "Driven By You". do dziesiątki u mnie nie doszło, ale mi się podobało i podoba do dziś. Aro napisał(a):Sorry za taki rozlazły post.mogę się z tego tylko cieszyć . Aro napisał(a):wiecznie drugi, wiecznie drugi.. zawsze to pisałem . A później przyszło zasłużone zwycięstwo ...to może przypomnę karierę "The Bleeding" na mojej liście : 10 - 3 - 3 - 3 - 2 - 2 - 2 - 2 - 2 - 2 - 2 - 2 - 1 - 1 - 1 - 1 - 1 - 2 - 3 - 5 - 7 - 9 - 10 - 10 - 9 - 10 Aro napisał(a):A to ja mam propozycję aby TOP 20 nadać w Rockiestrze. Choć wiem że cześć osób mogłaby mnie udusić za to, ze tak długo muszą czekać na najważniejsze wynikipewnie tak . zresztą nie chciałbym tak długo czekać . ale na pewno coś w Rockiestrze się znajdzie . Miszon napisał(a):Mnie to może nie tyle zaskakuje to, że Spięty z Bajką o śmierci jest najwyżej notowanym polskim utworem (chociaż to też), ale raczej to, że najwyżej notowany polski utwór jest poza 20-ką!a było jeszcze gorzej pod tym względem . Miszon napisał(a):Jakoś Liv nie do końca w moim typie. A jako Arwena to już zupełna porażka :roll:mi też nie do końca podeszła jako Arwena. ale co innego np. w takich "Ukrytych pragnieniach"... :roll: Tomekk napisał(a):he he, a ja myślałem, że top 10 to największy prestiż, skoro tyle tylko pozycji jest punktowanychw cotygodniowej liście tak, ale tu chodziło o podsumowanie . - Miszon - 13.08.2010 05:55 PM ku3a napisał(a):co innego np. w takich "Ukrytych pragnieniach"NIgdy nie miałem na tyle samozaparcia żeby obejrzeć do końca. Może dlatego, że zawsze jakoś w trakcie włączałem, choćby po kilkunastu minutach, ale jednak. W zasadzie to chyba nigdy dłużej niż 40 minut nie przetrwałem. I to tylko z powodu Liv aż tyle. Ot, siedzą na powietrzu piją herbatę i nic się nie dzieje . - ku3a - 13.08.2010 05:57 PM Miszon napisał(a):NIgdy nie miałem na tyle samozaparcia żeby obejrzeć do końca.dżizas, samozaparcia. u mnie to jest w dwudziestce ulubionych filmów ever . choć już bardzo dawno nie oglądałem. - Miszon - 13.08.2010 06:32 PM NO wiesz, może w całości jest super, ale we fragmentach nie. A teraz to jak włączam i myslę, że znowu będę oglądał te fragmenty, które już widziałem parę razy, to mi się odechciewa. CHyba musze zrobić dużą przerwę i kiedyś z zaskoczenia w całości obejrzeć. W przypadku Szeregowca Ryana, do którego też jakoś nie mogłem podejść (aczkolwiek tam nawet fragmentów nie znałem) zadziałało idealnie i film mnie rozwalił. - tadzio3 - 16.08.2010 03:25 PM ku3a napisał(a):mi został jeden taki tylko mój przebój z tej płyty, a ze zdziwieniem ostatnio zaobserwowałem, że inni tego wręcz nie lubią. no i dobrze . to "Ty, ty, ty"...I ten utwór był u mnie na liście. I również z Twojego polecenia. Nie odniósł jednak wielkich sukcesów tak jak potem "Byłabym" - Aro - 16.08.2010 04:09 PM ku3a napisał(a):mi się bardziej podobała w serialu z Michaelem Praedem .ja z serialu pamiętam tylko czołówkę w tym rewelacyjny Clannad ku3a napisał(a):jeszcze kilka ładnych lat musi minąć, że Lao się tak uleżało jak Kult.dla mnie to jednak spora różnica, mimo że ostatnie lata Kultowe są chudziutkie, to jednak mają na swym koncie potężny i rewelacyjny dorobek artystyczny ku3a napisał(a):u