aakttairplay's 40: august 16th - 21st 09 (chart #33/#501) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: A.40 (/forumdisplay.php?fid=80) +---- Wątek: aakttairplay's 40: august 16th - 21st 09 (chart #33/#501) (/showthread.php?tid=5691) Strony: 1 2 |
aakttairplay's 40: august 16th - 21st 09 (chart #33/#501) - AKT! - 15.08.2009 06:34 PM Cytat:Dzisiaj prawdopodobnie kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale to dobrze, że coś się dzieje. "Bad Habits" Maxwella, choć powoli traciło szanse na wejście do top 3, nagle, po zakupieniu przeze mnie winylowego wydania albumu, okazało się być najmocniejszym utworem minionego tygodnia, awansując ostatecznie z #8 na #1. Ale na tym nie koniec rewolucji w top 5, bo oto Gretchen Wilson ze swoim nowym singlem zalicza podium, po ogromnym awansie z #33. W tej sytuacji "Never Give You Up" Raphaela Saadiqa spada poza pierwszą trójkę po raz pierwszy od 20 tygodni, kiedy to weszło do top 10 na #8! aakttairplay's 40 august 15th - 21st 09 (chart #33/#501) this wk | last wk | weeks on | artist, title | peak position | chart run 01 08 10 Maxwell, Bad Habits 01 *9-6-6-6-9-7-5-7-8-1 02 33 04 Gretchen Wilson, If I Could Do It All Again 02 *68-54-33-2 03 03 11 Patrick Wolf, Hard Times 03 *84-65-46-32-25-22-16-19-10-3-3 04 01 16 Maxwell, Pretty Wings 01 *7-4-3-4-4-5-3-1-1-2-2-2-2-2-1-4 05 02 26 Raphael Saadiq featuring Stevie Wonder & CJ Hilton, Never Give You Up 01 *68-38-26-17-11-8-1-1-1-1-1-2-2-2-2-1-2-2-3-1-1-1-3-1-2-5 06 07 22 Brian Wilson, Midnight's Another Day 01 *91-82-64-45-23-10-2-1-1-3-3-3-6-7-9-10-11-9-4-5-7-6 07 09 22 Fleet Foxes, Your Protector/Silver Dagger [reissue] 04 *26-5-5-4-5-6-6-5-7-10-11-14-23-35-49-84-111-119--*142-147---------*9-7 08 04 05 K'Jon, On the Ocean 04 *76-10-4-4-8 09 11 08 Dixie Chicks, Lucky Ones 09 *67-55-40-20-14-9-11-9 10 12 03 Mos Def & Georgia Anne Muldrow, Roses 10 *59-12-10 11 06 12 Animal Collective, Summertime Clothes 01 *94-86-82-71-68-63-48-39-1-3-6-11 12 05 13 PJ Harvey & John Parish, Black Hearted Love 05 *83-65-56-33-22-13-13-12-10-7-6-5-12 13 15 04 Brian Wilson, What Love Can Do 13 *39-18-15-13 14 18 03 Junior Boys, Dull to Pause [airplay only] 14 *27-18-14 15 10 15 Grizzly Bear, Two Weeks 04 *62-51-36-21-10-5-4-7-7-6-8-8-10-15 16 13 07 Toni Braxton, Pulse [airplay only] 12 *82-77-52-30-12-13-16 17 17 15 Brian Wilson, Mexican Girl [airplay only] 12 *70-60-54-52-30-30-27-25-17-16-12-12-14-17-17 18 25 17 Junior Boys, Hazel 18 *57-53-50-47-38-41-41-43-42-43-47-61-80-38-29-25-18 19 47 05 Miranda Lambert, Dead Flowers 19 *87-67-55-47-19 20 21 08 a-ha, Foot of the Mountain 20 *100-78-56-40-22-20-21-20 21 29 08 Maxwell, Cold 07 *18-9-7-11-16-24-29-21 22 22 10 Zac Brown Band, Toes 22 *116-111-109-108-79-29-23-22-22-22 23 16 19 Incubus, Black Heart Inertia 13 *79-74-71-59-51-49-31-26-23-26-25-26-24-28-19-17-13-16-23 24 14 17 Grizzly Bear, While You Wait for the Others 01 *78-65-29-12-7-5-4-1-3-5-4-4-3-6-11-14-24 25 19 12 Yeah Yeah