DLP - Notowanie 127 (10.05.09) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: DLP - Notowanie 127 (10.05.09) (/showthread.php?tid=4762) Strony: 1 2 |
DLP - Notowanie 127 (10.05.09) - saferłel - 10.05.2009 05:19 PM Cloud Cult - May Your Hearts Stay Strong - Bardzo ciekawy byłem drugiej kompozycji Cloud Cult. Pierwsza mnie zachwyciła i bez problemu dostała się w najwyższe rejony listy. Na ''May Your Hearts Stay Young'' ciężyła więc spora presja, szczególnie, że dosyć ciężko przekonuje się do utworów ''polecanych przez innych'', to chyba przez tę naturę ''samouka''...nie ważne. Listoholik w każdym bądź razie wylansował drugi numer tego Amerykańskiego projektu, a ja uznałem po czasie, że jest on nie tylko godny wejścia na DLP, ale i lepszy od poprzednika. Nadal ich siła tkwi w instrumentach. To zespół bez ograniczeń. Niezwykły klawiszowy podkład (żadne keyboardy, czyste pianinko) od razu zapada w pamięci swoją melancholijną melodią. Na przełamanie tego turpistycznego motywu wchodzą kakofoniczne dzwonki...przynajmniej tak by się mogło wydawać, bo to nic więcej jak ciągłe wybijanie tego samego, szybkiego rytmu. Ale nie...oni tak to złączyli, że im dalej zagłębiam się w utwór tym więcej chciałbym tego hałasu, częściowo zapewnianego przez podwójną partię bębnów (elektronicznych i tych żywych, brzmiących charakterystycznie dla progresywnych dźwięków) Utwór sam w sobie mógłby znaleźć się być może na solowej płycie Soap&Skin, ma podobny feeling, aczkolwiek jest jednak bardziej pozytywny i bogaty w aranże. Current 93 - On Docetic Mountain - Po Current 93 nie oczekuję wiele. To moja mała (a może nie taka mała, bo ma ponad 8 minut) pioseneczka, która połowie osób odwiedzających listę umknie w szeregu ponad 60-ciu innych nagrań, a drugiej połowie userów, która mogłaby zaadoptować to nagranie nigdy nie ukaże się na oczy, jako że Ci nie spodziewają się takich nagrań DLP i omijają tzw. alternatywne środowiska forum. Nie wiem szczerze mówiąc jak nazwać tę muzykę. Nieprzerwana, rozdarta płaczem sekcja skrzypiec z tła mogłaby sugerować, że to folk. Bębny też dodają bardzo plemiennego wyrazu. Coś nie tak jednak jest z gitarami. Solidne pociągnięcia za struny, zdają się co chwila rozpocząć jakieć hard-rockowe monstrum. Gdy jednak dochodzi do momentu gdy czas na wybuch, motyw sprytnie zostaje zapętlony, a sedzia ciągle trzyma zawodników na żółtym świetle. I tak prawie przez całość trwania. 8 minut, w ciągu, których nie wiele dzieje się od strony muzycznej. Tak powtarzalnego numeru nie było na DLP od czasów ''More News From Nowhere''. Jedyna specyficzna rzecz to wokalista. Na tym nieco przerażającym i apokaliptycznym motywie opowiada on wręcz (ciężko to śpiewem nazwać) jakieś przeróżne historie o magicznych królikach, galaktycznej zbrodni, górach gdzie żyją ludzie-lisy...Nie trzyma się to wszystko kupy, ale przyprawia o dreszcz emocji. I to się liczy. U2 - Magnificent - Nie sądzę by była potrzeba przedstawiać drugi singiel U2 z płyty ''No Line On The Horizon''. Jeszcze przed oficjalnym wydaniem osiągnął top 3 forumowej listy przebojów. Zapewne co druga lista ma go w swoich szeregach, a co czwarta w tzw. czołówce w zależności od swojej objętości. Dodam tylko, że ''Magnificent'' dobijało się do mnie przez kilka tyg., głównie z powodu wypierania go przez inne, nagle pojawiające się propozycje. Wiem jednakże, że wielbiciele DLP na koniec rozliczyliby mnie ze słów, które wypowiedziałem na temat tego nagrania i stanąłbym na dywaniku. Słowa te brzmiały jakoś tak: ''najlepsze nagranie