mnie "Mama Said' pewnie by się nie zmieściło na loadowym podium .o to zaskoczenie, bo myślałem że Ci się bardziej podoba. ku3a napisał(a):w sumie to mało pamiętam jakichś szczegółów z wtedy. raczej wszystkie mi się zlewa w jedno wielkie wrażenie.aa to nawet nie posiadasz wersji w mp3 .. ot tak na pamiątkę ? , chyba ze oba notowania są trudno dostępne . ku3a napisał(a):oto lista wszystkich debiutówsporo tego było . ja niestety pamiętam tylko ostatnie dwa. A w ogóle to najbardziej ucieszyły mnie (opócz pewniaków rzecz jasna ) spektakularne debiuty : Ledy in red - Chrisa De Burgh oraz The end - Doorsów. ku3a napisał(a):Eli lama sabachtani" na miejscu... zerowym . nigdy nie weszło do dziesiątki.szkoda, bo to akurat mój nr 1 ku3a napisał(a):ja jeszcze "Driven By You".a to wtedy tez mogę kojarzyć jeśli było na LP3. ku3a napisał(a):o może przypomnę karierę "The Bleeding" na mojej liście :8 tygodni na 2 miejscu . Prawie 2 miesiące się czekało na szczyt Za to nigdy nie byli na pozostałych parzystych miejscach 4, 6, 8 ku3a napisał(a):ale na pewno coś w Rockiestrze się znajdzie .o to super wiadomość. nawet TOP 3 czy 5 by mnie ucieszyło - ku3a - 16.08.2010 04:16 PM Teraz już ta wielka dwudziestka, największe 20 przebojów 1000 notowań mojej listy. Tak jak pisałem wcześniej - przy robieniu podsumowań zawsze największym prestiżem cieszyła się właśnie pierwsza dwudziestka, a to z tego względu, że gdy liczyłem sobie w początkowych latach wszystko ręcznie, to po obliczeniu wyniku każdej piosenki do klasyfikacji spisywałem tylko 20 piosenek. Teraz już nie będę lecieć piątkami, tylko mniejszą dawką. Tym razem czwórka - 2 pary. Bardzo ładnie rozłożone w czasie . Wydawać by się mogło, że koncert niewiele może zmienić w odbieraniu utworu. Wydawać by się mogło, gdyby to wszystko odbierać "szkiełkiem i okiem". Ale rzeczywistość jest inna. Utwór inaczej zagrany, trochę inaczej zaśpiewany, z dołożonymi solówkami, wykrzyczany przez nas - wiele jest powodów dla których wykonanie koncertowe bardzo mocno utkwi w pamięci. A wykonanie koncertowe "Please" z koncertu U2 z 1997 roku wywarło na mnie takie wrażenie, że na palcach jednej ręki można by zliczyć utwory które na koncercie zrobiły na mnie równie mocno wrażenie. To co Bono wtedy wyczyniał było niesamowite, to było kilka minut ekstazy muzycznej i ciarek które przechodziły przez całe ciało. Żadna inna wersja live tego utworu już tego nie powtórzyła. Potem wyszedł singiel w trochę zmienionej wersji niż na płycie, która bardziej mi się podobała. Przecież płytę znałem już od kilku miesięcy - jak więc ten genialny utwór mógł wcześniej gdzieś mi się schować, jak mogłem nie uznawać go za arcydzieło?! To jeden z najbardziej wyrazistych pod tym względem przypadków w historii. Ale utwór później zasłużenie sobie wszystko odbił. 19. 190. 1x4. 