Yeahs, Heads Will Roll 19 *76-63-50-45-38-37-37-32-28-21-19-25 26 24 11 Robert Plant & Alison Krauss, Stick With Me Baby [airplay only] 23 *74-68-63-58-34-29-25-26-23-24-26 27 20 11 Deerhunter, Rainwater Cassette Exchange 15 *79-69-58-49-44-33-23-15-16-20-27 28 27 06 Sarah Jarosz, Left Home 27 *97-55-36-31-27-28 29 31 13 Heather Headley duet with Smokie Norful, Jesus Is Love 29 *106-100-93-90-83-71-67-66-61-52-35-31-29 30 30 15 Little Boots, Stuck on Repeat 30 *116-113-121-113-109-96-77-59-39-36-33-31-30-30-30 31 37 10 Ginuwine duet with Brandy, Bridge to Love 31 *104-89-78-66-63-56-51-48-37-31 32 35 03 Quantic & His Combo Bárbaro, Linda Morena 32 *45-35-32 33 56 04 Kings of Leon, Be Somebody [airplay only] 33 *78-62-56-33 34 NE 01 Whitney Houston, Million Dollar Bill [hot shot] 34 *34 35 23 18 Jazzanova featuring Ben Westbeech, I Can See 03 *39-23-18-12-10-10-10-11-4-5-4-5-3-4-9-15-23-35 36 44 06 Sheryl Crow, Rise Up [airplay only] 36 *72-62-50-44-44-36 37 80 02 St. Vincent, Actor out of Work/Bicycles [greatest gainer] 37 *80-37 38 28 15 Rascal Flatts, Summer Nights 28 *88-83-75-68-59-49-44-44-45-44-44-42-40-28-38 39 45 07 Raphael Saadiq, Let's Take a Walk 39 *58-52-50-48-46-45-39 40 34 10 Andromeda Mega Express Orchestra, Radioactive People [airplay only] 24 *32-28-30-27-30-24-35-34-34-40 HIGHLIGHTS: 41 40 11 Kasabian, Fire 26 *91-77-65-40-30-27-26-32-33-40-41 50 72 02 Alison Krauss, Sister Rosetta Goes Before Us 50 *72-50 58 36 20 Bob Dylan, Beyond Here Lies Nothin' 06 *79-63-52-44-31-17-8-6-8-9-12-12-11-11-14-18-20-26-36-58 60 71 05 Green Day, 21 Guns 60 *107-86-77-71-60 62 76 10 Beyoncé, Sweet Dreams 62 *99-91-83-80-75-75-74-81-76-62 73 57 09 Mariah Carey, Obsessed 57 *84-75-70-67-64-61-61-57-73 83 61 11 Ray LaMontagne, Meg White 57 *85-80-72-63-61-60-60-57-58-61-83 96 103 03 Sonic Youth, Antenna 96 *108-103-96 NEW ENTRIES: 59 NE 01 Elvis Costello, Hidden Shame [airplay only] 59 72 NE 01 Bob Dylan, I Feel a Change Comin' On 72 77 NE 01 Miranda Lambert, White Liar 77 81 NE 01 Sa-Ra Creative Partners featuring Debi Nova, Spacefruit 81 82 NE 01 Nat King Cole, Lush Life 82 87 RE 02 U2, Magnificent 87 *125------------------*87 90 NE 01 God Help the Girl, Come Monday Night 90 91 NE 01 Michael Bublé featuring Sharon Jones & The Dap Kings, Baby (You've Got What It Takes) 91 92 NE 01 CunninLynguists, Never Come Down (The Brownie Song) 92 97 NE 01 Holly Williams, Keep the Change 97 101 NE 01 Hellogoodbye, When We First Met 101 108 NE 01 Calvin Harris, I'm Not Alone 108 114 NE 01 Brad Paisley, Welcome to the Future 114 115 NE 01 Jack Penate, Be the One 115 118 NE 01 Nelly Furtado, Manos al aire 118 124 NE 01 Dirty Projectors, Stillness Is the Move 124 - Listoholik - 15.08.2009 06:41 PM aaktt napisał(a):11 06 12 Animal Collective, Summertime Clothes 01 i nadal pięknie. choć u mnie w tym tygodniu wyżej. bo na 9! żyć się chce słuchając takich dźwięków!! ale poczekajmy, zaraz wejdzie tu kajman i zostawi komentarz, obrzydzający nam