U2 w 21 wieku''. Trzymam...się za słowo. Marilyn Manson - Arma-God-Damn-Mother-Fuckin'-Geddon - Nie mam większego problemu by uczepić się wszystkiego co tylko związane jest z pojęciem Marylin Manson...wszystkiego oprócz rzeczy najważniejszej czyli muzyki. Tak się składa, że osobnik ten - co by o nim nie mówić - ma talent. Talent, który pozwala mu może i tworzyć zaledwie świetne single (bo z płytami jako całością już zdecydowanie jest gorzej), ale zawsze to jest już COŚ! Nie czekałem na płytę ''The High End Of Low'' w napięciu, nawet po tym singlu żadne znane mi źródła pomiaru mojego muzycznego testosteronu nie wskazują bym zmienił swój stosunek do tej premiery. Czyli co? Nieprzewidywalne w przewidywalnym? Znów zaskakujący świetny singiel i płyta, która będzie cienka? A może zamiast tak kombinować lepiej posłuchać drugi i trzeci raz nagrania niezwykle celnie wpisującego się w rynek obecnego alt metalu i innego industrialu. Manson może i jest największym muzycznym świrem w swojej branży, ale przynajmniej potrafi nagrać masowo brzmiący singiel, od którego uwolnić się nie sposób za pomocą standardowych środków w postaci przereklamowanego Coldplay czy pseudo rockmanów z The Killers. A o płytę pomartwimy się później. NOWOŚCI NA CHOMIKU. AP. PP. LT. 01. 01. 05. Franz Ferdinand - No You Girls 02. 03. 05. Neko Case - This Tornado Loves You 03. 02. 11. Yeah Yeah Yeahs - Zero 04. 15. 03. Jarvis Cocker - I Never Said I Was Deep 05. 05. 05. Arcade Fire - Lenin 06. 06. 07. Depeche Mode - Perfect 07. 19. 02. Sonic Youth - Sacred Trickster 08. 07. 04. Bat For Lashes - Daniel 09. 16. 03. Pet Shop Boys - Did You See Me Coming? 10. 04. 08. Pet Shop Boys - Pandemonium 11. 08. 06. Manic Street Preachers - Jackie Collins Existential Question Time 12. 10. 09. âŚAnd You Will Know Us By The Trail Of Dead - Isis Unveiled 13. 18. 04. Pustki - Niezdrowy Rozsądek 14. 09. 11. Fanfarlo - Drowning Men 15. 11. 08. Doves - Kingdom Of Rust 16. 14. 07. Therapy? - The Head That Tried To Strangle Itself 17. 12. 11. Strange Attractor - The Best Things Are Left Unspoken 18. 24. 09. Cloud Cult - When Water Comes To Life 19. 26. 05. The Decemberists - The Rake's Song 20. 29. 03. The Horrors - New Age Ice 21. 21. 08. Keane - Better Than This 22. 35. 02. Matt Elliott - Bomb The Stock Exchange 23. 17. 10. Antony & The Johnsons - Epilepsy Is Dancing 24. 13. 11. Deerhunter - Neither Of Us, Uncertainly 25. 25. 08. Placebo - Battle For The Sun 26. 30. 03. Morrissey - Something Is Squeezing My Skull 27. 20. 14. Pet Shop Boys - Love Etc. 28. 22. 13. Junior Boys - Parallel Lines 29. 50. 02. Kings Of Leon - Revelry 30. NE. 01. Cloud Cult - May Your Hearts Stay Strong 31. 33. 07. Nine Inch Nails - Not So Pretty Now 32. 32. 06. Pati Yang - Summer Of Tears 33. 23. 17. UNKLE - Against The Grain 34. 28. 09. Cranes - High And Low 35. 36. 04. Metric - Help I'm Alive 36. 37. 06. Kasabian - Vlad The Impaler 37. 27. 06. Röyksopp - The Girl And The Robot 38. 34. 12. Lotus Plaza - Quicksand 39. 38. 04. No Doubt - Stand And Deliver 40. 40. 02. Dan Deacon - Paddling Ghost 41. 31. 10. PJ Harvey & John Parish - Black Hearted Love 42. NE. 01. Current 93 - On Docetic Mountain 43. 46. 05. Super Furry Animals - Inaugural Trams 44. NE. 01. U2 - Magnificent 45. NE. 01. Marilyn Manson - Arma-God-Damn-Mother-Fuckin'-Geddon 46. 39. 12. Depeche Mode - Wrong 47. 42. 07. Phoenix - Lisztomania 48. 52. 04. Grizzly Bear - Two Weeks 49. 43. 13. Oasis - Falling Down 50. 44. 15. Guns N' Roses - If The World 51. 48. 05. Silversun Pickups - Panic Switch 52. 