27. Please - U2 (336) A jeśli chodzi o System Of A Down to mało miałem w życiu przypadków by tak mocno fascynować się przez kilka miesięcy jednym albumem. Przez ponad 4 miesiące właściwie dzieliłem muzykę na "Toxicity" i resztę świata. I tylko żałowałem, że kilka rewelacyjnych kawałków musiało toczyć co tydzień bratobójcze pojedynki zabierając sobie nawzajem punkty. "Aerials" i tak w podsumowaniu pokazało swój geniusz, ale tych punkcików mogło być o te kilka więcej... Tą jedną płytą SOAD wszedł do mojego kanonu zespołów. Kolejne płyty tylko umocniły ich pozycję. Tylko szkoda, że raczej nigdy nie zobaczę ich wszystkich na żywo... Choć może?... Przecież nikt mi nie zabroni marzyć. Następujące po "Aerials" "Arto", niewymienione w spisie na płycie, zawsze traktowałem z "Aerials" jako jedność - "Aerials" kończyło się dla mnie dopiero gdy skończyło się "Arto". 19. 190. 1x7. 26. Aerials - System Of A Down (601) Każda lista ma swoje pierwsze notowanie, każda lista ma swojego pierwszego zwycięzcę . And the first winner is... "Wind Of Change". Tak, to był numer jeden numer jeden . Mijały kolejne lata, kolejne gigantyczne przeboje mijały "Wind Of Change", ale ten wciąż znajduje się w pierwszej dwudziestce. Myślę, że bardzo symboliczne będzie dla mnie gdy z tej dwudziestki zostanie wypchnięty. To również zwycięzca pierwszego podsumowania roku. A w moim topie wszech czasów... jeszcze wyżej . Oj tak, silne emocje i wspomnienia związane z narodzinami mojego muzycznego życia są zbyt silne, by przegrać z jakąś matematyką . A przede wszystkim to cudowna ballada. Zawsze tak uważałem, nawet jak miałem za sobą dopiero kilka lekcji angielskiego i myślałem, że na początku jest fragment śpiewany po francusku . 17. 193. 1x4. 26. Wind Of Change - Scorpions (1) Nowy album ulubionego zespołu jest zawsze wielkim wydarzeniem. Tak samo jak pierwszy singiel wypuszczony kilka tygodni wcześniej. Ale co gdy po pierwszych przesłuchaniach okazuje się, że ten utwór nie kręci tak mocno jak byśmy chcieli? Oj strasznie pod górkę przez ładnych parę pierwszych tygodni miało u mnie "The Day That Never Comes". Było na liście, ale zamiast od razu wszystkich zmiażdżyć to pałętało się po jakichś drugich i trzecich dziesiątkach. Ale powoli zyskiwało. A potem stało się coś, co nie powinno mieć wpływu na odbiór, ale jednak chyba miało, zresztą nigdy się nie dowiem czy miało - Marek Niedźwiecki (nie pamiętam okoliczności) zadedykował mi ten kawałek na LPMN. I zacząłem szaleć po pokoju, skakać, jakaś totalna transformacja nastąpiła i w najbliższym notowaniu debiut w pierwszej dziesiątce. Później już poszło . Zawsze będzie mnie to fascynować, że przez kilka tygodni można nie słyszeć w utworze czegoś, co w późniejszym okresie za każdym razem powoduje, że uznajemy ten utwór za rewelacyjny. 17. 193. 1x3. 33. The Day That Never Comes - Metallica (916) - stavanger - 16.08.2010 04:23 PM ku3a napisał(a):"Wind Of Change". Tak, to był numer jeden numer jedenA mój pierwszy numer "1" obecnie koło 100 miejsca ku3a napisał(a):...Zawsze tak uważałem, nawet jak miałem za sobą dopiero kilka lekcji angielskiego i myślałem, że na początku jest fragment śpiewany po francusku .chyba pierwsza piosenka po angielsku, którą znałem na pamięć (oczywiście mój tekst nieco różnił się od oryginału) - Miszon - 16.08.2010 11:05 PM ku3a napisał(a):Następujące po "Aerials" "Arto", niewymienione w spisie na płycie, zawsze traktowałem z "Aerials" jako jedność - "Aerials" kończyło się dla mnie dopiero gdy skończyło się "Arto".Ja też. Zresztą, dopiero niedawno (w Płytach 10-lecia) dowiedziałem się, że było inaczej. ku3a napisał(a):Please - U2Pamiętam, że jak to było na Liście, to nie znosiłem po prostu. TEraz jakoś mnie to dziwi, bo kawałek jest conajmniej dobry, ale dawny uraz nie pozwala mi go docenić. Może wygrywał wówczas na LPP3 z czymś, co lubiłem? ku3a napisał(a):myślałem, że na początku jest fragment śpiewany po francuskuja dopiero od tłumaczenia Manna się dowiedziałem, że to "famą da mos qua, dą tu gą ke pah" to nie jest po francusku . A i dziś lepiej mi brzmi właśnie tak zaśpiewana (szczególnie ten Gorky Park) . ku3a napisał(a):Przez ponad 4 miesiące właściwie dzieliłem muzykę na "Toxicity" i resztę świata.u mnie to współlokator to miał i dzięki niemu poznałem i też tłukliśmy ostro tak ze 2-3 miesiące. a Aerials i Atwa zrobiłem własną aranżację na gitarę akustyczną, z zupełnie innymi chwytami . ku3a napisał(a):zacząłem szaleć po pokoju, skakać, jakaś totalna transformacja nastąpiła i w najbliższym notowaniu debiut w pierwszej dziesiątce.a świadkowie tego: "stary, a jaki głupi" <033> . - tadzio3 - 17.08.2010 10:00 AM ku3a napisał(a):19. 190. 1x4. 27. Please - U2 (336)Już gdzieś pisałeś o tym utworze i okolicznościach w jakich pokochałeś ten kawałek. A ja przypomniałem sobie, że też miałem z ta piosenką taki moment przełomowy, ale ja po prostu raz oglądałem jakiś program w TVP i na koniec tego puszczony został teledysk do nowego singla wraz z tłumaczeniem tekstu. A mnie to wszystko tak zahipnotyzowało, że utwór, który już był u mnie na liście znacznie awansował i stał się jednym z największych przebojów ówczesnego roku - chyba 1997 ku3a napisał(a):17. 193. 1x4. 26. Wind Of Change - Scorpions (1)Tylko zazdrościć takiej sytuacji, kiedy ten kawałek był u Ciebie na liście jak dopiero stawał się popularny. U mnie gdyby tak było, zapewne bił by rekordy. Na moich listach wszech czasów zawsze gdzieś w czołówce - w top 20. Utwór, który zbliżył się do ideału ballady rockowej chwytającej za serce. ku3a napisał(a):17. 193. 1x3. 33. The Day That Never Comes - Metallica (916)Nie spodziewałem się, że będzie tak wysoko! To na którym ten drugi singielek Dla mnie jak zapewne wiesz jest to ten zdecydowanie ulubiony utwór z tej płyty. Z resztą zrobił na mnie ogromne wrażenie, a w podsumowaniu wszystkich list jest jeszcze wyżej niż u Ciebie! Długo czekałem na nowa płytę i oczekiwania zdecydowanie zostały wynagrodzone tak znakomitym albumem. Jeden z naprawdę niewielu zespołów, który nie miał w moim odczuciu słabej płyty - tadzio3 - 17.08.2010 10:01 AM stavanger napisał(a):"Wind Of Change". Tak, to był numer jeden numer jedenA mój... Oj pewnie daleko. Gdzieś na 300 może. - Aro - 18.08.2010 12:07 PM Miszon napisał(a):Please - U2a dla mnie od początku rewelacja. jeden z najlepszych jutowych utworów ever. Płyta może faktycznie skrajna jeśli chodzi o odczucia. Przewaga słabizny, ale perełki są minimum trzy. ku3a napisał(a):19. 190. 1x7. 26. Aerials - System Of A Down (601)pewnie expresowy topik ulubionych utworów udałoby się zrobić w dwa trzy dni. W top 5 jest ale czy wyżej? Nieistotne to teraz bo nagranie i tak jest znakomite. ku3a napisał(a):17. 