Największe forum list przebojów Mycharts.pl
TOP 42 - Coldplay - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13)
+---- Dział: Wędrowna Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=86)
+---- Wątek: TOP 42 - Coldplay (/showthread.php?tid=5107)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- uzi - 17.06.2009 07:04 PM

saferłel napisał(a):Na podstawie najnowszej płyty mogę powiedzieć śmiało, że NIE!
a posłuchaj sobie X&Y, to pogadamy. Icon_wink2
saferłel napisał(a):Zwykle tacy, którzy chcą kogoś małpować źle na tym kończą
zdążyłam zauważyć Icon_lol
saferłel napisał(a):ostatnia płyta C jest lepsza niż ostatnia płyta U2
Icon_mrgreen Icon_mrgreen Icon_mrgreen Icon_mrgreen Icon_mrgreen
sorry, z całym [sporym] szacunkiem dla Parachutes i A Rush..., ale jeszcze raz Icon_mrgreen Icon_mrgreen Icon_mrgreen

[domyślam się, co zaraz napiszecie, że fanka bla bla, ale... eh, i tak olejecie.]


- mrsap - 17.06.2009 07:07 PM

Jak na razie obywa się bez nieprzyjemnych niespodzianek. Jedynie pozycja "Amsterdam" trochę rozczarowuje. Poza tym z czwartej dziesiątki wyżej widziałbym "Prospekt's March" i "Spies", a z trzeciej - "Shiver" i "Warning Sun".


- michal91d - 17.06.2009 07:14 PM

uzi napisał(a):a posłuchaj sobie X&Y, to pogadamy. Icon_wink2
na X&Y tym bardziej nie słychać wpływów U2 Icon_mrgreen
uzi, właśnie potwierdziłaś argument Pawła Icon_mrgreen


- uzi - 17.06.2009 07:18 PM

michal91d napisał(a):na X&Y tym bardziej nie słychać wpływów U2
Icon_eek2 Icon_eek2 Icon_eek2 Icon_eek2 Icon_eek2 Icon_eek2 Icon_eek2
Icon_lol Icon_lol Icon_lol Icon_lol Icon_lol Icon_lol
Icon_eek2

no nie no, żeby się takiej oczywistej sprawy wyrzekać... ja już nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...

kurde, U2 się przynajmniej przyznaje od kogo kradnie Icon_mrgreen [chociaż nie kradnie tak dużo więc teoretycznie mogliby to przemilczeć. Icon_wink2]


- saferłel - 17.06.2009 07:19 PM

Tak się przyznają, że gdy tylko o tym komuś mówię, to ten ktoś robi wielkie - Icon_eek2


- uzi - 17.06.2009 07:21 PM

saferłel napisał(a):gdy tylko o tym komuś mówię, to ten ktoś robi wielkie - Icon_eek2
o tym, że X&Y jest totalną zrzyną z U2? Icon_lol
to ja nie wiem z kim ty rozmawiasz Icon_eek2 [głuchoniemi? Icon_razz]


- saferłel - 17.06.2009 07:22 PM

Dobra, koniec tematu z mojej strony.


- michal91d - 17.06.2009 07:23 PM

i tak dojdziemy do tego, że to wszystko zostało zaczerpnięte od starożytnych lub średniowiecznych (mniejsza o to) piosenek.
Bo się okaże, że U2 czerpało od Queen, Queen od The Beatles, The Beatles od przedwojennych artystów, ci czerpali od muzyki renesansowej itd. i tak dojdziemy do muzyki starożytnej.
Większość obecnych artystów nie potrafi stworzyć niczego oryginalnego, Coldplay na ostatniej płycie pokazał, że może. Na X&Y też. Powiedz mi, w czym Talk, The Hardest Part lub FIX YOU jest podobne do U2 :?:


- saferłel - 17.06.2009 07:29 PM

Przesadzasz chyba. Czasem warto podyskutować by ''coś'' ustalić. Wiadomo, że takie przejścia między epokami to była rzecz naturalna, ale też nie upraszczajmy tego Icon_wink Zresztą tyle się w XX wieku działo, więcej niż kiedykolwiek wcześniej - chyba poza The Beatles wychodzić nie musimy Icon_biggrin