układanie listy do końca życia - AKT! - 15.08.2009 07:14 PM Listoholik napisał(a):ale poczekajmy, zaraz wejdzie tu kajman i zostawi komentarz, obrzydzający nam układanie listy do końca życiaMnie to nie rusza, szczerze mówiąc. Niech pisze, co chce - furbul - 15.08.2009 07:28 PM Dla mnie numer 1 to faktycznie niespodzianka. Bardzo dobrze, że na szczycie znalazł się ten lepszy singiel Ładny debiut Whitney. Ja juz dodałem ten utwór do playlisty. Zobaczymy co z tego wyjdzie Ale najbardziej podoba mi się to: aaktt napisał(a):37 80 02 St. Vincent, Actor out of Work/Bicycles [greatest gainer] 37Rewelacyjny skok! - AKT! - 16.08.2009 02:22 PM furbul napisał(a):Dla mnie numer 1 to faktycznie niespodzianka. Bardzo dobrze, że na szczycie znalazł się ten lepszy singielOj czy taki lepszy, to bym się kłócił No ale co kto lubi - furbul - 16.08.2009 02:48 PM To co, Topłyta? - AKT! - 16.08.2009 03:14 PM Będzie, będzie - saferłel - 17.08.2009 03:19 PM Na początek nowości. Costello, Dylan, GHTG, U2, Harris, Penate i na końcu wisienka pod postacią Dirty.P. Dużo o nich słyszałem, ale tej ''wybitnej'' płyty z 2009 jeszcze nie ruszyłem, a leży na dysku już dosyć długo :/ Wziąłem się z takich bardziej eksperymentalnych rzeczy za St'Vincent, która w tym notowaniu brawurowo wchodzi w top 40 Ciekawe, u którego znasz dojdzie dalej. Płyta mi się podoba, ale jak na jeden odsłuch to drugiego pewnego singla nie znalazłem. Miło widzieć w czołówce również Houston Nie wierzę, by HWR zatrzymało się tylko na 19 :/ Muszą pójść w górę. Przyznam, że nowy b-sid od FF średnio mnie zaskoczył Taka ''ich typowa'' piosenka, a może po prostu już mi trochę przeszło i trzeba w spokoju poczekać na kolejny album? Wolf jednak nie sprawił sensacji i nie pokonał czarnej koalicji Beznamiętnej i przeraźliwie przewidywalnej Gretchen nie skomentuje, znaczy jej skoku AŻ na drugie - AKT! - 17.08.2009 03:41 PM Beznamiętnej i przeraźliwie przewidywalnej? No proszę Cię. Mogę Ci znaleźć tysiąc piosenek bardziej beznamiętnych i przewidywalnych niż ta. Zgodzę się, że Gretchen w swoich nagraniach jest nieco nieobecna i to się niestety odbija na ich odbiorze, ale moim zdaniem tekst jest prawdziwy, a sam utwór na poziomie. Nie wszystko musi zaskakiwać, a w country już tak bywa, że rzadko kiedy pojawiają się nieoczekiwane zwroty akcji. Przewidywalność nie jest dobrym kryterium oceny tego gatunku. Zresztą, tak mi się teraz nasunęło, że to Twoje określenie, doskonale, w mojej opinii, pasowałoby do ostatniej płyty Depeche Mode! Ciebie zresztą podobno w muzyce już nic nie zaskakuje - AKT! - 17.08.2009 05:06 PM A tak w ogóle, już kiedyś poruszaliśmy tę kwestię, że dla mnie nie zawsze brzmienie jest najważniejsze. Dobry mechanicznie i dźwiękowo kawałek z paskudnym tekstem nie ma szans na mój Top Wszech Czasów, ale przewidywalny muzycznie utwór z genialnym tekstem, jak najbardziej. Dlatego nie przemawiają do mnie te wszystkie Wasze U2, Depeche Mode i inne Placebo. Te teksty może i są ciekawe, utwory