193. 1x4. 26. Wind Of Change - Scorpions (1)nie jesteś w tym osamotniony ale fakt jak na pierwszy numer jeden na liście, to niesamowicie się trzyma w czołówce topu. u mnie pierwszy numer 1 czyli Marek Knopfler z True Love...już poza TOP 140. ku3a napisał(a):Zawsze będzie mnie to fascynować, że przez kilka tygodni można nie słyszeć w utworze czegoś, co w późniejszym okresie za każdym razem powoduje, że uznajemy ten utwór za rewelacyjny.to tak jak u mnie tylko... że po 140 notowaniach . Utwór rewelacja , ale kiedy wyszła płyta to pojawił się jeden taki o którym mówić, że to totalnie znakomity ,doskonały czy wyśmienity utwór od początku do końca to i tak te słowa za mało znaczą, żeby to można było szybko ogarnąć , pojąć i zrozumieć. - ku3a - 19.08.2010 02:27 PM W "Always" wszystko uwielbiam. Cudowna ballada. Mimo tego, że ogólnie przecież jestem zwolennikiem cięższej muzyki, to największymi przebojami na mojej liście są ballady i zdecydowaną większość ścisłej czołówki mojego topu wszech czasów też zajmują ballady. Bardzo poruszająca mnie warstwa muzyczna i tekst z grona tych które wyrzeźbiły mnie muzycznie, z takimi tekstami zawsze najbardziej się utożsamiałem. Ale w przypadku "Always" dochodzi coś jeszcze - teledysk. Uwielbiałem go całym sercem. Pamiętam, że na stacjach muzycznych leciały dwie minimalnie różniące się od siebie wersja - jedna w której w pewnym momencie chłopak pali apartament i druga, grzeczna, w której w tym czasie pokazywana jest retrospekcja . W 1999 roku po raz ostatni zrobiłem swoje zestawienie ulubionych teledysków i "Always" zajęło w nim trzecie miejsce! Co ciekawe, ten teledysk nie dał rady zdobyć miana teledysku roku, ponieważ w tym samym roku stworzony został clip do "Crazy", który w mojej klasyfikacji wygrał, a w teledyskach wszech czasów zajął drugie miejsce. Dlatego napisałem wcześniej, że "Crazy" nie miało łatwo . 16. 197. 1x10. 24. Always - Bon Jovi (189) Przy "No Coke" pisałem, że piosenka mogła mieć kilka punktów więcej. Tak samo jest z "Numb". Usłyszałem raz i od razu mnie wzięło. Z całą pewnością był to potencjał od razu na mniej więcej szóste miejsce. Tyle tylko, że nie znałem tytułu, wiedziałem tylko, że to nowe U2. W takim przypadku uznałem, że nie mogę tego dać na listę. Odbili to sobie za tydzień, debiutując na pierwszym, ale kilka punktów przepadło. Kilka bezcennych punktów, co widać poniżej. Piekielnie mocno mnie ten kawałek trzymał, przez 12 tygodni nie miał sobie równych. Pod tym względem pobił rekord. Później 2 utwory wyrównały ten wynik i potrzeba było ładnych paru lat, żeby rekord został pobity. Po 1000 notowaniach tylko jeden utwór był więcej razy na pierwszym. Oprócz samej piosenki bardzo mnie kręcił teledysk, nakręcony w jednym podejściu. To wszystko było takie inne niż muzyka dookoła i to mi się podobało. No i oczywiście inne było to, że to nie Bono, tylko The Edge śpiewa . 15. 198. 1x12. 