54. 09. Camera Obscura - French Navy 53. 51. 15. The Decemberists - A Record Year For Rainfall 54. 47. 12. Armia - Zły Porucznik 55. 41. 10. Soap&Skin - The Sun 56. 45. 13. Guillemots - Clarion 57. 69. 02. Ladytron - Burning Up 58. 57. 18. Calexico - Writer's Minor Holiday 59. 55. 17. Asobi Seksu - Familiar Light 60. 49. 14. The Prodigy - Omen 61. 58. 16. Of Montreal - Nonpareil Of Favor 62. 56. 14. Archive - Bullets 63. 53. 16. Psychocukier - Bikiniarska Potańcówka Suto Zakrapiana Jamajką 64. 63. 20. Antony & The Johnsons - Her Eyes Are Underneath The Ground 65. 65. 18. Sparks - Let The Monkey Drive 66. 67. 09. Marianne Faithfull & Rufus Wainwright - Children Of Stone 67. 61. 03. Tiga - Shoes 68. 62. 07. Wardruna - Kauna 69. 64. 12. Afro Kolektyw - Najlepszy Informatyk W Mieście 70. 66. 19. Animal Collective - My Girls Z listy wypadły: z 59 - Beck - Modern Guilt - po 17 tyg. (max: 18) z 60 - The Pains Of Being Pure At Heart - Young Adult Friction - po 20 tyg. (max: 4) z 68 - Röyksopp - Happy Up Here - po 16 tyg. (max: 6) z 70 - Primal Scream - Beautiful Future - po 18 tyg. (max: 49) - michal91d - 10.05.2009 05:43 PM saferłel napisał(a):01. 01. 05. Franz Ferdinand - No You Girlsświetny (wspólny) lider saferłel napisał(a):44. NE. 01. U2 - Magnificentmam nadzieję, że zajdzie wyżej niż Doves saferłel napisał(a):09. 16. 03. Pet Shop Boys - Did You See Me Coming?w tym tygodniu, bliżej przysłuchując się temu utworowi, doszedłem do wniosku, że raczej nie trafi na moją listę poza tym: moi faworyci albo spadli albo stoją w miejscu - niestety - Listoholik - 10.05.2009 05:55 PM saferłel napisał(a):01. 01. 05. Franz Ferdinand - No You Girls a jednak lider obroniony, tak czułem.. i tym samym mamy tylko jeden wspólny utwór w top 10, właśnie FF, bo wszystko inne niestety inne :-> saferłel napisał(a):30. NE. 01. Cloud Cult - May Your Hearts Stay Strong cieszy mnie ta nowość, nawet nie wiesz jak bardzo - saferłel - 10.05.2009 06:41 PM michal91d napisał(a):1. mam nadzieję, że zajdzie wyżej niż Doves 1. A czemu taka mina krzywa. Doves przecież było na 8 miejscu :/ To wysoko 2. Jasne, a potem będziesz się tłumaczył na pytanie w temacie swojej listy: Did you see it coming? 3. Mało coś tych faworytów - saferłel - 10.05.2009 06:42 PM Listoholik napisał(a):1.i tym samym mamy tylko jeden wspólny utwór w top 10, właśnie FF, bo wszystko inne niestety inne :-> 1. Popracuj nad tym, popracuj 2. Oj wiem - Listoholik - 10.05.2009 06:57 PM dlaczego tylko ja mam pracować, sukces to dzieło obu stron ... a Ty nawet jeszcze nie skomentowałeś w tym tygodniu mojej listy - emigrant - 10.05.2009 07:49 PM Listoholik napisał(a):dlaczego tylko ja mam pracować, sukces to dzieło obu stron nie przejmuj się , ja skomentowałem - Aro - 10.05.2009 08:31 PM saferłel napisał(a):Tak się składa, że osobnik ten - co by o nim nie mówić - ma talent. Talent, który pozwala mu może i tworzyć zaledwie świetne single (bo z płytami jako całością już zdecydowanie jest gorzej), ale zawsze to jest już COŚ!to co napisałeś jest kompletnie bez sensu ..... jak można miec talent do singli -utworów a nie do do utworów-na-płycie.... Dla mnie, albo go posiada lub nie posiada.... Akurat w tym przypadku stoczył sie na samo dno. Czyli totalne beztalencie Miałem się wziąć za CC to sie biorę ostro za numer 30. Zachwycacie się nimi bez opamiętania - saferłel - 10.05.2009 08:35 PM nie przejmuj się , ja skomentowałem[/quote] Aha, Super. To teraz emigrant na łamach mojej listy pociesza Rafała, że skomentował jego listę - ale