w jakiś sposób innowacyjne, ale jak słyszę takie "Get on Your Boots" czy "I'll Go Crazy..." to jakoś tego nie chwytam. Cenię raczej wykonawców, którzy przekazują wartościowe dla mnie treści jak Crow, Hill, Dylan, Kravitz, Harper etc., a nie skupiają się tylko na tym, żeby zaskoczyć słuchacza nieprzeciętnym przejściem. Owszem brzmienie też jest ważne, ale nie tylko ono - saferłel - 17.08.2009 05:26 PM aaktt napisał(a):Beznamiętnej i przeraźliwie przewidywalnej? No proszę Cię. Niestety, masz rację. aaktt napisał(a):Zgodzę się, że Gretchen w swoich nagraniach jest nieco nieobecna i to się niestety odbija na ich odbiorze, ale moim zdaniem tekst jest prawdziwy, a sam utwór na poziomie. Wow Ale analiza. O tekstach już pisaliśmy kilkukrotnie, więc....dodam tylko, że to prawa córa Ameryki Ten utwór ma kilka bardzo moralizatorskich stwierdzeń i masz rację, jest mądry. Tylko co z tego jak o takim czymś śpiewali już 1000 razy, co mi z tego przyjdzie, że spodoba mi się jego przekaz? A zresztą....muzyka gra swoje. aaktt napisał(a):Nie wszystko musi zaskakiwać, a w country już tak bywa, że rzadko kiedy pojawiają się nieoczekiwane zwroty akcji. Może dlatego mi nie podchodzi takie granie, tzn. pop-country, bo już gotyckie 16 Horsepower rządzi aaktt napisał(a):Zresztą, tak mi się teraz nasunęło, że to Twoje określenie, doskonale, w mojej opinii, pasowałoby do ostatniej płyty Depeche Mode! Sam nowej płycie DM mam trochę do zarzucenia i chyba nawet przyjdzie chwila, gdy obniżę im ocenę na RYM, ale nie sądzę by ich muzyka była przewidywalna. Nie wiem czy na myśli cały repertuar, a może przewidywalność w obrębie jednej kompozycji....w każdym razie tego argumentu nie popieram. aaktt napisał(a):Ciebie zresztą podobno w muzyce już nic nie zaskakuje Słucham sobie właśnie fajnej kompozycji i myślę: ''Wow, jak pięknie wyprowadzili ten motyw przewodni przez dalsze części kawałka. Jak uroczo brzmi tak gitara, jak banalnie budowana jest ta niesamowita przestrzeń....no zaskoczyli mnie!'' Czyli mnie coś zaskoczyło! Takie proste środki, a tak niemałe zdumienie. Ale to temat na dłuższą dyskusję też. ''Zaskoczenie'' w muzyce może dotykać wielu jej aspektów... - saferłel - 17.08.2009 05:33 PM aaktt napisał(a):A tak w ogóle, już kiedyś poruszaliśmy tę kwestię, że dla mnie nie zawsze brzmienie jest najważniejsze. Dobry mechanicznie i dźwiękowo kawałek z paskudnym tekstem nie ma szans na mój Top Wszech Czasów, ale przewidywalny muzycznie utwór z genialnym tekstem, jak najbardziej. Dlatego nie przemawiają do mnie te wszystkie Wasze U2, Depeche Mode i inne Placebo. Te teksty może i są ciekawe, utwory w jakiś sposób innowacyjne, ale jak słyszę takie "Get on Your Boots" czy "I'll Go Crazy..." to jakoś tego nie chwytam. Cenię raczej wykonawców, którzy przekazują wartościowe dla mnie treści jak Crow, Hill, Dylan, Kravitz, Harper etc., a nie skupiają się tylko na tym, żeby zaskoczyć słuchacza nieprzeciętnym przejściem. Owszem brzmienie też jest ważne, ale