27. Numb - U2 (125) Jedne piosenki trafiają na listę z tygodniowym opóźnieniem, a inne? Z większym, ale efekt jest ten sam - debiut na pierwszym. Pierwszy raz usłyszałem "The Blower's Daughter" w Trójce, rano, szykując się do pracy. Poraziło mnie. Ale nie powiedzieli co to. Przez kilka następnych tygodni nie było mi dane tego znowu usłyszeć. Ale potem sytuacja się powtórzyła - szykowałem się do pracy i usłyszałem znowu te dźwięki i znowu te słowa. I choć spieszyłem się, to jednak zamarłem w ruchu, stanąłem i rozdziawioną gębą słuchałem i patrzyłem się w ścianę. Zapamiętałem 2 wersy, w razie czego spisałem je sobie do telefonu, a potem w pracy sprawdziłem w google tytuł i wykonawcę. Wieczorem miałem już utwór na dysku. Nie mogłem się oderwać od tego utworu, który chwycił mnie za szyję i wyciskał intensywne emocje. Uwielbiam też film "Bliżej", w którym utwór gra bardzo ważną rolę. Film jest u mnie w dwudziestce ulubionych filmów ever. I tak jak "S@motność w sieci" istnieje dla mnie bez epilogu, tak "The Blower's Daughter" istnieje bez ostatniego wersu... 14. 199. 1x3. 31. The Blower's Daughter - Damien Rice (735) Nie brakuje wśród ostatnich pozycji podsumowania U2 . "Staring At The Sun" zdobyło chyba wszystko co mogło - piosenka roku na LP3, piosenka roku na mojej liście. Tutaj jednak inaczej wyglądała droga do takiej pozycji w podsumowaniu. Debiut na liście nie tak od razu po zapoznaniu się z płytą, bo po 5 tygodniach, 12 tygodni w pierwszej piątce i dopiero potem pierwsze miejsce, na ponad miesiąc przed koncertem na Służewcu. Po koncercie powrót na pierwsze. "Staring At The Sun" kojarzy mi się z najlepszym dla mnie okresem w karierze U2, z seryjnie pojawiającymi się fantastycznymi utworami, z moją ich ulubioną płytą. Tak jak już wcześniej wspomniałem, niewiele jest piosenek które jako tako mi wychodzą gdy je sobie śpiewam, ale właśnie "Staring At The Sun" należy do tego zaszczytnego grona . No a w podsumowaniu rozpoczyna zaszczytne grono utworów które zdobyły 200 punktów. Trzynaste miejsce nie może więc w tym wypadku być traktowane jako pechowe . 13. 200. 1x4. 33. Staring At The Sun - U2 (319) - tadzio3 - 20.08.2010 01:15 PM ku3a napisał(a):16. 197. 1x10. 24. Always - Bon Jovi (189)Wielki przebój. U mnie na liście nie było, ale za to ma swoje miejsc w topie wszech czasów. Jednakże pamiętam jak ten kawałek walczył się z "Zombie" na różnych listach o pierwsze miejsce. ku3a napisał(a):15. 198. 1x12. 27. Numb - U2 (125)Juz wcześniej pisałeś o tym kawałku przy okazji mojego pytania o nieznajomość tytułu bądź wykonawcy ku3a napisał(a):14. 199. 1x3. 31. The Blower's Daughter - Damien Rice (735)I tu też To już czasy, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Twoje cotygodniowe notowanie (chyba na forum LP3, albo na mim blogu), gdzie ten kawałek był juz bardzo długo w top 10. Czyli to już ponad 5 lat kiedy śledze Twoją listę Ten kawałek jakoś mi się kojarzy z żałobą po śmierci Papierza. Wtedy jakoś poznałem ten utwór. ku3a napisał(a):13. 200. 1x4. 