- michal91d - 17.06.2009 07:31 PM

saferłel napisał(a):resztą tyle się w XX wieku działo, więc niż kiedykolwiek wcześniej - chyba poza The Beatles wychodzić nie musimy Icon_biggrin
no tak Icon_wink2
z mojej strony też koniec tematu Icon_smile2


- uzi - 17.06.2009 07:52 PM

michal91d napisał(a):Powiedz mi [...]
michal91d napisał(a):z mojej strony też koniec tematu
to mam pisać, czy nie? [Obrazek: biggrin.gif]


- michal91d - 17.06.2009 07:56 PM

uzi napisał(a):to mam pisać, czy nie?
jak chcesz Icon_razz


- uzi - 17.06.2009 08:10 PM

szczerze mówiąc nie chce mi się, bo żeby wypisać dużo argumentów w sprawie małpowania U2 na X&Y [a jak już miałabym się za to brać, to wypadałoby obficie uargumentować Icon_razz], to musiałabym tego jeszcze raz posłuchać [bo nie wszystkie szczegóły pamiętam], a niezbyt mi się chce Icon_mrgreen

na chwilę obecną mogę tylko powiedzieć, że bardzo się dziwię Wam, fanom Coldplaya. Wy na pewno w głębi duszy zdajecie sobie sprawę, że C. zrzyna z U2, bo nie wierzę, że tego nie słyszycie. Icon_smile ale nie wiem po co się oszukujecie. Icon_smile przecież ci Wasi idole sami niejednokrotnie przyznawali, że uwielbiają U2, że cały czas ich obserwują i czerpią z tego, nawet gdzieś chyba czytałam, że mieli w studiu ogromny plakat U2 Icon_biggrin... sami otwarcie mówią, że chcą być jak U2. to dziwne, że fani tego nie akceptują. Icon_smile dziwne, że wśród masy słuchaczy C. tylko/głównie ich fani 'nie słyszą' tego podobieństwa. Icon_smile


- michal91d - 17.06.2009 10:02 PM

uzi napisał(a):Icon_smile przecież ci Wasi idole sami niejednokrotnie przyznawali, że uwielbiają U2, że cały czas ich obserwują i czerpią z tego, nawet gdzieś chyba czytałam, że mieli w studiu ogromny plakat U2 Icon_biggrin... sami otwarcie mówią, że chcą być jak U2. to dziwne, że fani tego nie akceptują. Icon_smile dziwne, że wśród masy słuchaczy C. tylko/głównie ich fani 'nie słyszą' tego podobieństwa. Icon_smile
ciężko mi to skomentować. Trudno zaprzeczyć słowom Chrisa, dotyczących U2, ale na nowej płycie nie słyszę U2. "Lovers In Japan" traktuję jako bardzo dobry numer Coldplay'a a nie doszukuję się tam żadnych wpływów U2. Podobnie z płytą X&Y. Podobieństwa - może są,ciężko ich uniknąć, gdy mamy do czynienia ze świetnymi zespołami, ale nie wolno traktować Coldplay jako drugiego U2.
Zakończę to takim zdaniem:
U2 to U2, Coldplay to Coldplay.


- uzi - 17.06.2009 10:13 PM

ale Coldplay zabłądził. zaczęli świetnie, Parachutes, potem A Rush... no ale najwyraźniej postanowili pójść na łatwiznę i skopiować coś, co już było [nie u nich], żeby się przypodobać jak największej publiczności.
U2 to U2, które tworzy, kombinuje, eksperymentuje, wciąż się zmienia, a Coldplay to panowie, którzy mieli świetną okazję dorównać największym, ale przez swój własny styl i pomysł, a zrezygnowali z tej możliwości. szkoda.


- saferłel - 17.06.2009 10:18 PM

Nie no, nie znam pierwszy dwóch płyt Coldplay - dzięki michałowi posłucham jednak niedługo - ale teraz już muszę wtrącić swoje trzy grosze.