nie tylko ono Pięknie. Jasno i klarowanie przedstawiłeś swoje zdanie. ''Jakoś tego nie chwytam'' - no tak, czasem nie da się do końca opisać dlaczego jedne emocje nas mają w garści, inne nie. Ja jak wiesz mam inne podejście, ale szanuję takie podejście. Dobrze, że my w przeciwieństwie do NIEKTÓRYCH się o to nie pozabijamy A więc czemu jednak brzmienie? Teraz do głowy przyszło mi coś takiego: W końcu jeśli coś zaczyna mnie czarować, to chcąc nie chcąc robi to melodia, tekst (niezależnie od języka - heh, swoją drogą ostatnio zaczarowała mnie pewna francuska płyta ) przyjdzie mi zinterpretować dopiero za 3, 4, 5 razem jak nacieszę się muzyką. Może takie ogólne prawo natury w moim wypadku wyjaśnia to najlepiej? Oczywiście jest też kilka bardziej przyziemnych argumentów, ale.... - AKT! - 18.08.2009 02:54 PM saferłel napisał(a):No dobrze, poniosło mnie. Przewidywalni akurat nie są, ale mi trochę ten album przeciekł przez palce, a słuchałem go uważnie ze trzy razy w odstępach czasu, więc choć z jednej strony nie miałem czasu na odkrywanie głębi, smaczków i docenianie utworów, które nie spodobały mi się na początku, ale z drugiej nie pojechałem po bandzie i nie wrzuciłem wszystkiego do jednego wora, bo było kilka fajnych rzeczy. Nie mniej jednak jako całość, choć spójna, nie zrobił na mnie wrażenia, może to przez to pozorowane brzmienie w stylu lat 80tych? Trochę pompatyczny jest bardziej niż beznamiętny, o, to dobre słowo. Taki przesadnie wzniosły, nie ma takiej prostej radości z robienia muzyki, nieskomplikowanych uczuć i emocji i słuchanie go przez dłuższy czas zwyczajnie przeraża i odziera z pewnej wrażliwości (przynajmniej mnie)aaktt napisał(a):Zresztą, tak mi się teraz nasunęło, że to Twoje określenie, doskonale, w mojej opinii, pasowałoby do ostatniej płyty Depeche Mode!Sam nowej płycie DM mam trochę do zarzucenia i chyba nawet przyjdzie chwila, gdy obniżę im ocenę na RYM, ale nie sądzę by ich muzyka była przewidywalna. Nie wiem czy na myśli cały repertuar, a może przewidywalność w obrębie jednej kompozycji....w każdym razie tego argumentu nie popieram. saferłel napisał(a):aaktt napisał(a):Ciebie zresztą podobno w muzyce już nic nie zaskakuje A cóż to takiego? Bo jestem ciekaw! - AKT! - 18.08.2009 03:43 PM Oh ah, w tym tygodniu aż trzydziestka się zgromadziła. A Sufjan na czele, triumfalnie im przewodzi. Teraz czekam na nowego "Rabbita", ale najpierw mam misję, żeby poznać starego. aakttairplay's most playlisted albums august 15th - 21st 09 this wk | last wk | artist, title | plays 01 00 Sufjan Stevens, Michigan 66 02 03 Andrew Bird, Noble Beast 39 03 00 Sa-Ra, The Hollywood Recordings 39 04 00 Maxwell, BLACKsummers'night 38 05 00 The Beach Boys, Sunflower 37 06 04 St. Vincent, Actor 35 07 00 Jurassic 5, Quality Control 34 08 00 The Beach Boys, Friends 34 09 00 Jefferson Airplane, Surrealistic Pillow 31 10 16 Ramblin' Jack Elliott, A Stranger Here 29 11 00 Lauryn Hill, MTV Unplugged No. 2.0 28 12 00 The Beach Boys, Today! 