33. Staring At The Sun - U2 (319)Pięknie TO również mój ulubiony ich utwór, któy po latach wyszedł na prowadzenie i oczywiście z mojej ulubionej płyty. U mnie mniejsze sukcesy, ale sympatia do utworu zapewne równa Twojej ku3a napisał(a):No a w podsumowaniu rozpoczyna zaszczytne grono utworów które zdobyły 200 punktów.Czyli aż 13 utworów ma 200 bądx więcej pkt. U mnie w historii tylko jeden i pewnie ta liczba się nie zmieni jeszcze długo. - saferłel - 23.08.2010 02:09 PM Stare hiciory widzę, heh ''Always'' nadal mi się dobrze kojarzy, chociaż generalnie mylą mi się już czasami dokonania Aerosmith i Bon Jovi właśnie. Czasem przypisuje kompozycje jednych tym drugim. I na odwrót. ''Starring At The Sun'' to dosłownie POP'owy utwór. Doskonały na letniego singla. Nie dziwię się, że w tamtym czasie ten zespół wywoływał tak pozytywne emocje. Mieli pomysł jak grać. To również czołówka mojego prywatnego topu U2. Podobnie jak totalnie niestereotypowy ''Numb''. Spory eksperyment. Zwykle ludzie odwracają się od takich nagrań, a u ciebie okazał się być megahitem. Super. Niestety poza twoim podwórkiem (i może moim ) ''Numb'' potwierdza tę regułę. Raczej jest przemilczany. ku3a napisał(a):I tak jak "S@motność w sieci" istnieje dla mnie bez epilogu, tak "The Blower's Daughter" istnieje bez ostatniego wersu...Istnieje czy NIE istnieje? Filmu nie widziałem, więc może nie załapałem tego porównania Sam utwór lubię, chociaż bez większego zaangażowania. - Miszon - 24.08.2010 09:57 AM Cytat:16. 197. 1x10. 24. Always - Bon Jovi (189)TEż pamiętam, że super teledysk był. Aczkolwiek już nie wiem, którą wersję bardziej kojarzę. ku3a napisał(a):14. 199. 1x3. 31. The Blower's Daughter - Damien Rice (735)Ten kawałek w zasadzie poznałem dzięki lekturze twojego Topu. Bo tak to nie sądzę, abym kojarzył. Jakoś mi umknął, gdzieś tam zapewne parę razy słyszałem, ale gdzieś bardzo w tle. Piękny. Niestety nie bardzo pamiętam co oni tam na końcu mruczą. ku3a napisał(a):Uwielbiam też film "Bliżej"No film jest rewelacyjny. Natalie Portman rulezz w nim . - Aro - 24.08.2010 10:09 AM saferłel napisał(a):Stare hiciory widzę, hehdziwne i to jeszcze w podsumowaniu Po latach najbardziej docieniam wysmienite "Always" oraz "The Blower's Daughter". I pewnie gdybym prowadził swoją listę to te utwory na bank mogłyby namieszać. Zresztą z Bon Jovi to chyba tylko mi się płyta "Keep the faith" dobrze kojarzy. Ciekawe ze takie "Always" trafiło na jakiś składak. - AKT! - 24.08.2010 11:16 AM Nie znałem tego Rice'a, ale coś mi świtało więc zajrzałem na Youtube. Bardzo interesujący numer - prosty i poruszający. Trochę przywodzi mi na myśl klimatem The Swell Season! "Always" jak najbardziej lubię, ale nie wiem czy ze starszych przebojów Bon Jovi jakiś mi się nie podoba. Dla mnie to trochę piosenki, które wyznaczają jakąś epokę Jeśli chodzi o U2, to muszę wreszcie posłuchać coś więcej niż tylko pierwsza i ostatnia płyta "Staring at the Sun" brzmi jednocześnie znajomo i nieznajomo, ale na pewno nie traktowałbym go tak jak Paweł jako letniego hitu "Numb" natomiast mi się podoba w swojej nieszablonowości - ku3a - 24.08.2010 04:14 PM Pewne piosenki są po prostu piosenkami z naszej listy przebojów, nawet dużymi przebojami na niej. Z niektórymi jesteśmy mocno związani, niektóre działają na nas bardzo długo. A potem mija czas, mijają lata i okazuje się, że ta piosenka która normalnie jak każdy inny szaraczek chodziła sobie po naszej liście, znajduje się w najściślejszej czołówce naszego prywatnego topu wszech czasów. I wtedy można na swoją listę