mojej już nie Teraz ja muszę iść upomnieć się na listę YANCO i może...Aro mnie pocieszy - saferłel - 10.05.2009 08:39 PM Aro napisał(a):to co napisałeś jest kompletnie bez sensu ..... jak można miec talent do singli -utworów a nie do do utworów-na-płycie.... Dla mnie, albo go posiada lub nie posiada.... Czemu bez sensu? Są artyści, którzy na zawsze pozostaną tylko i wyłącznie singlowymi zjawiskami. To nawet często spotykana sytuacja. W tyn wypadku więc słowo talent można by i dać w cudzysłów, ale sądzę, że i bez niego obejść się może. Wszystko jasne, naprawdę No ja nie jestem taki hardcorowy rockman jak ty, ale i tak będę bronił tego Mansona - saferłel - 10.05.2009 08:39 PM Listoholik napisał(a):dlaczego tylko ja mam pracować, sukces to dzieło obu stron Skomentuje, spokojna głowa. Może i jesteś szybszy, ale ja postuję w swoich komentsach za to wyczerpujące lektury - Listoholik - 10.05.2009 08:41 PM w obronie saferłala, albo i nie, ale rozumiem, co miał na myśli pisząc to co napisał. po prostu płyty Marilin Mansona w całości nudzą, ta stylistyka na dłuższą metę może drażnić, denerwować... jednak słuchając singli niejednokrotnie popadamy w zachwyt, bo to jest naprawdę coś nowatorskiego na swój sposób, a z drugiej strony masowo brzmiąca prowokacja i taka obsceniczność chcąc nie chcąc zwraca uwagę i u mnie zawsze wywołuje "robienie nóżką" i usiedzieć na miejscu nie mogę, gdy w głośnikach po raz kolejny znany riff z singla MM... - Listoholik - 10.05.2009 08:42 PM Aro napisał(a):sie biorę ostro za numer 30. Zachwycacie się nimi bez opamiętania ja tam się zachwycam z opamiętaniem. i od kilku tygodni to mój numer 1 - Aro - 10.05.2009 09:09 PM Listoholik napisał(a):ta stylistyka na dłuższą metę może drażnić, denerwować... jednak słuchając singli niejednokrotnie popadamy w zachwyt, bo to jest naprawdę coś nowatorskiego na swój sposób, taka obsceniczność zwraca uwagę, i u mnie zawsze wywołuje "robienie nóżką" i usiedzieć na miejscu nie można, gdy w głośnikach po raz kolejny znany riff z singla MM...popadanie w zachwyt...... Muzyka jest jedną z najsilniej, jeśli nie najsilniej oddziałującą na ludzi formą sztuki. Trudno sobie wyobrazić widza oglądającego spektakl teatralny przez 8 godzin bez przerwy, gdy tymczasem taka sytuacja wydaje się być całkiem monotonna.... Dla mnie podstawową, ostateczną, cechą muzyki rockowej jest jej ogromna pojemność. Tu miejsca brak jak dla mnie dla MM ... - Listoholik - 10.05.2009 09:11 PM i znów bełkot, z którego nic nie rozumiem - Aro - 10.05.2009 09:12 PM Listoholik napisał(a):ja tam się zachwycam z opamiętaniem. i od kilku tygodni to mój numer 1no to się ciesze , ponieważ przed chwilą usłyszałem rewelacyjny utwor - saferłel - 10.05.2009 09:17 PM No widzisz, nasz alternatywny świat nie jest straszny, come into my world....jak to śpiewała Kylie Minogue Fajnie, że się podoba! - Aro - 10.05.2009 09:20 PM Listoholik napisał(a):i znów bełkot, z którego nic nie rozumiemWprawdzie jestem już po kilku głębszych , ale daje radę , . EDIT; Własnie i wprowadzili kolejnego Jaska Wędrowniczka - Listoholik - 10.05.2009 09:22 PM to Twoje zdrowie, Aro! - AKT! - 10.05.2009 09:29 PM Ja kiedyś nawet lubiłem Mansona, "The Golden Age of Grotesque" do dobra płyta, innych słuchałem pobieżnie i mnie nie urzekły, lub wcale. Ostatni album ostudził znacznie mój entuzjazm. Nowe single też średnio mnie kręcą. A co powiedzą fani Depeche Mode o jego wersji "Personal Jesus"? saferłel napisał(a):A mnie kto pocieszy?emigrant napisał(a):nie przejmuj się , ja skomentowałem |