27 13 00 The Beach Boys, Summer Days (And Summer Nights!!) 27 14 01 Georgia Anne Muldrow, Umsindo 25 15 00 U2, No Line on the Horizon 22 16 00 Skaldowie, Cała jesteś w skowronkach 20 17 00 Sa-Ra, Nuclear Evolution: The Age of Love 19 18 00 The Beach Boys, All Summer Long 17 19 00 Alison Krauss, Essential Alison Krauss 17 20 00 Jurassic 5, Power in Numbers 17 21 06 Florence & The Machine, Lungs 17 22 00 TV on the Radio, Dear Science 16 23 00 The Beach Boys, Pet Sounds 15 24 00 Lauryn Hill, Lauryn Hill Sings the Classics 13 25 00 Katarzyna Nosowska, Osiecka 13 26 00 The Crimson Jazz Trio, King Crimson Songbook, Vol. 2 12 27 00 J Dilla, The Shining 12 28 00 Bjork, Debut 11 29 00 Dirty Projectors, Bitte Orca 11 30 00 The Beach Boys, Surfin' Safari 7 - saferłel - 18.08.2009 03:53 PM aaktt napisał(a):Taki przesadnie wzniosły, nie ma takiej prostej radości z robienia muzyki, nieskomplikowanych uczuć i emocji i słuchanie go przez dłuższy czas zwyczajnie przeraża i odziera z pewnej wrażliwości (przynajmniej mnie) Brak radości w niczym mi nie wadzi. Ja ogólnie wolę muzykę cięższą, depresyjną, mroczną...Mam wrażenie, że na bazie takich demonicznych uczuć powstają lepsze kompozycje niż te krążące wokół słonecznego brzmienia. DM również nie są wesołym zespołem. Po za tym wiesz doskonale, że nie przepadam za nieskomplikowanymi rzeczami, przynajmniej w tej materii aaktt napisał(a):A cóż to takiego? Bo jestem ciekaw! Pewnie w programie będę to niedługo prezentował, więc nie zdradzę W każdym razie bardzo melodyjny pop/rock. PS - Wybacz, że grzebałem w twoim poście wyżej (jest tam dopisek, że treść była przeze mnie zmieniana), ale popełniłem błąd i zamiast CYTUJ wcisnąłem EDYTUJ. Wywaliłem tekst, wpisałem swoją odpowiedź i wysłałem. Okazało się, że treść wiadomości pojawiła się w miejscu twojego postu Musiałem przez to pokombinować trochę by wszystko odtworzyć. Wszystko przez bycie moderatorem Na forum PSB też mi się tak pomyliło kilka razy - AKT! - 18.08.2009 03:55 PM saferłel napisał(a):No, co kto lubiaaktt napisał(a):Taki przesadnie wzniosły, nie ma takiej prostej radości z robienia muzyki, nieskomplikowanych uczuć i emocji i słuchanie go przez dłuższy czas zwyczajnie przeraża i odziera z pewnej wrażliwości (przynajmniej mnie) saferłel napisał(a):I tak to wyśledzę na last.fm/rateyourmusicaaktt napisał(a):A cóż to takiego? Bo jestem ciekaw! - saferłel - 18.08.2009 03:59 PM RYM to nie, ale last.fm.....może Dlatego wierzę w twoje opanowanie w tej kwestii - furbul - 18.08.2009 04:09 PM Cytat:04 00 Maxwell, BLACKsummers'night 38Tym razem znam 7 albumów A jesli mogę coś wtrącić do tej dyskusji po części o DM, to po prostu polecam przedostatni album PTA ;D nie jest tak pompatyczny, a dość przebojowy, nawet trochę popowy - saferłel - 18.08.2009 04:11 PM I jest na nim saferłel - AKT! - 18.08.2009 08:39 PM Na pewno przesłucham niedługo jeszcze inne płyty Depechów, podobnie jak U2, bo chcę mieć odniesienie w stosunku do tych ostatnich |