popatrzeć z dumą . Ale jak tu nie patrzeć z dumą jak ta lista pamięta czasy np. "November Rain"? Pamiętam, że początkowo zdecydowanie bardziej podobała mi się pierwsza, ta wolniejsza część utworu. Potem jednak gdy siła tej pierwszej części zaczęła maleć, do głosu doszła ta druga, mocniejsza. Zapewne gdyby obydwie działały na mnie w tym samym okresie, wynik w podsumowaniu nie byłby tak okazały. A gdy mówi się o "November Rain" nie sposób nie wspomnieć o teledysku, jednym z chyba najbardziej znanych w historii, a dla mnie na pewno też najlepszych. Choćbym nie widział go przez dłuższy czas, to przypominając go sobie mam przed oczami Slasha grającego na gitarze na pustyni przed kościołem, Slasha podającego obrączki, chwile szczęścia i rozpoczynającą się burzę, spadające kwiaty. "Nothing lasts forever, even cold november rain". 12. 201. 1x2. 33. November Rain - Guns N'Roses (70) Jestem pewien, że gdyby poprosić Was o wymienienie kilku utworów które najbardziej Wam się kojarzą z moją listą, to w większości tych zestawów pojawiłoby się "M.I.A.". I słusznie . Bo to przecież gigantyczny przebój na mojej liście, szczególnie biorąc pod uwagę tylko okres forumowy. Do tego rekordzista pod względem stażu na rozszerzonej niedługo wcześniej liście, ale biorąc pod uwagę tylko pełną listę, bo jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę to jest kilka utworów które były dłużej. A przecież zaczynało się skromnie - najpierw spokojne wejście do pierwszej dziesiątki, potem grzeczne czekanie na swoją kolej na zwycięstwo, jakby z małą pewnością siebie czy jest się godnym zwyciężyć. Potem seria zwycięstw, spadek z pierwszego i jeszcze pół roku pobytu w dziesiątce. Potem prawdziwa siła charakteru i pokaz siły gdy po wypadnięciu z dziesiątki wciąż odgrywało się dużo rolę, ale nie na tyle dużą by wejść do czołówki. A po 40 tygodniach po wypadnięciu z pierwszej i tułaniu się po drugiej i trzeciej dziesiątce, powrót do pierwszej! W sumie 113 tygodni pobytu na liście, w pięćdziesiątce! 11. 204. 1x5. 41. M.I.A. - Avenged Sevenfold (859) Wkraczamy do pierwszej dziesiątki podsumowania 1000 notowań Po płytach "Smash" i "Ixnay On The Hombre" The Offspring należeli już to mojego absolutnego topu zespołów. Album "Americana" tylko ugruntował ich pozycję - w pierwszej dziesiątce mojej listy znalazło się w sumie 9 utworów! A największym przebojem okazało się oczywiście "Pretty Fly (For A White Guy)". Złapało mnie natychmiast i trzymało bardzo długo, to coś, co niewielu się udaje. Zresztą trzyma mnie do dziś . Wynik jeśli chodzi o liczbę pierwszych miejsc również imponujący, ale mogło być znacznie lepiej, mógł być pobity rekord! Mógł być, gdyby nie to, że w tym samym czasie o ten sam rekord walczył kto inny, kto w pierwszej dziesiątce pojawił się w tym samym notowaniu. Walczyli, bili się, bili siebie a nie rekord, no i rekord nie został pobity. Przy "Pretty Fly (For A White Guy)" również nie da się nie wspomnieć o teledysku, który należy do klasyki. W idealny sposób współgra z tekstem utworu - o kolesiu lamerze, który wszystko robi na pokaz. Uwielbiam . 10. 206. 1x10. 26. Pretty Fly (For A White Guy) - The Offspring (403) |