Po pierwsze, ''Viva La Vida'' to swojego rodzaju experyment właśnie. Ciekawe, różnorodne brzmienia, raz w stylu śródziemnomorskim, raz orientalnym, raz kościelnym etc...Ta płyta znów ich wybija w górę po dość schematycznym i mało barwnym X&Y.

U2 natomiast właśnie ciągle nie potrafi znaleźć właściwej drogi i jeśli ten odpowiednik ''Zooropy'' czyli ''Ascent'' nie zmieni sytuacji to już nie sądzę by wyszli z pop/rockowej działki i COŚ stworzyli. Chyba obiektywnie można stwierdzić kto się rozwija, a kto nie.


- uzi - 17.06.2009 10:26 PM

saferłel napisał(a):Po pierwsze, ''Viva La Vida'' to swojego rodzaju experyment właśnie.
ale jakiż nieudany! Icon_wink2
ale ja wiem. będziesz bronić vivalavidosa, bo PSB się za to wzięło. Icon_lol okej. ;]
saferłel napisał(a):U2 natomiast właśnie ciągle nie potrafi znaleźć właściwej drogi
a jaka ma być ta "właściwa"? Icon_eek2
no nie no, ja już naprawdę się pogubiłam i nie mam pojęcia co Ty myślisz o U2.
znów nie wiem nic i nie chcę wiedzieć nic [wiedzieć nic!]. Icon_eek2
saferłel napisał(a):Chyba obiektywnie można stwierdzić kto się rozwija, a kto nie.
a kto ma się rozwijać? 33letni zespół, który stworzył już w zasadzie wszystko? czy młodziki, które mają na koncie 4 płyty, w tym 2 udane, i chcą czerpać z tych 33letnich dziadków?
U2 mie ma się rozwijać. oni już nic nie muszą. już są rozwinięci. C. natomiast jeszcze, pardon!, niedorozwinięci. Icon_wink2


- saferłel - 17.06.2009 10:36 PM

Nie no proszę, nie wplątuj tutaj PSB. Przecież oni nie mają nic wspólnego z tym Icon_confused2 Jakbyś oglądała uważnie DLP to byś widziała, że oryginalne ''Viva'' ładnie sobie radziła Icon_razz2

Moim zdaniem U2 od 3 płyt tkwi w niezbyt ciekawym położeniu artystycznym, pod tym względem się nie rozwija, kopiuje płytę za płytą, zmieniając tylko jakieś drobne szczególiki by zrobić wrażenie trochę innego projektu - ale oczywiście to moja opinia, z którą pewnie wielu się nie zgodzi, jak i zgodzi.

A co ja sądzę o U2? Mówiąc krótko: Bardzo fajny zespół, który ostatnio nie jest w formie, co mnie dosyć smuci i denerwuje.


- bear - 17.06.2009 10:36 PM

ja się w sumie nie czuję aż tak kompetentny by zabierać głos, ale może dlatego tym chętniej się wypowiem Icon_wink2
trudno porównywać zespół legendę czyli U2 i zespół który do tej pory wydał ledwie kilka płyt, ale gdybym znając ostatnie płyty tych zespołów miał wskazać kto bardziej się pogubił, to wskazałbym U2.
rację moim zdaniem ma Safarłel, Coldplay w tych eksperymentach jest bardziej wiarygodny, widać że czegoś szukają nawet jeśli sami nie wiedzą do końca czego, a czasem trafi im się coś tak dobrego jak Violett Hill, natomiast U2 już wyłącznie odcinają kupony, nie wysilają się bo dobrze wiedzą że i tak to się sprzeda, że fani kupią wszystko.
A tak w ogóle, to ja wielkich podobieństw między tymi kapelami nigdy nie dostrzegałem.


- saferłel - 17.06.2009 10:38 PM

bear napisał(a):czuję aż tak kompetentny by zabierać głos, ale może dlatego tym chętniej się wypowiem Icon_wink2

Piękne! Icon_smile2